Niemieckie media informują, że wbrew sankcjom do Rosji trafia coraz więcej ciężarówek. Głównie są to pojazdy marki Mercedes niemieckiej grupy Daimler Truck i jej partnerów. „Rosja wykorzystuje coraz więcej niemieckich ciężarówek do zaopatrywania swoich żołnierzy na Ukrainie w amunicję i zaopatrzenie” - czytamy w „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Rosja jest objęta wieloma sankcjami, m.in. zakazem dostarczania na jej terytorium ciężarówek. „FAZ” twierdzi, że ten zakaz jest przez niemieckie koncerny motoryzacyjne obchodzony.
Niemieckie pojazdy docierają tam bardzo często poprzez spółki joint venture i pośredników chińskich
— czytamy w artykule Konrada Schullera, korespondenta gazety na Ukrainie.
Sześciokrotny wzrost importu
Handel z Rosją niemieckimi ciężarówkami przy udziale chińskich pośredników umożliwił rząd w Berlinie. Pół roku temu, na skutek sprzeciwu niemieckiego rządu, z kolejnego pakietu sankcji wobec Rosji wykreślono firmy partnerskie w Chinach i innych krajach. Spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Kijowa.
Daimler Truck i MAN oraz Scania poinformowały, że nie ponoszą odpowiedzialności za przekazywanie ciężarówek Rosji, ponieważ proceder ten uprawiają „nieautoryzowani pośrednicy”. Na rynku rosyjskim obecni są też inni europejscy producenci ciężarówek, jednak w znacznie mniejszym stopniu
— pisze „FAZ”. Autor tekstu posługuje się danymi norweskiej firmy doradczej Corisk. Wskazują one, że „od 2021 roku Rosja zwiększyła sześciokrotnie import podlegających sankcjom ciężarówek – z 0,8 mld euro do 5,7 mld euro w 2023 roku”.
Najwięcej samochodów ciężarowych sprowadzanych do Rosji ma pochodzić z koncernu Daimler Truck i jego chińskich partnerów.
Wartość importu z europejskiej produkcji koncernu wzrosła z 17 mln euro w 2021 r. do 90 mln euro w roku ubiegłym
— czytamy w artykule.
Niemieckie ciężarówki trafiają do Rosji drogą lądową przez przez przejście chińsko-rosyjskie Manzhouli oraz przez czarnomorski port Noworosyjsk.
koal/DW/FAS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/714570-niemieckie-ciezarowki-trafiaja-do-rosji-wbrew-sankcjom