W stanie Kalifornia w USA aresztowano cztery osoby, które zainscenizowały atak niedźwiedzia na samochody, by w ten sposób wyłudzić odszkodowanie od ubezpieczycieli – podała amerykańska stacja CBS News. Według ustaleń śledczych oraz biologa zniszczeń aut dokonał człowiek przebrany za misia.
Amerykańscy śledczy, prowadzący sprawę pod nazwą „Operacja Niedźwiedzi Pazur”, stwierdzili, że trzy z czterech aresztowanych osób złożyły w styczniu 2024 r. podobne wnioski o odszkodowania do firmy ubezpieczeniowej po tym, gdy rzekomo niedźwiedź włamał się do ich samochodów i zniszczył wnętrza pojazdów. Do incydentu doszło w górskiej miejscowości Lake Arrowhead, niedaleko Los Angeles.
Poszkodowani dostarczyli swoim ubezpieczycielom nagranie wideo przedstawiające rzekomy atak zwierzęcia, które czołga się w kierunku pojazdów i wchodzi do nich. Na zdjęciach przekazanych przez agencje ubezpieczeniowe widać regularne zarysowania na siedzeniach oraz po wewnętrznej stronie drzwi, które miał zrobić pazurami niedźwiedź.
Jak powiadomiła CBS News, „po analizie filmu dochodzenie - w ocenie śledczych - wykazało, że w rzeczywistości był to człowiek w kostiumie niedźwiedzia”. Potwierdziła to ekspertyza biologa, urzędnika z departamentu zajmującego się ochroną dzikiej przyrody w stanie Kalifornia. Prowadzący sprawę ujawnili także zdjęcie kostiumu misia, w którym dokonano ataku.
Nie zgadzał się także gatunek - w tamtym regionie występują tylko niedźwiedzie czarne, a ten z nagrania był brązowy.
Jak wyliczono, oskarżeni - trzech mężczyzn i jedna kobieta - chcieli wyłudzić od firm ubezpieczeniowych kwotę blisko 142 tys. dolarów (około 580 tys. zł) za zniszczenie m.in. Rolls-Royce’a oraz Mercedesa.
tkwl/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/713048-atak-niedzwiedzia-na-auta-zdumiewajacy-final-sprawy