Tom Homan - w czasie poprzedniej kadencji Donalda Trumpa p.o. szefa wydziału imigracji - w nowej administracji będzie pełnił funkcję „cara granicy”, odpowiedzialnego za bezpieczeństwo granic, jak również deportacje nielegalnych migrantów. Z kolei Elise Stefanik, republikańska kongresman polsko-holenderskiego pochodzenia, miała otrzymać od prezydenta elekta propozycję stanowiska ambasadora USA przy ONZ.
Trump napisał na platformie Truth Social, że były szef agencji ds. imigracji i egzekwowania przepisów celnych (ICE) Homan dołączy do jego administracji i będzie odpowiadać za amerykańskie granice.
Prezydent elekt dodał, że Homan ma sprawować kontrolę nad południową i północną granicą oraz „bezpieczeństwem żeglugi i lotnictwa”. Zaznaczył, że były szef ICE będzie odpowiadać za „deportacje nielegalnych cudzoziemców do ich krajów pochodzenia”.
Trump: Homan wykona wspaniałą, długo oczekiwaną robotę
Wyraził przekonanie, że 62-letni Homan „wykona wspaniałą, długo oczekiwaną robotę”. Obserwatorzy prognozowali, że Homan wejdzie w skład nowej administracji jako osoba odpowiedzialna za sprawy związane z bezpieczeństwem granic.
W ubiegłym tygodniu portal stacji CNN poinformował, że współpracownicy Trumpa dyskretnie przygotowują się do akcji deportowania migrantów, przebywających bez zezwolenia w Stanach Zjednoczonych. Serwis przypomniał, że kwestie nielegalnej migracji były osią kampanii Trumpa.
W niedawnym wywiadzie dla stacji CBS Homan zapewnił, że plany zakładają „aresztowania ukierunkowane”.
Na podstawie prowadzonych dochodzeń będziemy wiedzieć, kogo aresztujemy i gdzie najprawdopodobniej (te osoby) znajdziemy
— zapowiedział.
Według CNN agencja bezpieczeństwa wewnętrznego, odpowiadająca m.in. za deportacje, szykuje na się „wstrząs sejsmiczny” w polityce imigracyjnej.
Elise Stefanik ambasadorem USA przy ONZ?
Donald Trump zaproponował nowojorskiej kongresmen Elise Stefanik stanowisko ambasadora USA przy ONZ. Czwarta w hierarchii Republikanka w Izbie Reprezentantów, posiadająca polsko-holenderskie pochodzenie, jest ważną stronniczką prezydenta elekta.
Stefanik odgrywa istotną rolę m.in. podczas zbiórek funduszy na rzecz swojego ugrupowania.
Deputowana stała się rozpoznawalna, gdy została wybrana do niższej izby Kongresu w 2014 r. Stała się wówczas najmłodszą kobietą w amerykańskim parlamencie. W ocenie licznych komentatorów sceny politycznej w USA, Stefanik była ważnym współpracownikiem Trumpa w okresie jego pierwszej prezydentury (2017-21). Stało się to widoczne zwłaszcza w trakcie postępowania w sprawie impeachmentu wobec ówczesnej głowy państwa, gdy zdecydowanie poparła Trumpa.
W ostatnich latach kongresmen prezentowała przyjazny dla establishmentu konserwatywny punkt widzenia, jednocześnie dostosowując się do programu politycznego lidera Republikanów.
Polsko-holenderskie korzenie republikańskiej kongresmen
Elise Stefanik urodziła się 2 lipca 1984 r. w Albany, w stanie Nowy Jork. Ma korzenie polskie i holenderskie. Uczęszczała na Uniwersytet Harvarda, gdzie uzyskała dyplom z administracji rządowej.
W ostatnich miesiącach, w trakcie studenckich protestów, wezwała do natychmiastowego odwołania rektor Uniwersytetu Columbia. Stało się to po tym, gdy demonstranci zajęli budynek uniwersytecki i zablokowali go przed policją. Jednocześnie domagali się, aby uczelnia wycofała inwestycje z Izraela w odpowiedzi na interwencję zbrojną izraelskich wojsk w Strefie Gazy.
Podczas pierwszej kadencji Trumpa stanowisko ambasadora przy ONZ piastowała Nikki Haley.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/712627-trump-odslania-kolejne-karty-ws-nowej-administracji