W Unii Europejskiej nastąpiło nagłe wzmożenie działań ws. Ukrainy po tym, jak europejscy przywódcy zostali rozstawieni po kątach przez administrację Donalda Trumpa. Francja zwołała kolejny szczyt w sprawie bezpieczeństwa, tym razem z udziałem przedstawicieli państw, które nie były reprezentowane podczas pierwszego, a z brukselskich korytarzy napływają doniesienia na temat dużego pakietu pomocy wojskowej.
Kraje Unii Europejskiej przygotowują pakiet pomocy wojskowej o wartości co najmniej 6 mld euro dla Ukrainy
— przekazał portal Politico, który powołał się na doniesienia ze stronych trzech unijnych dyplomatów Wsparcie to ma być jednym z największych od początku rosyjskiej inwazji na ten kraj w 2022 r.
Dwóch urzędników poinformowało, że kwota 6 mld euro jest punktem wyjściem w rozmowach i może wzrosnąć do 10 mld euro lub więcej, gdy państwa członkowskie przeanalizują swoje zasoby finansowe i zbrojeniowe.
Politico przewiduje, że kwota zostanie oficjalnie ujawniona przed wizytą unijnych komisarzy w Kijowie, która jest zaplanowana na najbliższy poniedziałek, kiedy przypada trzecia rocznica ataku Rosji na Ukrainę na pełną skalę.
W dokumencie dotyczącym nowej inicjatywy pomocowej, który widziała PAP, podkreślono, że celem jest zaspokojenie najpilniejszych krótkoterminowych potrzeb Ukrainy. Wsparcie miałoby trafić tam jeszcze w tym roku.
Finansowanie
Dodatkowa pomoc zostałaby sfinansowana ze składek krajów członkowskich proporcjonalnych do wielkości ich dochodu narodowego - a więc byłyby określane tak samo, jak obliczany jest wkład państw członkowskich do budżetu UE.
Drugim, obok składek krajów członkowskich, źródłem finansowania mają być zyski generowane przez zamrożone rosyjskie aktywa. Odpowiednio zmniejszyłoby to „ogólny poziom wysiłku finansowego dla państw członkowskich”. Według szacunków w tym roku mogłoby to być prawie 900 mln euro. Kraje same miałyby decydować, na co przeznaczone zostanie ich wsparcie - dzięki temu uszanowany zostałby odrębny status niektórych krajów członkowskich (chodzi np. o kraje neutralne).
Wśród możliwych opcji wskazano: amunicję artyleryjską dużego kalibru, z minimalnym celem 1,5 mln pocisków; systemy obrony powietrznej, pociski (głębokie precyzyjne uderzenia), drony; wsparcie regeneracji brygad („szkolenie i wyposażenie”); spełnienie tych trzech celów częściowo poprzez ukierunkowanie dalszego wsparcia na ukraiński przemysł obronny, w tym odpowiednie inicjatywy łączące przemysł obronny UE i Ukrainy.
Drugi szczyt
Tymczasem Francja zwołuje na 19 lutego drugie spotkanie na temat Ukrainy i europejskiego bezpieczeństwa - podał Reuters za trzema źródłami dyplomatycznymi. Tym razem zaproszono kraje, które nie wzięły udziału w spotkaniu w Paryżu.
Wśród zaproszonych państw są Norwegia, Kanada, kraje bałtyckie, Czechy, Grecja, Finlandia, Rumunia, Szwecja i Belgia - informuje agencja Reutera. Niektórzy uczestnicy będą mogli brać udział w konferencji poprzez łącze wideo.
Pierwszy szczyt
Pierwszy nieformalny szczyt przywódców europejskich na temat Ukrainy i kwestii bezpieczeństwa w Europie odbył się w Paryżu w poniedziałek. Na spotkaniu, którego gospodarzem był prezydent Francji Emmanuel Macron, obecni byli przywódcy siedmiu krajów europejskich, w tym z Polski - premier Donald Tusk. Reprezentowane były na szczeblu szefów rządów: Dania, Holandia, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy. W spotkaniu uczestniczyli: sekretarz generalny NATO Mark Rutte, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef Rady Europejskiej Antonio Costa.
Niektóre kraje europejskie wyrażały wówczas niezadowolenie z powodu niezaproszenia ich na paryski szczyt. Francuski dziennik „Le Monde” komentując dobór uczestników tego pierwszego spotkania oceniał, że chodziło o kraje „najbardziej zdeterminowane, ale także mające możliwości” obronne, a spotkanie nie odbywało się w zwykłym formacie unijnym po to, by umożliwić dołączenie Wielkiej Brytanii.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/721655-unijne-wzmozenie-macron-zwoluje-szczyt-a-ue-szykuje-pomoc