Rzecznik Komisji Europejskiej Paula Pinho poinformowała, że stan zdrowia walczącej z zapaleniem płuc szefowej KE Ursuli von der Leyen poprawił się, ale w tym tygodniu jej obowiązki przejmie jeszcze wiceprzewodnicząca Teresa Ribera. Przypomnijmy, że dziennikarze zarzucili KE ukrywanie informacji o tym, że szefowa Komisji była hospitalizowana! „Bruksela ‘wyciszyła’ informację o tym, że szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen spędziła tydzień w szpitalu z powodu zapalenia płuc” - punktował wprost portal Politico.
Wraca do zdrowia, ale przekazuje obowiązki
Na briefingu prasowym w Brukseli Pinho przekazała, von der Leyen wraca do zdrowia w swoim domu w Hanowerze, ale w bieżącym tygodniu nie będzie w stanie przewodniczyć cotygodniowemu posiedzeniu komisarzy. W środę jej obowiązki przejmie na spotkaniu wiceprzewodnicząca Komisji Teresa Ribera.
Już pod koniec tygodnia von der Leyen ma jednak wznowić spotkania zewnętrzne, a w przyszłym tygodniu weźmie udział w spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos (20-24 stycznia). Obecność szefowej KE spodziewana jest również na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, które odbędzie się w dniach 20-23 stycznia.
Pinho potwierdziła również wizytę von der Leyen i Komisji Europejskiej w Polsce z okazji przejęcia przez nią przewodnictwa w Radzie UE. Pierwotnie wizyta odbyć się miała na początku stycznia, ale z powodu choroby przewodniczącej KE została przesunięta na 6-7 lutego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Znamy termin! Ursula von der Leyen przyjedzie do Gdańska. Wraz z nią pojawi się cały skład Komisji Europejskiej
Ukrywali pobyt w szpitalu. Tak tłumaczy się rzecznik KE
Pinho musiała też odpierać zarzuty dziennikarzy, że Komisja ukrywała, jak poważny był stan zdrowia jej najważniejszej urzędniczki.
Dopiero gdy w piątek agencja dpa ujawniła, że von der Leyen była hospitalizowana na początku stycznia, KE potwierdziła te doniesienia. Wcześniej pytani o to rzecznicy KE ucinali temat. Pinho przyznała, że von der Leyen została zatrzymana w szpitalu w Hanowerze po wizycie 2 stycznia, zaznaczyła jednak, że nie była ona podłączona do respiratora ani nie przebywała na oddziale intensywnej terapii. Szefowa KE opuściła szpital w ubiegły piątek.
KE przekazała dziennikarzom „kluczowe informacje o stanie zdrowa swojej szefowej” - zapewniła rzeczniczka.
Poinformowaliśmy, że przewodnicząca walczy z poważnym zapaleniem płuc, że odwołała spotkania w pierwszych tygodniach stycznia, ale pozostaje w stałym kontakcie ze swoim zespołem w Brukseli oraz że przeprowadza ważne rozmowy telefoniczne, jak choćby z premier Włoch Giorgią Meloni przed jej wizytą u (prezydenta elekta USA) Donalda Trumpa
— opowiadała Pinho. Jak dodała, von der Leyen pozostawała w stałym kontakcie ze współpracownikami, więc jej „zdolność do pełnienia obowiązków nigdy nie została zakwestionowana”.
Brukselscy korespondenci nadal jednak zarzucają instytucji bezprecedensowy brak przejrzystości.
Ujawnienie ponad tydzień po tym, jak KE ogłosiła, że von der Leyen jest chora budzi pytania o brak przejrzystości działania najbardziej wpływowej urzędniczki UE
— ocenił m.in. portal Politico.
CZYTAJ TAKŻE: Von der Leyen nie przyjedzie do Polski. Miała wziąć udział w wyjazdowym posiedzeniu KE w Gdańsku. Znamy powód nieobecności!
Rzecznik KE przekonuje, że hospitalizowana von der Leyen była w stałym kontakcie ze swoim zespołem, a „zdolność do pełnienia obowiązków nigdy nie została zakwestionowana”. Teraz, gdy dochodzi do siebie… jej obowiązki ma przejąć wiceprzewodnicząca Komisji. Czy Państwo to rozumieją? Nie ma to jak unijna przejrzystość.
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/718471-ukrywany-pobyt-von-der-leyen-w-szpitalu-rzecznik-ke-kluczy