Całą Europę zszokowała sytuacja w Rumunii, gdzie pierwsza tura wyborów prezydenckich, którą wygrał Călin Georgescu, została anulowana z powodu rzekomej manipulacji wyborczej, prowadzonej spoza terenu Rumunii. Oskarżenia dotyczyły m.in. finansowania wspierających Georgescu materiałów na TikToku przez Rosję. Tymczasem według śledztwa rumuńskich dziennikarzy, kampanię tę sfinansowała konserwatywno-liberalna rumuńska Partia Narodowo-Liberalna.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy śledczych z rumuńskiego portalu Snoop.ro, rumuńska Krajowa Agencja Administracji Skarbowej (ANAF) odkryła, iż wspomnianą kampanię opłaciła Partia Narodowo-Liberalna. Ta formacja w Parlamencie Europejskim należy do Europejskiej Partii Ludowej, czyli frakcji, w której jest też m.in. Platforma Obywatelska czy niemiecka CDU.
Rumuńscy dziennikarze ustalili, że całą kampanię na TikToku wymyśliła firma Kensington Communication, zatrudniona przez Partię Narodowo-Liberalną. Miała ona opłacić 130 influencerów poprzez platformę FameUP.
Dochodzenie ANAF zakończyło się kilka dni temu i odpowiedź wkrótce zostanie przesłana do AEP [odpowiednik polskiej PKW - przyp. red.]
— taki komunikat miał przekazać Snoop.ro anonimowe źródło.
Jeśli informacja rumuńskich dziennikarzy śledczych się potwierdzą, to będzie to zupełnie fatalnie świadczyło o decyzji rumuńskiego Sądu Konstytucyjnego.
tkwl/tysol.pl/snoop.ro
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/716533-sensacyjne-ustalenia-rumunskich-dziennikarzy-ws-wyborow