Prezydent Rumunii Klaus Iohannis, który bierze udział w szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie, dokonał lekceważącego gestu wobec premiera Węgier Viktora Orbana.
Przed wejściem na arenę premier Viktor Orban witał szefów państw i rządów przybyłych na spotkanie.
Wśród polityków witanych przez Orbana byli m.in. szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Francji Emmanuel Macron, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, prezydent Ukrainy Wolodymyr Zełenski, premier Włoch Georgia Meloni oraz prezydent Turcji Recep Erdogan.
Ostentacyjny gest
Inaczej postanowił zachować się rumuński prezydent, który postanowił rażąco naruszyć protokół dyplomatyczny i kiedy wysiadł z samochodu, ostentacyjnie odwrócił się plecami do premiera Węgier i poszedł w drugą stronę.
Iohannis po rozmowie ze swoim doradcą, poprawił marynarkę, odłożył telefon i dopiero wówczas podszedł do Orbana, co węgierski premier skwitował wyraźnym uśmiechem.Niedługo później podali oni sobie dłonie i zrobili wspólne zdjęcia.
Rumuńska telewizja Antena3 oceniła, że gest prezydenta spowodowany był tym, że rzekomo „węgierska policja prowadziła konwój wiozący Iohannisa wokół Puskas Areny przez kwadrans, ponieważ straciła z oczu właściwą drogą do wejścia” i to miało zirytować polityka, który znany jest ze swojej porywczej natury.
Rumuńsko-węgierskie tarcia
Warto jednak zauważyć, że relacje rumuńsko-węgierskie nie należą do łatwych. Problemem są m.in. roszczenia terytorialne dotyczące Siedmiogrodu i kwestie mniejszości.
Kilka dni wcześniej Orban, odpowiadając na krytykę ze strony polityka lewicowej węgierskiej opozycji, że niedługo gospodarka rumuńska przegoni węgierską zadrwił, że tym, którzy uważają, że w Rumunii jest lepiej, zaleca przeprowadzenie się do tego kraju.
Słowa te nie umknęły rumuńskiej opinii publicznej.
CZYTAJ TAKŻE:
as/X/Politico/Antena3/Civilek.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/712340-iohannis-ostentacyjnie-odwrocil-sie-plecami-do-orbana