Premier Słowacji Robert Fico poinformował dzisiaj, że rozmawiał telefonicznie z Donaldem Trumpem. Zdradził, że prezydent elekt USA interesował się jego opinią na temat wojny na Ukrainie.

Słowacki polityk poinformował, że pogratulował Donaldowi Trumpowi zdecydowanego zwycięstwa w amerykańskich wyborach prezydenckich. Wyraził również przekonanie, że na Słowacji i w całej Europie istnieją ogromne oczekiwania związane z rolą Trumpa w rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie.

Zdanie na temat wojny na Ukrainie

Fico dodał, że Trump pytał go o zdanie na temat wojny na Ukrainie.

Zainteresował się moimi opiniami jako premiera Słowacji, kraju sąsiadującego z Ukrainą

— powiedział.

Słowacki premier zaznaczył, że powtórzył swoje stanowisko, które regularnie prezentuje publicznie.

Obaj politycy zostali zaatakowani

Pozwoliłem sobie na osobistą uwagę, że stawialiśmy (Fico i Trump - PAP) czoła podobnym wyzwaniom, jak próby wpakowania nas do więzienia i fizycznej likwidacji, co na szczęście nie udało się naszym przeciwnikom

— napisał Fico na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Media przypomniały, że zamachowiec, który strzelał do Trumpa na wiecu w Pensylwanii, interesował się przebiegiem nieudanego zamachu na słowackiego premiera (Fico został postrzelony w maju 2024 r.).

Fico przyjął zaproszenie od Putina

Krótko po wpisie o rozmowie telefonicznej z Trumpem, słowacki premier ogłosił, że przyjął zaproszenie od prezydenta Rosji Władimira Putina do wzięcia udziału w obchodach Dnia Zwycięstwa, które odbędą się w przyszłym roku w Moskwie.

To naturalne, że jako premier Słowacji jestem ogromnie zainteresowany udziałem w oficjalnych obchodach zwycięstwa nad faszyzmem, które odbędą się 9 maja 2025 r. w Moskwie

— napisał Fico.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczne deklaracje premiera Ficy. Zapowiedział gotowość do rozmów z Putinem. Przyznał, że chętnie pojechałby do Moskwy na uroczystości

nt/PAP