Od tygodnia jeżdżę po Ameryce, spotykając się z wieloma ludźmi i rozmawiając z nimi na temat ostatnich wyborów prezydenckich w USA. W licznych wypowiedziach moich rozmówców nieustannie powraca ten sam wątek: nie było do tej pory w Stanach Zjednoczonych kampanii przedwyborczej, podczas której panowałaby tak wielka mobilizacja modlitewna, jak przed ostatnią elekcją.
Powstrzymać antychrześcijański walec
W wielu środowiskach chrześcijańskich w USA dominowało przekonanie, że rywalizacja dwóch kandydatów do fotela prezydenckiego ma wymiar nie tylko polityczny, lecz także duchowy. Duża część katolików i protestantów zagłosowała na Donalda Trumpa nie dlatego, że traktuje go jak wzorzec cnót ewangelicznych, lecz dlatego, że jako jedyny mógł powstrzymać Kamalę Harris, której program był jawnie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/713594-rozmodlona-ameryka-wybrala-trumpa