Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że nie wie, o czym rozmawiał w Moskwie przedstawiciel prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, i ocenił, że w najbliższym czasie należy oczekiwać prób postawienia jego kraju w trudnej sytuacji.
To, co działo się w Moskwie, ja rozumiem, że nie możemy wiedzieć w 100 procentach, o czym rozmawiali ci ludzie. Ale rozumiemy, że będzie wiele różnych prób, aby postawić Ukrainę w jeszcze trudniejszej sytuacji. A stanowisko Ameryki jest tutaj bardzo ważne
-– powiedział podczas spotkania z dziennikarzami.
Zełenski ocenił, że zawieszenie broni w wojnie z Rosją powinno być bezwarunkowe.
„Stanowisko każdego powinno być jasne, przejrzyste, zgodne z prawdą, bez straty dla godności stron” – podkreślił.
W czwartek rosyjski przywódca Władimir Putin przyjął w Moskwie Steve’a Witkoffa, specjalnego wysłannika Trumpa. Putin miał mu przekazać swoją odpowiedź na propozycję rozejmu poprzedzającego rokowania w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.
Zełenski nie wykluczył, że do kolejnej rundy rozmów między Rosją a USA dojdzie w poniedziałek 17 marca.
„Zwróciłbym uwagę, o ile się nie mylę, na to, co zrobił Międzynarodowy Trybunał Karny 17 marca ubiegłego roku. Wydał nakaz aresztowania Putina” – powiedział.
Prezydent Ukrainy powtórzył, że siły ukraińskie w rosyjskim obwodzie kurskim nie zostały okrążone.
„Nie ma okrążenia ukraińskich wojsk w obwodzie kurskim. Uważam, że to strona rosyjska chce otoczyć ukraińskie wojska w tym samym kierunku, ale już na terytorium Ukrainy” - powiedział.
Zełenski ocenił, że Rosja dąży do maksymalizacji swojej obecności w Ukrainie. „Nie ma tu nic nowego” – oświadczył.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/723978-zelenski-nie-wiem-o-czym-witkoff-rozmawial-w-moskwie