Powiązany z gangiem 18-letni Mohammed M. został oskarżony przez szwedzką prokuraturę o zastrzelenie w kwietniu w Sztokholmie 39-letniego Polaka Mikaela (Michała) na oczach jego 12-letniego syna.
Podejrzanemu, który w momencie zbrodni był niepełnoletni, grozi kara maksymalnie 14 lat pozbawienia wolności. Jak ustaliła PAP, proces ruszy w połowie stycznia.
Czterem innym młodym mężczyznom w wieku 17-18 lat postawiono zarzut krycia sprawcy lub zacierania śladów przestępstwa. Dwóch z nich było z Mohammedem M. w przejściu pod wiaduktem w dzielnicy Skarholmen, gdzie zamordowany został Michael.
Doszło do wymiany zdań między głównym oskarżonym a ofiarą, nie wiemy dokładnie, jak wyglądała ta rozmowa. Powiedział on coś, na co zareagował Michael
— mówił na konferencji prasowej prokurator Ove Jaeverfelt.
Łącznie padły trzy strzały
Opisał, że łącznie padły trzy strzały, jeden obok, po którym Michael zbliżył się do domniemanego sprawcy, a następnie dwa celne, które okazały się śmiertelne.
Z relacji rodziny i przyjaciół Polaka w mediach wynika, że Michael niejednokrotnie wykazywał się obywatelską postawą, kontaktował się z policją, gdy był świadkiem handlu narkotykami.
W śledztwie ustalono, że do zabójstwa użyto przerobionego pistoletu startowego, znalezionego w piwnicy niedaleko mieszkania Mohammeda M. Na broni zabezpieczono należące do niego DNA.
Mężczyzna nie przyznał się do zamordowania Michaela, ale do oddania próbnego strzału przy innej okazji
— podkreślił prokurator Jaeverfelt.
Pozostali oskarżeni twierdzą, że są niewinni.
Zbrodnia nie była planowana
Obecna na spotkaniu z prasą prowadzące śledztwo ze strony policji Stina Rosin dodała, że nie znaleziono wcześniejszych powiązań między głównym oskarżonym a ofiarą, a zbrodnia nie była planowana.
Mieliśmy do czynienia raczej z szybkim rozwojem zdarzeń
— podkreśliła.
Rosin wyraziła uznanie dla społeczeństwa za przekazanie policji cennych wskazówek.
To spowodowało, że śledztwo mogło posunąć się do przodu i zaowocowało aktem oskarżenia
— zaznaczyła.
Na początku dochodzenia kluczowe okazały się zeznania 12-letniego syna Michaela, który na prośbę ojca oddalił się, a zdarzenie obserwował z odległości około 60 metrów.
Mohammed M. znany policji
Według Andreasa Bagoly’ego, szefa lokalnej policji w dzielnicy Skarholmen, gdzie doszło do morderstwa, na tym terenie dochodziło do konfliktów między zwalczającymi się wzajemnie grupami przestępczymi. Mohammed M. powiązany jest z tzw. falangą ze Skarholmen.
Był on wcześniej znany policji w sprawach związanych z użyciem przemocy i z narkotykami
— podkreślił Bagoly.
Obecnie Mohammed M. przebywa w areszcie i oczekuje jeszcze na inny proces w związku z morderstwem z grudnia 2023 roku.
Siostra Michaela Aneta w rozmowie ze szwedzką telewizję SVT oświadczyła, że dla rodziny ważne jest, aby sprawiedliwości stało się zadość.
Zadośćuczynienie to jednak coś, co nigdy nie nastąpi
— zauważyła.
Sprawa śmierci poruszyła szwedzkie społeczeństwo i mieszkających w Szwecji Polaków. W kwietniu w miejscu zbrodni zebrały się setki ludzi, w tym politycy, którzy deklarowali bezkompromisowość w walce z przestępczością.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/716314-18-latek-zabil-polaka-w-szwecji-wiemy-kiedy-ruszy-proces