Trwa 1025. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Sobota, 14 grudnia 2024 r.
22:49. Ukraińskie MON przypomina, jak ukraiński Bradley zniszczył rosyjski czołg T-90M
Ukraińskie MON przypomniało sytuację ze stycznia, gdy wóz piechoty amerykańskiej produkcji w dyspozycji Ukraińców - Bradley - zniszczył rosyjski czołg T-90M.
Prawdziwe bohaterstwo ukraińskich żołnierzy w połączeniu z zaawansowanymi amerykańskimi technologiami udowodniło swoją skuteczność na polu bitwy
— zaznaczono na profilu ukraińskiego MON na X.
21:03. Nagranie z ataku piechoty północnokoreańskiej w obwodzie kurskim
W sieci krąży nagranie, które według szeregu źródeł ma przedstawiać atak piechoty północnokoreańskiej na pozycje ukraińskiej w obwodzie kurskim.
19:15. Papież w liście do nuncjusza w Rosji: Niech pokój zapanuje między narodami
Papież Franciszek w liście do nuncjusza apostolskiego w Rosji arcybiskupa Giovanniego D’Aniello napisał, że modli się i apeluje, by „pokój zapanował między narodami i odrodził się w sercach wszystkich ludzi”.
Chcę być rzecznikiem dziesiątek tysięcy matek, ojców i dzieci, którzy opłakują swoich bliskich poległych na wojnie lub niepokoją się o zaginionych, uwięzionych i rannych, zarówno wojskowych, jak i cywilów
— podkreślił papież w liście opublikowanym w sobotę przez watykański dziennik „L’Osservatore Romano”.
Ich wołanie wznosi się ku Bogu z prośbą o pokój zamiast wojny, o dialog zamiast szczęku broni, o solidarność w miejsce partykularnych interesów, bo nie można nigdy zabijać w imię Boga
— dodał Franciszek.
W liście odniósł się do wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
Od ponad tysiąca dni śledzę z zaniepokojeniem informacje o cierpieniu spowodowanym przez konflikt w tym regionie. Bolesna i przedłużająca się wojna wzywa nas pilnie do obowiązku wspólnej refleksji nad tym, jak ulżyć w męce tym, którzy są nią dotknięci, i jak odbudować pokój
— napisał.
17:30. Zełenski: coraz więcej żołnierzy z KRLD w obwodzie kurskim, biorą udział w szturmach
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w sobotę w codziennym przemówieniu do obywateli, że Moskwa zaczęła angażować „zauważalną liczbę” północnokoreańskich żołnierzy w wysiłki mające na celu wyparcie ukraińskich wojsk z obwodu kurskiego Rosji.
Rosjanie włączają ich (żołnierzy z Korei Północnej) do połączonych jednostek i wykorzystują ich w operacjach w obwodzie kurskim. Na razie tylko tam. Mamy jednak informacje, że mogą oni być wykorzystywani na innych odcinkach frontu. Straty wśród nich są już zauważalne
— przekazał Zełenski w przemówieniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Moskwa wciągnęła w tę wojnę kolejne państwo (tj. KRLD - PAP), i to w maksymalnym możliwym stopniu. A jeśli to nie jest eskalacja, to czym jest eskalacja, o której wielu mówiło?
— dodał.
Zapowiedział że Ukrainie będzie nadal się bronić, w tym przed żołnierzami z Korei Płn., i działać w koordynacji z partnerami, „aby zakończyć tę wojnę (…) z gwarancją pokoju”. Poinformował też, że w przyszłym tygodniu odbędą się kolejne rozmowy z europejskimi przywódcami w sprawie sankcji wobec Rosji i możliwości zakończenia wojny.
Sankcje wobec Rosji, wsparcie dla naszej obrony i inwestycji we wspólną obronę Europy oraz silna dyplomacja na rzecz pokoju - to są rzeczy, które muszą rosnąć z każdym tygodniem, abyśmy w przyszłym roku, wraz z naszymi partnerami, mogli osiągnąć nasz główny cel
— podkreślił.
16:00. Radio Swoboda: rosyjska uczelnia werbuje zagranicznych studentów do montażu dronów
Jedna z uczelni technicznych w rosyjskim Tatarstanie werbuje studentów z sąsiednich krajów, a następnie w ramach praktyk zatrudnia ich do montowania dronów wykorzystywanych w atakach na Ukrainę - informuje opozycyjna, zakazana w Rosji telewizja Nastojaszczeje Wriemia.
Uczelnia Ałabuga Politech z siedzibą w Jełabudze kształci na kilku kierunkach, głównie technicznych i współpracuje ze specjalną strefą ekonomiczną „Ałabuga”, która na swojej stronie reklamuje się jako „najlepsza w Europie”. Studenci w ramach praktyk zatrudniani są w niej do montażu dronów na użytek wojenny, a po zakończeniu praktyk oferowana jest im praca. Montownia w Jełabudze działa od 2023 roku - początkowo montowała drony z irańskich komponentów, ale z każdym miesiącem wykorzystuje coraz więcej rosyjskich części.
