Trwa 983. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Sobota, 2 listopada 2024 r.
18:28. Były pracownik konsulatu USA skazany W Rosji na kolonię karną
Sąd we Władywostoku skazał Roberta Szonowa, obywatela Rosji i b. pracownika konsulatu generalnego USA w tym mieście na prawie 5 lat kolonii karnej, uznając go za winnego nielegalnej współpracy z rządem Stanów Zjednoczonych, która stworzyła zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego - podał Reuters.
Sąd w Kraju Nadmorskim na rosyjskim Dalekim Wschodzie potwierdził w oświadczeniu, że uznał Szonowa za winnego i skazał go na cztery lata i 10 miesięcy kolonii karnej.
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) zatrzymała Szonowa w maju 2023 roku we Władywostoku. Został wówczas oskarżony o płatną współpracę z dyplomatami USA.
Administracja prezydenta USA Joego Bidena nazwała wyrok „skandaliczną niesprawiedliwością”. „Zarzuty postawione Panu Szonowowi są całkowicie fikcyjne i bezpodstawne” - przekazał w oświadczeniu rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller.
W sierpniu 2022 roku FSB opublikował materiał wideo z przesłuchania Szonowa. Skazany miał powiedzieć, że dwóch dyplomatów USA urzędujących w Moskwie prosiło go o uzyskanie informacji o działaniach Rosji w Ukrainie, aneksji „nowych terytoriów” przywłaszczonych wraz z pełnowymiarową inwazją 2022 roku, mobilizacji żołnierzy i krajowych wyborach prezydenckich 2024 roku. W sierpniu 2023 roku agencja AP przekazała, że Szonow został zatrzymany na podstawie przepisu prawa karnego z 2022 roku, który wprowadza odpowiedzialność karną za „poufną współpracę z obcym państwem”. Grozi za to do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Konsulat USA we Władywostoku został zamknięty w 2020 roku z powodu pandemii Covid-19, a później jego działalność nie została wznowiona.
Gdy w kwietniu 2021 roku Kreml zażądał, by placówki dyplomatyczne USA na terytorium Rosji zwolniły lokalnych pracowników, Szonow był zatrudniony w firmie, wynajętej przez USA do wspierania ambasady w Moskwie. Jak informował Miller, 25-letni Szonow zajmował się wyłącznie sporządzaniem przeglądów prasowych z dostępnych publicznie źródeł rosyjskich
16:45. W Kijowie dyplomaci i reprezentanci Polonii zapalili znicze w polskich miejscach pamięci
Dyplomaci i przedstawiciele polskiej społeczności w Kijowie w przypadający w sobotę Dzień Zaduszny wspólnie zapalili znicze na cmentarzu Bajkowym, jednej z najstarszych nekropolii w stolicy Ukrainy. Znicze zapaliła także ukraińska społeczność, która w taki sposób wyraziła swoją solidarność.
Na cmentarzu Bajkowa znajduje się blisko 600 grobów sprzed II wojny światowej. Spoczywa tu m.in. Leon Idzikowski - znany polski księgarz i wydawca, który założył największą księgarnię i wydawnictwo w Kijowie. Jest też grób Wiktorii Radik, polskiej działaczki, która była bardzo zaangażowana w ochronę polskich grobów i pamięci o pochowanych w nich osobach.
W Dniu Wszystkich Świętych, w piątek, dyplomaci i przedstawiciele Polonii zapalili znicze na cmentarzu Łukianowskim. Są tam groby Polaków XIX-XX wieku. Pochowano tam również Ukraińców poległych w bitwie pod Krutami, a także ofiary kijowskiego NKWD.
15:06. Łukaszenka zapewnia, że Rosja nie zaatakuje Polski i Ukrainy z terytorium jego kraju
„Żadna Rosja nie zamierza przez terytorium Białorusi napadać na Polskę, Litwę, Łotwę czy Ukrainę” – oświadczył w Mostach w obwodzie grodzieńskim podczas jarmarku Dożynki białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka.
To kompletne głupstwo. Nikt na Białorusi bez naszej wiedzy nie zamierza walczyć z sąsiadami i z NATO. To oni postawili sobie za cel zaduszenie nas i Rosji, i dzisiaj, dążąc do tego celu, szukają przyczyny
— powiedział Łukaszenka.
Według niego „wszystko jest proste i oni chcą nam coś zarzucić”.
Wymienił m.in. problem nielegalnej migracji.
Oni przeciwko nam wprowadzili sankcje, a my mamy ich bronić? Tak nie będzie, uczciwie o tym mówiliśmy
— oznajmił Łukaszenka, przekonując, że Białoruś nie jest zainteresowana w tworzeniu napięcia na granicy, ale nie zamierza w tej sytuacji bronić krajów europejskich.
14:18. Miedwiediew: USA mylą się sądząc, że Moskwa nie użyje broni jądrowej
USA mylą się sądząc, że Moskwa nie użyje broni jądrowej, zrobi to, jeśli jej istnienie będzie zagrożone – oświadczył były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. Jego wypowiedź przytoczył Reuters, powołując się na rosyjskie media.
