Do Izraela wróciły zwłoki czterech zakładników porwanych 7 października 2023 r. przez palestyńskich terrorystów do Strefy Gazy. Według wcześniejszych zapowiedzi są to ciała Sziri Bibas i dwójki jej małych dzieci, Ariela i Kfira, oraz Odeda Lifszica, dziennikarza i aktywisty pokojowego, który miał również polskie obywatelstwo.
Hamas przekazał cztery trumny pracownikom Czerwonego Krzyża w mieście Chan Junus na południu Strefy. Zwłoki zostały przewiezione do jednej z izraelskich baz, gdzie przełożono je do trumien z izraelskimi flagami, a naczelny rabin Sił Obronnych Izraela poprowadził krótką ceremonię żałobną.
Szczątki są transportowane do jednego z izraelskich zakładów medycyny sądowej. Wojsko poinformowało, że konwój z ciałami przekroczył już granicę i wjechał na terytorium Izraela. Medycy przekazali, że ostateczna identyfikacja zwłok powinna zająć do 48 godzin.
„Nasze serca są rozdarte”
Nasze serca, serca całego narodu, są rozdarte. W imieniu państwa izraelskiego pochylam głowę, prosząc o wybaczenie za to, że nie ochroniliśmy was w tym strasznym dniu, że nie sprowadziliśmy was bezpiecznie do domu
— napisał w mediach społecznościowych prezydent Izraela Icchak Hercog, gdy trumny zostały przekazane izraelskim żołnierzom.
Zarówno Lifszic, jak i rodzina Bibasów zostali porwani 7 października 2023 r. ze swoich domów w kibucu Nir Oz przy granicy ze Strefą Gazy.
Sziri Bibas miała w momencie uprowadzenia 32 lata, starszy z jej synów, Ariel był czterolatkiem, młodszy Kfir miał dziewięć miesięcy. Terroryści porwali również ojca rodziny Jardena Bibasa, który został oddzielony od bliskich i był więziony osobno. Mężczyzna został uwolniony 1 lutego.
Rodzina stała się symbolem losu uprowadzonych przez terrorystów. Ariel i Kfir byli jedynymi dziećmi przetrzymywanymi w Strefie Gazy jako zakładnicy. Hamas informował wcześniej, że Sziri Bibas zginęła wraz z dziećmi pod koniec 2023 r. w izraelskim bombardowaniu Strefy Gazy. Władze izraelskie nigdy nie potwierdziły tych doniesień.
Jeden z najstarszych zakładników
Lifszyc został uprowadzony w wieku 83 lat, był jednym z najstarszych zakładników i zarazem jednym z kilku porwanych o podwójnym izraelsko-polskim obywatelstwie. Wraz z nim porwano jego żonę Jochewed, która została uwolniona kilkanaście dni później. Mężczyzna został ranny podczas ataku, był przez 20 dni więziony na południu Strefy Gazy, jego późniejsze losy są nieznane.
Lifszyc był jednym ze współzałożycieli powstałego w 1955 roku kibucu Nir Oz. Przez wiele lat pracował też jako dziennikarz lewicowej gazety „Al Hamiszmar”. Wraz z żoną działał na rzecz pokojowego współistnienia Izraelczyków z Palestyńczykami. Udzielał się jako wolontariusz w organizacji humanitarnej, pomagającej wyjechać chorym dzieciom ze Strefy Gazy na leczenie do Izraela.
Izraelscy medycy sądowi potwierdzili, że zwłoki sprowadzone ze Strefy Gazy należą do Odeda Lifszica
— przekazała jego rodzina.
Wydanie szczątków zakładników przez Hamas jest elementem trwającego od 19 stycznia tymczasowego rozejmu w wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.
W ataku 7 października 2023 r. palestyńscy terroryści zabili ok. 1200 osób i porwali 251. 76 osób z tej grupy pozostaje w niewoli, według izraelskiej armii 31 z nich nie żyje. Najazd rozpoczął wojnę w Strefie Gazy, w której zginęło ponad 48 tys. Palestyńczyków. Perspektywy przedłużenia obowiązującego na razie do początku marca rozejmu są niepewne.
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/721881-wrocilo-cialo-zakladnika-hamasu-mial-polskie-obywatelstwo