Rosja rekrutuje cudzoziemców z całego świata do pracy w fabryce, w tym z krajów Afryki, a także z Kirgistanu i Sri Lanki, i wykorzystuje pracę nastolatków, często przymusową - twierdzi Nastojaszczeje Wriemia.
15:OO. Nadal płonie rosyjski skład ropy
W rosyjskim Orle nadal płonie skład ropy, która w nocy została zaatakowana przez ukraińskie drony. Dziś rano gubernator obwodu powiedział, że pożar „w obiekcie infrastruktury paliwowej” został zlokalizowany.
14:21. Na froncie zginął znany ukraiński aktor Jakiw Tkaczenko
Znany ukraiński aktor Jakiw Tkaczenko zginął w walce, odpierając rosyjską agresję - poinformował w sobotę portal Ukrainska Prawda. Aktor wystąpił m.in. w polskim serialu „Wataha”.
O śmierci Tkaczenki powiadomił reżyser Ołeś Sanin. „Rozmawialiśmy dwa dni temu. Był jednym z najbardziej utalentowanych aktorów na Ukrainie. Prawdziwy rycerz, prawdziwy przyjaciel. Składam najszczersze kondolencję rodzinie i przyjaciołom Jakiwa. Sława bohaterom” - napisał Sanin w komentarzu cytowanym przez ukraińskie media.
45-letni Tkaczenko zagrał m.in. w ukraińskich produkcjach „Czerwony” (2017) i „Dowbusz” (2023), a także reżyserowanym przez Agnieszkę Holland filmie „Obywatel Jones” (2019) czy polskim serialu „Wataha” (2014-20).
Na początku pełnowymiarowej inwazji Rosji, w 2022 r., aktor dołączył do jednostki obrony terytorialnej w mieście Dniepr, położonym w środkowo-wschodniej części Ukrainy. Brał udział w walkach w obwodzie donieckim, podczas których dwukrotnie został ranny - przypomniała Ukrainska Prawda.
W jednym z wywiadów udzielonych ukraińskim mediom przyznał, że „będzie w wojsku tak długo, jak długo będzie trwała wojna”.
14:00. Ukraińcy zniszczyli samolot wielozadaniowy Su-30 na lotnisku w Rosji
Zniszczyliśmy samolot wielozadaniowy Su-30, znajdujący się na lotnisku wojskowym w Kraju Krasnodarskim w Rosji - poinformował w sobotę ukraiński wywiad wojskowy (HUR). Dzień wcześniej, w wyniku operacji dywersyjnej HUR, na terytorium Rosji spłonęły trzy lokomotywy w mieście Krasnodar.
„14 grudnia 2024 r. w mieście Krymsk w Kraju Krasnodarskim (…) został spalony myśliwiec Su-30, stojący na lotnisku” - poinformował wywiad wojskowy w komunikacie na Telegramie.
HUR zaznaczył, że zniszczona infrastruktura kolejowa była wykorzystywana przez Rosję do inwazji na Ukrainę.
Ponadto w nocy z piątku na sobotę, w wyniku ataku ukraińskiej armii z użyciem dronów, doszło do pożaru w magazynie ropy w obwodzie orłowskim w europejskiej części Rosji. „Miejsce (tego) uderzenia jest częścią rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i zapewnia dostawy produktów naftowych dla armii” - oznajmił sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych, podkreślając, że zaatakowany obiekt to jeden z największych magazynów ropy naftowej w Rosji.
11:23. Sztab: zaatakowaliśmy jeden z największych magazynów ropy w Rosji
Nasze wojska zaatakowały w nocy z piątku na sobotę jeden z największych magazynów ropy naftowej w Rosji, położony w obwodzie orłowskim - powiadomił w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Ukraińskie media informowały wcześniej o wykorzystaniu podczas tej operacji dronów.
„Jednostki Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy we współpracy z innymi komponentami armii uszkodziły (…) magazyn ropy w obwodzie orłowskim na zachodzie Rosji” - przekazał sztab generalny w komunikacie na Facebooku.
W wyniku tej operacji na terenie obiektu wybuchł „ogromny pożar” - dodano w oświadczeniu.
„Miejsce uderzenia jest częścią rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i zapewnia dostawy produktów naftowych dla armii” - zauważył sztab. Ukraińskie siły zbrojne podkreśliły, że zaatakowany obiekt to jeden z największych magazynów ropy naftowej w Rosji.
Gubernator obwodu orłowskiego Andriej Kliczkow napisał na Telegramie, że nad regionem zestrzelono 11 dronów. Dodał, że nie ma informacji na temat ofiar.
