„Ta rozmowa była konieczna, aby wyjaśnić Putinowi, że nie może mieć nadziei na wstrzymanie niemieckiego wsparcia dla zaatakowanej Ukrainy” - powiedział w niemieckiej telewizji RTL Olaf Scholz, kanclerz Niemiec. Szef niemieckiego rządu uzasadniał w ten sposób swoją rozmowę z przywódcą Rosji. Scholz zapowiedział, że w przyszłości dojdzie do kolejnej rozmowy.
Telefoniczna rozmowa między kanclerzem Niemiec a Władimirem Putin była krytykowana przez wielu przywódców europejskich krajów, w tym Ukrainy. Była to pierwsza rozmowa polityków od blisko dwóch lat.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pierwszy raz od dwóch lat! Scholz rozmawiał z Putinem. Niemiecki kanclerz miał go wezwać do wycofania wojsk z Ukrainy
Rozmowy z Putinem
W rozmowie z niemiecką telewizją RTL Olaf Scholz stwierdził, że ta rozmowa była „konieczna”, choć jak sam przyznał rosyjski dyktator „nie cofnął się nawet o krok” i „powtórzył jedynie wszystkie argumenty”.
Ta rozmowa była konieczna, aby wyjaśnić Putinowi, że nie może mieć nadziei na wstrzymanie niemieckiego wsparcia dla zaatakowanej Ukrainy
— powiedział.
Scholz zapowiedział również, że w przyszłości będzie chciał odbyć kolejną rozmowę z Władimirem Putinem ponieważ, jak stwierdził chce „stworzyć podstawy do pokoju”.
Tak trzeba i zrobię to jeszcze raz
— dodał.
Głosowanie nad wotum
W nadchodzącym tygodniu w Bundestagu ma odbyć się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Olafa Scholza. Wniosek o wotum zaufania złożył obecnie urzędujący kanclerz. Jeśli wniosek zostanie przegłosowani prawdopodobnie koalicja rządząca rozpadnie się, co może oznaczać przyspieszone wybory, które mogłyby się dobyć pod koniec lutego.
CZYTAJ TAKŻE:
md/RTL/euractiv.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/715791-olaf-scholz-chce-ponownie-dzwonic-do-putina-tak-trzeba