Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że nie poruszył podczas rozmowy telefonicznej z przywódcą Rosji Władimirem Putinem kwestii pomocy dla Ukrainy. Zaprzeczył tym samym komunikatowi Kremla, według którego Putin przedstawił wstrzymanie pomocy jako warunek w negocjacjach pokojowych. Z kolei specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff poinformował w telewizji Fox News, że w niedzielę w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej odbędą się kolejne negocjacje poświęcone zakończeniu wojny na Ukrainie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem: Zgodziliśmy się co do natychmiastowego zawieszenia broni w całej energetyce i infrastrukturze
Trump wypowiedział się w ten sposób na antenie telewizji Fox News, gdy prowadząca wywiad Laura Ingraham zapytała o doniesienia rosyjskich mediów, że Putin żądał wstrzymania pomocy dla Ukrainy.
Nie, nie zrobił tego. Nie rozmawialiśmy o pomocy. Tak naprawdę wcale o tym nie rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o wielu rzeczach, ale kwestia pomocy nie była przedmiotem dyskusji
— powiedział prezydent USA.
Według komunikatu Kremla w czasie rozmowy „podkreślone zostało, że kluczowym warunkiem uniknięcia eskalacji konfliktu i pracy na rzecz rozwiązania go środkami politycznymi i dyplomatycznymi powinno być całkowite zaprzestanie udzielania zagranicznej pomocy wojskowej i przekazywania informacji wywiadowczych Kijowowi”.
W wywiadzie dla Fox News Trump powiedział, że jego rozmowa z Putinem trwała prawie dwie godziny i określił ją jako „wspaniałą”. Ocenił przy tym, że uzgodnienie z Putinem pełnego zawieszenia broni „byłoby ciężkie” do osiągnięcia bez zrobienia najpierw kroku naprzód, ponieważ „Rosja ma przewagę” w wojnie.
Po rozmowie Trumpa z Putinem Biały Dom poinformował, że obaj przywódcy uzgodnili zawieszenie broni dotyczące ataków na instalacje energetyczne i infrastrukturę oraz natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji w sprawie dalszych kroków na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie. Rokowania mają się odbywać na Bliskim Wschodzie.
Kreml poinformował z kolei, że Putin zgodził się wstrzymać ostrzał ukraińskiej infrastruktury energetycznej na 30 dni i wydał już właściwy rozkaz rosyjskiej armii.
Od początku inwazji na pełną skalę Putin i inni przedstawiciele władz w Moskwie wielokrotnie twierdzili, że Rosja nie atakuje na Ukrainie infrastruktury cywilnej, mimo że rosyjskie pociski często uderzały w budynki mieszkalne, instalacje energetyczne, szpitale czy szkoły. Ataki na infrastrukturę energetyczną miały charakter skoordynowanej kampanii.
„Diabeł tkwi w szczegółach.”
Specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff poinformował w telewizji Fox News, że w niedzielę w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej odbędą się kolejne negocjacje poświęcone zakończeniu wojny na Ukrainie.
Diabeł tkwi w szczegółach. Mamy zespół, który pojedzie do Arabii Saudyjskiej, kierowany przez naszego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego i naszego sekretarza stanu. Myślę, że musimy porozmawiać o tych szczegółach
— powiedział Witkoff w programie „Hannity” w Fox News.
To oznacza, że w skład amerykańskiej delegacji wejdą sekretarz stanu Marco Rubio i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Mike Waltz.
We wtorek po rozmowie telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putinz Biały Dom ogłosił, że „ruch w stronę pokoju rozpocznie się od zawieszenia broni w energetyce i infrastrukturze oraz technicznych negocjacji w sprawie wprowadzenia w życie morskiego zawieszenia broni na Morzu Czarnym, pełnego zawieszenia broni i trwałego pokoju. Te negocjacje rozpoczną się natychmiast na Bliskim Wschodzie”.
Jeśli chodzi o rozejm ograniczony do infrastruktury energetycznej i zawieszenie broni na morzu na Morzu Czarnym, myślę, że Rosjanie zaakceptowali oba te punkty. Mam nadzieję, że Ukraińcy też to zaakceptują
— powiedział Witkoff.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/724248-trump-zaprzecza-komunikatowi-kremla