Niemiecki tankowiec Annika, przewożący olej opałowy, stanął w płomieniach na Morzu Bałtyckim, na północny wschód od Kuehlungsborn w Niemczech – podała agencja dpa. Ewakuowano wszystkich siedmiu członków załogi, trwa gaszenie pożaru.
W drodze do płonącego tankowca znajdują się helikoptery i holownik – poinformowały służby ratownictwa morskiego. Czarny dym wydobywający się ze statku był widoczny w piątek rano z niemieckiego wybrzeża Bałtyku.
Według dziennika „Ostseezeitung” do eksplozji doszło w piątek krótko po godz. 9. Potem nad morzem w pobliżu Warnemuende (około 10 km na północ od Rostocku) unosiły się gęste chmury dymu.
Wszystkich siedmiu członków załogi tankowca uratowała łódź ratunkowa – powiedział rzecznik niemieckiej Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, cytowany przez dziennik „Bild”.
Trwa gaszenie pożaru
Obecnie statek Annika, przewożący około 640 ton oleju opałowego, znajduje się na północny wschód od Kuehlungsborn na Morzu Bałtyckim. Rozpoczęto działania w celu ugaszenia pożaru, w akcję zaangażowano m.in. helikoptery.
Przyczyna zdarzenia nie jest na razie znana.
Ministerstwo środowiska kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie ogłosiło, że pożar na statku nie spowodował na razie zanieczyszczenia wody.
md/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/709521-ogromny-pozar-tankowca-na-baltyku