Wcześniej informowano o ponad 220 zabitych mieszkańcach Strefy Gazy w wyniku nocnych nalotów przeprowadzonych przez izraelską armię z 17 na 18 marca. Resort zdrowia palestyńskiej półenklawy poinformował jednak, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 310. Rannych jest już ponad 1000.
Podając dane o ofiarach, resort zdrowia nie informuje, ile spośród tych osób to cywile, a ile członkowie palestyńskich ugrupowań terrorystycznych, polegli w walce z bronią w ręku. Na nagraniach ze Strefy Gazy, zmieszczonych w mediach społecznościowych, widać, że wśród ofiar są dziesiątki cywilów - dzieci, kobiet i osób starszych. Strona izraelska utrzymuje, że nie atakuje ludności cywilnej i podkreśla, że bojownicy Hamasu ukrywają się wśród mieszkańców Strefy Gazy.
Agencja AFP przekazała, że w nocy zginął wysoki rangą funkcjonariusz Hamasu, odpowiadający za resort spraw wewnętrznych. Izraelska armia informowała, że ataki były wymierzone w dowódców Hamasu średniego szczebla i infrastrukturę terrorystów.
Siły Obronne Izraela przekazały, że są gotowe rozszerzyć zakres wznowionej operacji w Strefie Gazy na działanie inne, niż ataki z powietrza
— podał Times of Israel.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Brian Hughes podkreślił w rozmowie z tym medium, że „Hamas mógł uwolnić zakładników, przedłużyć zawieszenie broni, ale zamiast tego wybrał odmowę i wojnę”.
Czego oczekiwał Izrael?
W nocnym oświadczeniu biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu powiadomiło, że operacja ma na celu osiągnięcie celów wojennych Izraela — likwidację potencjału militarnego Hamasu i jego zdolności do rządzenia w Strefie Gazy oraz doprowadzenie do powrotu wszystkich pozostałych 59 zakładników - 24 żywych osób i szczątków 35 pozostałych, które prawdopodobnie zginęły w niewoli. Większość rodzin więźniów Hamasu od dawna twierdzi, że cele te są ze sobą sprzeczne, a wznowienie walk narazi ich bliskich na niebezpieczeństwo.
Wysoki rangą funkcjonariusz palestyńskiego ugrupowania przekazał we wtorek agencji Reutera, że Izrael jednostronnie zerwał porozumienie o zawieszeniu broni w Strefie Gazy.
Hamas: „Ekstremistyczny rząd Netanjahu”
Premier Izraela Benjamin Netanjahu i jego ekstremistyczny rząd postanowili storpedować porozumienie o zawieszeniu broni, narażając los zakładników
— napisano w oświadczeniu Hamasu.
To niesprowokowana agresja
— podkreśliła organizacja rządząca Strefą Gazy, apelując do ONZ o pilne zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa i powstrzymanie Izraela.
„Zwiększona siła militarna”
Izraelskie władze podkreśliły, że prowadzone na szeroką skalę uderzenia są wymierzone w cywilną i wojskową hierarchię Hamasu i są następstwem „wielokrotnej odmowy uwolnienia” przetrzymywanych przez tę grupę zakładników.
Izrael będzie odtąd działać przeciwko Hamasowi ze zwiększoną siłą militarną”
— napisano w komunikacie rządu premiera Benjamina Netanjahu.
Z kolei Hamas oskarżył Izrael o naruszenie zawartego w styczniu zawieszenia broni i wydanie „wyroku śmierci” na zakładników przetrzymywanych wciąż w Strefie Gazy.
Decyzja Netanjahu, by powrócić do wojny, to decyzja o poświęceniu więźniów i wydanie na nich wyroku śmierci (…) Wróg nie osiągnie wojną i zniszczeniem tego, czego nie udało mu się osiągnąć poprzez negocjacje
— powiedział członek biura politycznego Hamasu Ezzat al-Riszk, cytowany przez stację CNN.
Izraelski minister obrony Israel Kac oświadczył po wznowieniu ataków, że w Strefie Gazy „otworzą się bramy piekieł”, a Hamas zostanie uderzony z siłą, „jakiej nigdy wcześniej nie widział” – przekazał portal Times of Israel.
Dziś powróciliśmy do walki w Gazie w obliczu odmowy wypuszczenia zakładników przez Hamas i pośród jego gróźb skrzywdzenia żołnierzy Sił Obronnych Izraela i izraelskich społeczności (…) Nie przerwiemy walki, dopóki wszyscy zakładnicy nie wrócą do domu, a wszystkie cele wojenne nie zostaną osiągnięte
— dodał.
Siły Obronne Izraela ogłosiły, że przeprowadziły dziesiątki uderzeń w różnych częściach Strefy Gazy. Ich celem byli średniego stopnia dowódcy Hamasu, członkowie jego biura politycznego oraz kontrolowana przez tę grupę infrastruktura – przekazano.
Izraelskie wojsko ogłosiło wcześniej, że wykryło prowadzone przez Hamas przygotowania do ataków przeciwko Izraelowi oraz zabiegi mające na celu „przegrupowanie i ponowne uzbrojenie”.
Izrael nakazuje Palestyńczykom ewakuację
Izraelskie wojsko nakazało we wtorek rano ewakuację Palestyńczykom mieszkającym na wschodzie Strefy Gazy, przy granicy z Izraelem. Cywile powinni udać się do centralnej części półenklawy - przekazał arabskojęzyczny rzecznik Sił Obronnych Izraela płk Awichaj Adrai.
Izrael rozpoczął dużą ofensywę przeciwko organizacjom terrorystycznym. Wyznaczone obszary są uważane za strefę walk
— ostrzegł Adrai w mediach społecznościowych.
Wyznaczenie obszarów ewakuacji może wskazywać na to, że Izrael chce też wznowić operację lądową
— skomentował portal Times of Israel.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/724181-nocne-izraelskie-ostrzaly-w-strefie-gazy-ponad-300-ofiar