Statek handlowy MS Aya, zmierzający do Egiptu z ponad 26 tonami zboża na pokładzie, 11 września został trafiony rosyjskim pociskiem, gdy przepływał na południe od ukraińskiego portu w Odessie - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak oceniono w najnowszej aktualizacji wywiadowczej, jest niemal pewne, że statek został trafiony pociskiem przeciwokrętowym Ch-22 (w kodzie NATO: AS-4 Kitchen) wystrzelonym z rosyjskiego bombowca Tu-22M3 (Backfire), który operował na tym obszarze w tym czasie, i jest możliwe, że fiasko detonacji zapobiegło katastrofalnym uszkodzeniom.
Nie był zamierzonym celem?
Oceniono, że jest mało prawdopodobne, by MS Aya był zamierzonym celem ataku, lecz został raczej uderzony w efekcie słabych procedur celowania przez rosyjskich pilotów używających starzejącej się amunicji. Rosja regularnie atakuje cele wzdłuż ukraińskiego wybrzeża Morza Czarnego, w tym Wyspy Węży, próbując zakłócić ukraiński eksport i osłabić wszelkie wojskowe zasoby w tym obszarze.
Po stracie bombowca Backfire w kwietniu br. Rosja niemal na pewno stała się bardziej ostrożna w swoich operacjach na Morzu Czarnym. Jest realistyczna możliwość, że do tego zdarzenia doszło przez to, że piloci w pośpiechu błędnie zidentyfikowali MS Aya jako swój cel, chcąc opuścić obszar natychmiast po wystrzeleniu pocisku w obawie, że mogą zostać trafieni przez ukraiński pocisk ziemia-powietrze
— napisano.
Dodano, że podczas tego konfliktu pociski Kitchen stale osiągają rezultaty gorsze od oczekiwanych, a wystrzeliwanie ponaddźwiękowych pocisków manewrujących na niewłaściwym kursie przeciwko prawdopodobnie błędnemu celowi na wodach międzynarodowych pokazuje wyjątkowo słabe i nieodpowiedzialne praktyki lotnicze.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/708532-rosjanie-zaatakowali-statek-handlowy-na-morzu-czarnym