Kanclerz Niemiec przyznał, że wielu młodych ludzi w Niemczech prawie nic nie wie o Holokauście. W podobnym tonie wypowiadał się minister edukacji z tego kraju Cem Ozdemir, który wyraził rozczarowanie z powodu „braku wiedzy wśród młodych ludzi na temat historii narodowego socjalizmu i Holokaustu”.
Liczna delegacja z Niemiec wzięła udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwit. Byli wśród nich prezydent, kanclerz, przedstawiciele Bundestagu i krajów związkowych.
Ambasador zachwala edukację historyczną
Ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Polsce Viktor Elbling zabrał głos w rozmowie z PAP.
To bardzo ważne wydarzenie dla naszej kultury pamięci i powiedziałbym, że także dla niemieckiej tożsamości. 27 stycznia jest symbolem straszliwego mordu na milionach osób: Żydach, Sinti i Romach, homoseksualistach, osobach niepełnosprawnych i jeńcach wojennych. I to jest coś, o czym nie zapominamy, jest to część edukacji w Niemczech, zwłaszcza edukacji szkolnej. Każda klasa szkolna uczy się o tych wydarzeniach na lekcjach historii. Ta historia jest elementem kultury pamięci i odpowiedzialności Niemiec za Holokaust. Jest to coś, co ma wpływ na teraźniejszość i coś, co będzie nadal odgrywać bardzo ważną rolę w edukacji w przyszłości
— mówił.
Zdaniem ambasadora w edukacji ważne jest, aby prześledzić, jak doszło do Holokaustu, jak został zorganizowany i jak straszne ludzkie cierpienie miało miejsce w gettach, obozach i w samym Auschwitz.
Wiele delegacji, zwłaszcza młodzieży szkolnej zwiedza obozy koncentracyjne i obóz zagłady w Auschwitz, który jest jednym z najważniejszych miejsc dla tych odwiedzających. Regularnie organizowane są wyjazdy, także do innych obozów, takich jak Treblinka, Sobibór i wiele innych. Oczywiście bardzo się z tego cieszę
— opowiadał Elbling.
Jak zaznaczył ambasador, negowanie Holokaustu i gloryfikowanie nazizmu jest w Niemczech karalne. Ocenił przy tym, że państwo niemieckie ma bardzo solidne ustawodawstwo przeciwko zaprzeczaniu i promowaniu idei nazistowskich.
Ponadto, i jest to również lekcja z ery nazistowskiej, w niemieckiej ustawie zasadniczej znajduje się artykuł 16 o randze konstytucyjnej, który zapewnia osobom będącym uchodźcami politycznymi prawo do azylu, do ochrony w Niemczech
— powiedział PAP Elbing.
Jego zdaniem, pamięć jest „najsilniejszą formą ochrony przed powtórzeniem takich wydarzeń w przyszłości”.
Uznanie tej odpowiedzialności po stronie niemieckiej, ale także kultywowania tej pamięci, to są dwa bardzo ważne elementy. I edukacja odgrywa w tym kluczową, centralną rolę w szkołach, ale oczywiście także poza szkołami. Uważam również, że ważną rolę tutaj odgrywają właśnie miejsca pamięci, takie jak na przykład Auschwitz-Birkenau, ale także inne
— powiedział.
Nie wszyscy są takiego zdania
Chociaż ambasador opowiadał wiele o tym, jak dużo rzekomo Niemcy robią dla edukowania młodych pokoleń o odpowiedzialności Niemiec, to innego zdania w tej sprawie jest kanclerz Olaf Scholz.
Synowie i córki, matki i ojcowie, najlepsi przyjaciele, sąsiedzi, dziadkowie: ponad milion ludzi z marzeniami i nadziejami zostało (…) zamordowanych przez Niemców
— napisał Scholz na X i dodał, że ofiary nie będą zapomniane „ani dziś, ani jutro”.
To musi nas przygnębiać, jak wielu młodych ludzi w Niemczech prawie nic nie wie o Holokauście
— podkreślił kanclerz Niemiec w wywiadzie dla grupy medialnej Neue Berliner Redaktionsgesellschaft i gazet „Stuttgarter Zeitung” oraz „Stuttgarter Nachrichten”. Szef niemieckiego rządu dodał, że jest to ostrzeżenie i „zadanie dla wszystkich, aby coś zmienić”.
W obliczu malejącej liczby świadków Scholz powiedział, że trzeba zadbać o to, by jak największa liczba młodych ludzi miała możliwość rozmowy z żyjącymi świadkami Zagłady.
Musimy też podtrzymywać pamięć, gdy ostatni świadkowie nie będą już żyli
— dodał Scholz.
To nie jedyny głos
W podobnym tonie wypowiadał się niemiecki minister edukacji Cem Ozdemir, który wyraził rozczarowanie z powodu „braku wiedzy wśród młodych ludzi na temat historii narodowego socjalizmu i Holokaustu”. W rozmowie z portalem RND przyznał, że jest zaniepokojony wynikami ostatnich badań na ten temat. „
To niedopuszczalne, że więcej niż jeden na dziesięciu Niemców w wieku od 18 do 29 lat nigdy nie słyszał terminu Holokaust, a 40 procent nie wie, że podczas Holokaustu zginęło sześć milionów Żydów
— podkreślił szef resortu edukacji.
Nigdy nie możemy pozwolić na to, by zbrodnie narodowosocjalistycznych Niemiec zostały zapomniane. Demokraci muszą sprzeciwiać się wszelkim próbom relatywizacji. To nasza odpowiedzialność. To ciągłe zadanie - także w naszych szkołach i na uczelniach
— stwierdził Ozdemir.
Badanie zlecone przez organizację Jewish Claims Conference ujawniło, że prawie 40 procent niemieckich respondentów w wieku od 18 do 29 lat nie było w stanie podać prawidłowych informacji historycznych na temat nazistowskich Niemiec - na przykład, że zamordowano sześć milionów Żydów - przypomniał portal RND.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/719705-scholz-wielu-mlodych-niemcow-nic-nie-wie-o-holokauscie