13:20. Ochotnicy z Białorusi walczą z Rosjanami
Na profilu Bielsatu na platformie X zamieszczono nagranie, na którym widzimy żołnierzy z Pułku Kalinowskiego, którzy walczą z Rosjanami na kierunku charkowskim. Żołnierze należący do tego pułku to białoruscy ochotnicy.
Międzynarodowy Legion Ukrainy pokazał pracę żołnierzy Pułku Kalinowskiego na kierunku charkowskim. Białoruscy ochotnicy skutecznie powstrzymują jeden z rosyjskich ataków za pomocą 40-milimetrowych automatycznych granatników: amerykańskiego MK-19 i niemieckiego HK GMG
— czytamy.
12:15. Rosja straciła kolejnych 1270 żołnierzy
W ciągu minionej doby rosyjska armia straciła kolejnych 1270 żołnierzy (od początku wojny już ponad 697 tys.), 8 czołgów, 17 wozów opancerzonych, 37 systemów artyleryjskich oraz 28 dronów. Dane przekazał w zaktualizowanej infografice ukraiński resort obrony.
10:40. Atak rosyjskich dronów na Kijów!
Rosyjskie drony atakowały Kijów nad ranem, naloty trwały przez sześć godzin. Stolica Ukrainy ucierpiała od odłamków strącanych dronów-kamikadze - relacjonuje Biełsat. Nie ma informacji, by jakikolwiek nadlatujący rosyjski dron dosięgnął celu.
Według aktualnych danych, odłamki padły w sześciu dzielnicach Kikowa. Miejska administracja wojskowa podaje też, że były pożary, ale zostały ugaszone. W jednej z dzielnic spadający odłamek doprowadził do pożaru bloku na 14. i 15. piętrze i trzeba było ewakuować 18 osób. Ucierpiały dwie osoby. W innej odłamki drona wbiły się w biurowiec, a w innych doprowadziły do niewielkich pożarów na balkonach, wybiły szyby albo uszkodziły samochody
— czytamy.
Mieszkańcy Kijowa nagrali nisko lecące rosyjskie drony.
09:38. 41 980 rosyjskich strat osobowych w październiku 2024 r.
To najwyższa miesięczna liczba od początku inwazji - podaje ukraiński resort obrony, prezentując infografikę.
07:31. Zełenski krytykował Polskę, a Sikorski… stanął w obronie prezydenta Ukrainy
To nie jest tak, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski specjalnie na Polskę naskoczył, tylko Ukraina jest w trudnej sytuacji, naprawdę przeżywa ciężkie chwile, więc okażmy zrozumienie dla prezydenta Ukrainy, który nie ma łatwo - mówił szef MSZ Radosław Sikorski.
06:54. Zełenski wzywa Zachód do działania w związku z obecnością wojsk północnokoreańskich w Rosji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał zachodnich sojuszników, aby przestali „obserwować” i podjęli działania w celu rozwiązania problemu obecności wojsk północnokoreańskich w Rosji, zanim zaczną one walczyć z żołnierzami ukraińskimi.
W filmie opublikowanym na Telegramie Zełenski powiedział, że Korea Północna poczyniła postępy w zakresie rozwoju potencjału militarnego, rozmieszczenia rakiet i produkcji broni i „teraz niestety chce nauczyć się nowoczesnej sztuki wojennej”.
Pierwsze tysiące żołnierzy z Korei Północnej znajdują się w pobliżu granicy z Ukrainą. Ukraińcy będą zmuszeni bronić się przed nimi. A świat znów będzie obserwował
— powiedział Zełenski
Ukraiński prezydent zaznaczył, że Kijów wskazał wszystkie miejsca, w których stacjonowali żołnierze Korei Północnej w Rosji. Ale zachodni sojusznicy Kijowa, jak podkreślił, nie dostarczyli broni dalekiego zasięgu potrzebnej do ich zaatakowania.
Teraz widzimy wszystkie miejsca, w których Rosja gromadzi na swoim terytorium północnokoreańskich żołnierzy, wszystkie ich obozy. Moglibyśmy zaatakować zapobiegawczo, gdybyśmy mieli możliwość uderzenia wystarczająco daleko
— mówił.
Ale zamiast przekazania tak niezbędnej broni dalekiego zasięgu, Ameryka obserwuje, Wielka Brytania obserwuje, Niemcy obserwują…
— krytykował Zełenski.
Każdy na świecie, kto naprawdę chce, aby rosyjska wojna z Ukrainą się nie rozszerzyła… nie może tylko patrzeć. Musi działać. Słowa o niedopuszczalności eskalacji i ekspansji wojny muszą iść w parze z czynami
— apelował.
Piątkowa wypowiedź Zełenskiego była niejako kontynuacją jego czwartkowego wywiadu dla mediów z Korei Płd., w którym skrytykował „zerową” reakcję państw zachodnich na pojawienie się w Rosji żołnierzy północnokoreańskich w celu walki z siłami ukraińskimi.
Uważam, że reakcja na to była zerowa; była zerowa
-– oznajmił Zełenski. Jak dodał, był też „zaskoczony ciszą ze strony Chin”.
