W okresie międzywojennym największym zwolennikiem zawarcia sojuszu Polski z Węgrami był profesor Marian Zdziechowski, wybitny filozof i historyk idei, rektor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Oba nasze narody nazywał on „sprzymierzeńcami z ducha”, pisząc, że łączą je tradycja szlachecka, etos rycerski, kultura katolicka, stulecia przyjaznego sąsiedztwa oraz idea przedmurza chrześcijaństwa. Oba kraje przez wieki broniły bowiem Europy przed najazdami ze wschodu, m.in. Mongołów, Turków czy Tatarów. Dla niego nie była to kwestia jedynie zamierzchłej przeszłości, lecz czasów jak najbardziej mu współczesnych. Uważał mianowicie, że tylko sojusz polsko-węgierski jest w stanie przeciwstawić się śmiertelnemu niebezpieczeństwu, jakim były dwa totalitaryzmy: komunizm ze wschodu i nazizm z zachodu.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/713230-budapeszt-warszawa-dwie-logiki-dwa-obozy