Blisko trzy lata po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę, Portugalia w dalszym ciągu zaopatruje się w znaczące ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego, które trafiają do portu w Sines nad Atlantykiem - wynika z raportu spółki REN odpowiedzialnej za dostawy energii na terenie Portugalii.
Według analizujących raport Radia Observador i tygodnika „Expresso” port w Sines nigdy nie przerwał odbioru rosyjskiego LNG. Ustaliły one, że ostatni ładunek z Półwyspu Jamalskiego trafił do Sines przed Bożym Narodzeniem dostarczony przez pływający pod banderą Bahamów statek Gieorgij Uszakow.
„Transport ten umacnia Rosję”
Transport ten umacnia Rosję na trzecim miejscu wśród dostawców do Portugalii skroplonego gazu zimnego
— przekazał „Expresso”.
Z kolei według szacunków dziennika „Jornal de Negocios” od stycznia do początku grudnia 2024 r. port w Sines przyjął 1,093 GWh skroplonego gazu ziemnego z Rosji.
Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie znaczenie Sines w morskim transporcie paliw wzrosło do nienotowanego wcześniej poziomu. W 2022 r. ten port na zachodzie Portugalii przyjął rekordową liczbę 70 metanowców, głównie z Nigerii i USA.
Chęć ograniczenia dostaw LNG z Rosji
Władze Portugalii deklarowały wówczas chęć ograniczenia dostaw LNG z Rosji, zapowiadając, że port mógłby służyć docelowo dywersyfikacji dostaw LNG do UE i stać się alternatywą dla rosyjskiego gazu.
W maju 2022 r. ówczesny premier Portugalii Antonio Costa przekazał mediom, że władze Niemiec oraz Polski są zainteresowane sprowadzaniem do siebie skroplonego gazu ziemnego z portu w Sines w ramach dywersyfikacji dostaw tego surowca. Sprecyzował, że Sines mógłby stać się hubem przeładunkowym LNG. Dzięki niemu, jak dodał Costa, z dużych zbiornikowców paliwo miałoby trafiać na mniejsze jednostki pływające po Morzu Północnym oraz Bałtyku.
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/717215-przez-port-w-sines-do-portugalii-wciaz-dociera-rosyjski-gaz