Amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa wezwał w niedzielę do rezygnacji Nigela Farage’a, szefa skrajnie prawicowej brytyjskiej Partii Reform. Wcześniej Musk, właściciel Tesli, rozważał wsparcie finansowe partii.
Partia Reform potrzebuje nowego lidera. Farage nie ma tego, czego potrzeba
— napisał w mediach społecznościowych Musk, zaledwie kilka godzin po tym, gdy Farage opisał go jako przyjaciela, dzięki któremu jego ugrupowanie zyskało „fajny” wizerunek.
Partia Farage’a, który intensywnie wspierał brexit, zdobyła w ostatnich wyborach ponad 14 proc. głosów, uzyskując pięć miejsc w parlamencie - przypomniała agencja Reutera. Media spekulowały, że Musk może wesprzeć partię grubą dotacją, co pomogłoby jej w walce z dominującymi w brytyjskiej polityce ugrupowaniami.
Spięcie Muska i Farage’a
Jednak w ostatnich dniach między Muskiem i Faragem doszło do różnicy poglądów. Musk zaczął intensywnie lobbować za zwolnieniem z więzienia współzałożyciela skrajnie prawicowej organizacji Angielska Liga Obrony (EDL) Tommy’ego Robinsona, skazanego jesienią na półtora roku więzienia za złamanie zakazu sądowego i wyemitowanie filmu, zawierającego oszczerstwa wobec syryjskiego ucznia.
Farage, który próbuje dystansować się od najbardziej skrajnego skrzydła brytyjskiej prawicy, odpowiedział wpisem, w którym - podkreślając, iż Musk jest „wyjątkową osobą” - stwierdził, że mimo to nie zgadza się z nim w kwestii Robinsona.
Tommy Robinson nie jest odpowiedni dla Partii Reform, a ja nie kupczę moimi poglądami
— podkreślił brytyjski polityk.
Musk już wcześniej starał się wpływać na brytyjską politykę i wielokrotnie krytykował reprezentującego Partię Pracy premiera Keira Starmera. Domagał się też, by król Karol III rozwiązał parlament.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/717751-musk-wezwal-faragea-do-rezygnacji