Prezydent USA Donald Trump zapewnił, że nie zamierza deportować ze swojego kraju brytyjskiego monarchy - księcia Harryego. Informacje te przekazał portal New York Post
Przed waszyngtońskich sądem toczy się sprawa ws. status migracyjnego księcia Harry’ego. Postępowanie wszczęto z powodu działań fundacji Heritage, która twierdzi, że mógł on zataić używanie nielegalnych substancji. Spożywanie ich powinno bowiem zdyskwalifikować go z możliwości uzyskania wizy.
Oskarżenia fundacji
Swoje oskarżenia fundacja Heritage opiera na autobiografii księcia, w której przyznawał się on do zażywania kokainy, marihuany oraz psychodelików. Z tego powodu organizacja pozwała Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wnosząc o ujawnienie dokumentów wizowych monarchy.
Według nich Harry mógł być preferencyjnie traktowany przez administrację prezydenta Joe Bidena, po tym, jak zdecydował się on na przeprowadzkę do Kalifornii w 2020 roku, kiedy to wspólnie ze swoją żoną postanowił odejść z brytyjskiej rodziny królewskiej (chociaż dalej jest przez nią finansowany).
Decyzja Trumpa
Donald Trump zapytany o to, czy zamierza deportować księcia Harry’ego stwierdził, że nie zamierza tego robić i przy okazji skrytykował on jego małżonkę - Meghan Markle.
Nie chcę tego robić. Zostawię go w spokoju. Ma wystarczająco dużo problemów z żoną. Ona jest okropna
— powiedział, jego wypowiedź zacytowało „New York Post”.
as/WP.pl/New York Post
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/720834-trump-zabral-glos-na-temat-deportacji-ksiecia-harryego