10:14. Siły obrony przeciwlotniczej zestrzeliły 58 z 132 rosyjskich dronów
Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 58 z 132 dronów różnego typu, którymi rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę w nocy z piątku na sobotę - poinformowały Siły Powietrzne. Ponadto 72 drony „spadły” dzięki skutecznemu zastosowaniu środków walki elektronicznej, zakłócających pracę maszyn w powietrzu.
W wyniku nocnego nalotu nie odnotowano ofiar ani poważniejszych zniszczeń - przekazały ukraińskie władze.
Dzień wcześniej, w nocy z czwartku na piątek, rosyjskie wojska przeprowadziły najbardziej zmasowany atak z użyciem dronów i rakiet balistycznych na Ukrainę od lutego 2022 r., czyli początku pełnowymiarowej inwazji. Zastosowano 93 pocisków i około 200 bezzałogowców. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 81 rakiet.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że co najmniej jeden z pocisków balistycznych był produkcji północnokoreańskiej. Szef państwa dodał, że potrzebna jest mocna reakcja społeczności międzynarodowej na ten zmasowany atak, ponieważ to jedyny sposób na powstrzymanie terroru Kremla.
09:40. Ukraińskie drony niszczą rosyjskie czołgi
Na profilu „Defense of Ukraine” udostępniono nagranie na którym widzimy jak drony niszczą rosyjskie czołgi T-90M, które mają być najnowocześniejszymi rosyjskimi czołgami.
8:22. Ekspert: Informacje o wojskowej misji pokojowej na Ukrainie to sygnał Europy dla Trumpa
Ekspert brukselskiego think tanku Bruegel Jacob Kirkegaard ocenił w rozmowie z PAP, że pojawiające się doniesienia o tym, że w przyszłości na Ukrainie mogłaby stacjonować zachodnia wojskowa misja pokojowa to sygnał dla prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, że Europejczycy są gotowi ponieść koszty utrzymania pokoju.
Nie sądzę, że ktokolwiek naprawdę wierzy, iż Putin zamierza w najbliższym czasie podjąć negocjacje ws. Ukrainy. To oznacza, że gdy Donald Trump zostanie prezydentem, będzie chciał zmusić do tego Rosję
— powiedział Kirkegaard.
Jak to może zrobić? W opinii eksperta, poprzez wzmocnienie pozycji Ukrainy na froncie - tak, aby Putin doszedł do wniosku, że nie może odnieść swoich celów przy pomocy środków wojskowych.
Analityk podkreślił, że dla Ukrainy zawieszenie broni i jakaś forma układu pokojowego z Rosją muszą być powiązane z bardzo konkretnymi gwarancjami bezpieczeństwa ze strony Zachodu, ponieważ w przeciwnym razie Kijów tego nie zaakceptuje.
Kraje europejskie, w tym Polska, nie powinny akceptować jakiegokolwiek zawieszenia broni, które zostanie wykorzystane przez Rosję do tego, aby się dozbroić. Prezydent Zełenski powiedział, że Ukraina zostanie członkiem NATO, ale to może być trudne do zaakceptowania zarówno dla Trumpa, jak też państw Europy. Alternatywą dla gwarancji bezpieczeństwa ze strony NATO jest oczywiście rozmieszczenie na stałe dużych europejskich sił pokojowych na Ukrainie
— zaznaczył Kirkegaard.
Jego zdaniem trzeba będzie przekonać prezydenta Trumpa, że Ameryka nie poniesie kosztów takiego przedsięwzięcia.
Dziś chodzi o to, aby zasygnalizować mu, co Europejczycy mogą zrobić w przyszłości. Dlatego prezydent (Francji) Emmanuel Macron sprawdza, kto mógłby, w pewnym momencie, wziąć udział w takiej misji
— ocenił.
Polska może chcieć lub nie chcieć uczestniczyć w takiej misji w przyszłości. To obecnie nie jest istotne, ponieważ nie ma żadnych negocjacji z Rosją. Ta sytuacja musi być najpierw stworzona. Być może jednym z warunków, aby zawrzeć porozumienie pokojowe, jest wysłanie sygnału do Trumpa, żeby pomógł Europie wygrać wojnę, a my, Europejczycy, zajmiemy się utrzymaniem pokoju. Rozmawianie o misji pokojowej jest oczywiście przedwczesne, jednak jest to wiadomość od europejskich przywódców do Donalda Trumpa, że oczekują jego poparcia dla wzmocnienia pozycji Ukrainy na froncie
— zaznaczył analityk.
Kirkegaard ma nadzieję, iż politycy w Europie tworzą już plany awaryjne, takie jak np. koncepcja wysłania wojskowej misji pokojowej na Ukrainę w przyszłości i poważnie analizują, jakie byłyby koszty tego rodzaju inicjatywy.