Także w czwartek szef Pentagonu Lloyd Austin powiedział, że w Rosji stacjonuje 10 000 żołnierzy Korei Północnej, w tym aż 8 000 w południowym obwodzie kurskim, gdzie siły ukraińskie rozpoczęły ofensywę w sierpniu br.
06:48. Jedna osoba zginęła w rosyjskim ataku na komisariat policji w Charkowie
Jedna osoba zginęła w piątek wieczorem w wyniku rosyjskiego ataku na komisariat policji w Charkowie na wschodzie Ukrainy - poinformowały lokalne władze. 40 osób zostało rannych.
Szef władz obwodowych Ołeh Synehubow zakomunikował, że Rosjanie uderzyli w komisariat dwoma rakietami S-400. Zginął 40-letni policjant, rannych zostało 30 funkcjonariuszy oraz ratownik i dziewięć osób cywilnych.
03:07. Wielka Brytania - 2,5 roku więzienia dla Polaka, który twierdził, że walczył na Ukrainie w grupie Wagnera
Sąd w Londynie skazał 49-letniego, mieszkającego w Wielkiej Brytanii obywatela Polski na 2,5 roku więzienia za twierdzenie, że walczył na Ukrainie w rosyjskiej grupie najemniczej, znanej jako Grupa Wagnera – podała stacja BBC.
Piotr K., z zawodu budowniczy, został zatrzymany w październiku ubiegłego roku podczas inscenizacji historycznej bitwy z udziałem Wikingów. Przyszedł na to wydarzenie w stroju bojowym z naszywkami i symbolami Grupy Wagnera. Zatrzymano go, gdy stał się agresywny, wymachiwał sztyletem i wykonał gest podcinania gardła – przekazała BBC.
Londyński sąd wymierzył mu karę 2,5 roku więzienia, wydłużoną o dodatkowy rok nadzoru za utrzymywanie, że jest członkiem zakazanej organizacji terrorystycznej. Grupa Wagnera trafiła na tę listę we wrześniu 2023 roku i od tamtej pory przestępstwem jest członkostwo w niej oraz wspieranie jej w Wielkiej Brytanii.
CZYTAJ WIĘCEJ: Piotr K. twierdził, że należał do Grupy Wagnera! „Agresywnie groził ludziom nożem”. Sąd w Londynie skazał go na 2,5 roku więzienia
00:01. Administracja Bidena ogłosiła nowy pakiet broni dla Ukrainy wart 425 mln dolarów
Administracja prezydenta USA Joe Bidena ogłosiła w piątek kolejny pakiet uzbrojenia dla Ukrainy o wartości 425 mln dolarów. W skład transzy wchodzi m.in. amunicja do systemów obrony powietrznej, systemy antydronowe i pociski powietrze-ziemia.
Jak podał w komunikacie Pentagon, nowy, już 69. pakiet wsparcia wojskowego dla Kijowa ma odpowiedzieć na „najpilniejsze potrzeby Ukrainy” i zawierać „pociski przechwytujące, amunicję do systemów rakietowych i artyleryjskich, pojazdy opancerzone i broń przeciwczołgową”.
Na liście dostarczanego sprzętu znalazły się pociski do systemów obrony powietrznej NASAMS, pociski Stinger, systemy przeciwdronowe, rakiety powietrze-ziemia, amunicja do wyrzutni HIMARS oraz haubic kalibru 155 i 105 mm, pociski przeciwpancerne Javelin i TOW oraz transportery opancerzone Stryker.
Wartość przekazanej w pakiecie broni to 425 mln dolarów, zaś wartość pomocy przekazanej od lutego 2022 roku to 60,4 mld dol.
Do ogłoszenia pakietu dochodzi w sytuacji pogarszających się warunków na froncie i stopniowych postępów Rosji w Donbasie i w obwodzie kurskim. Według „New York Timesa” Pentagon i wojskowy wywiad uznają, że wojna nie jest już w impasie, a pesymizm rośnie zarówno w Kijowie, jak i Waszyngtonie. Źródła dziennika oceniają, że sprzęt nie jest już głównym problemem Ukrainy, lecz braki kadrowe w wojsku, niskie morale i niepokój dotyczący dalszego wsparcia dla Kijowa po wyborach w USA.
„NYT” podaje, że liczba ukraińskich żołnierzy zabitych na wojnie to 57 tys., co stanowi połowę rosyjskich ofiar, ale jest proporcjonalnie większym problemem dla Ukrainy. Mimo to rozmówcy gazety uważają, że również Rosja zmaga się z niedoborem żołnierzy i ponosi ogromne straty podczas obecnych ataków. Amerykańscy urzędnicy oceniają też, że jeśli wsparcie USA dla Ukrainy utrzyma się na wysokim poziomie do przyszłego lata, to Kijów „będzie miał okazję wykorzystać słabości Rosji i przewidywane niedobory żołnierzy i czołgów”.
red/PAP/X/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/711784-relacja-983-dzien-wojny-atak-rosyjskich-dronow-na-kijow