To będzie ekstremalnie drogie. Umieszczenie np. trzech-pięciu brygad na stałe we wschodniej Ukrainie to ogromny koszt. To nie są zobowiązania, które można uzgodnić w ciągu jednej nocy. To są poważne, długoterminowe zobowiązania wojskowe ze strony Europy, które mogłyby być w przyszłości długoterminowym rozwiązaniem problemu wojny. Musimy pracować nad tymi planami dziś, aby były gotowe w przyszłości
— ocenił.
Dodał, że trzeba rozmawiać o tym też w sferze publicznej, aby wysłać sygnał do społeczeństw, że nie można wykluczyć podobnego rozwiązania w przyszłości.
Europa ma być gotowa na rozwiązania, które mogą okazać się niezbędne
— podsumował.
8:19. Rosjanie zajęli 5 osad w obwodzie donieckim
Analitycy DeepState podali, że Rosjanie zajęli pięć osad w obwodzie donieckim w okolicach Uspieniwki.
6:47. Ukraińskie media: Generał Łucenko odwołany ze stanowiska dowódcy grupy „Donieck”
Generał Ołeksandr Łucenko został odwołany ze stanowiska dowódcy operacyjno-taktycznej grupy „Donieck” - poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskich siłach zbrojnych. Według portalu odwołanie Łucenki ma związek z szybkimi postępami wojsk rosyjskich w kierunku strategicznie ważnego miasta Pokrowsk na wschodzie Ukrainy.
Upadek Pokrowska, ważnego centrum logistycznego ukraińskiej armii, za którego utrzymanie odpowiedzialny był generał Łucenko, oznaczałby największą militarną porażkę Kijowa od miesięcy.
W mieście znajduje się wciąż działająca kopalnia, która jest jedynym krajowym dostawcą węgla koksującego dla niegdyś gigantycznego przemysłu stalowego na Ukrainie.
Pokrowsk od miesięcy jest obszarem najzacieklejszych walk między wojskami ukraińskimi i rosyjskimi. W październiku i listopadzie wojska rosyjskie posuwały się w kierunku tego miasta najszybciej od pierwszych miesięcy wojny.
Portal Ukrainska Prawda poinformował także, powołując się na źródło w armii, że stanowisko Łucenki objął generał Ołeksandr Tarnawski. W 2022 roku dowodził on kontrofensywą sił ukraińskich na południu kraju, podczas której odbity został Chersoń.
00:01. NBC: Zespół Trumpa rozmawiał z Białym Domem i Ukraińcami nt. zakończenia wojny
W ostatnich dniach zespół Donalda Trumpa rozmawiał z Białym Domem i przedstawicielami Ukrainy na temat zakończenia wojny - podała telewizja NBC News. Stacja donosi jednak, że jak dotąd nowa ekipa nie przedstawiła konkretnego planu.
Jak podaje telewizja, przedstawiciele zespołu Trumpa odbyli rozmowy zarówno z urzędnikami obecnej administracji, jak i przedstawicielami Ukrainy.
Na temat sposobów zakończenia wojny na Ukrainie dyskutować mieli m.in. doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan ze swoim następcą Mike’iem Waltzem, a także szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak m.in. z Keithem Kelloggiem, powołanym przez Donalda Trumpa na stanowisko specjalnego wysłannika ds. Ukrainy i Rosji. W tym ostatnim spotkaniu udział miał wziąć wiceprezydent elekt JD Vance, który jako senator był krytyczny wobec pomocy Ukrainie.
Kellogg, podobnie jak Vance, opowiada się za zawieszeniem broni według obecnej linii frontu oraz wykluczeniem, przynajmniej na najbliższą dekadę, członkostwa Ukrainy w NATO.
Wtajemniczone w rozmowy źródła NBC twierdzą jednak, że ludzie Trumpa nie przedstawili dotąd Ukrainie „ani konceptualnego, ani konkretnego” planu pokojowego. Mimo to przedstawili rozmowy - w tym rozmowy Trumpa z prezydentami Francji i Ukrainy - jako „konstruktywne”.
Do tej pory atmosfera w kontekście kontaktów między Ukraińcami a nowym zespołem Trumpa, w tym (prezydentem Ukrainy) Wołodymyrem Zełenskim i samym Trumpem, była pozytywna
— powiedział jeden rozmówca NBC.
Pytany o rozmowy o Ukrainie z zespołem Trumpa, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby potwierdził, że mają miejsce, lecz stwierdził, że obecna administracja jest raczej w trybie „konsultacji”, a nie współpracy z następcami.
red/wPolityce.pl/PAP/X/Fb/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/715769-relacja-1025-dzien-wojny-rozmowy-zespolu-trumpa