Trwa 951. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Wtorek, 1 października 2024 r.
20:42. Rosjanie zajęli Wuhłedar
Rosyjska armia zajęła miasto Wuhłedar w obwodzie donieckim - poinformował we wtorek ukraiński projekt map działań wojennych, Deepstate. Analitycy twierdzą, że rosyjscy żołnierze publikują zdjęcia z flagami Rosji wywieszonymi w różnych częściach miasta.
Rosjanie zajęli Wuhłedar - łajdacy rozwieszają szmaty (flagi - PAP) na wszystkich rogach miasta (…) Cześć tym, którzy walczyli, i tym, których już z nami nie ma
— czytamy w komunikacie Deepstate
Wcześniej we wtorek szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin poinformował, że siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar.
18:42. USA ogłosiły sankcje na rosyjską grupę cyberprzestępczą Evil Corp
USA wspólnie z Wielką Brytanią i Australią ogłosiły sankcje przeciwko rosyjskiej grupie cyberprzestępczej Evil Corp i jej przywódcom. Grupa znana jest m.in. z kradzieży danych z banków w ponad 40 krajach.
Jak podał w komunikacie amerykański resort finansów, ograniczenia nałożono na siedmiu hakerów i dwa podmioty związane z grupą mającą powiązania z rosyjskimi władzami. Po raz pierwszy Evil Corp i jej lider Maksim Jakubiec zostali wpisani na listę sankcyjną już w 2019 roku, a teraz dopisane zostały do niej kolejne osoby.
18:38. Wuhłedar - najgorętszy kierunek frontu w obwodzie donieckim
Podczas gdy w obwodzie kurskim w Rosji trwają zacięte walki, na wschodzie Ukrainy wojska rosyjskie zbliżają się do Pokrowska. Ponadto siły agresora prawie otoczyły Wuhłedar i próbują przebić się do rzeki Oskoł na południe od Kupiańska - przekazał portal RBK-Ukraina.
Wuhłedar, położony na południowy zachód od okupowanego Doniecka, przez długi czas pozostawał dla wojsk rosyjskich twierdzą nie do zdobycia. Ufortyfikowany obszar był dogodną pozycją do obserwacji ruchów Rosjan, prowadzenia ognia i mógł stać się odskocznią do ukraińskiej ofensywy w kierunku Mariupola.
Rosyjskie oddziały próbowały zaatakować Wuhłedar dużymi siłami na początku 2023 roku. Dwie brygady piechoty morskiej poniosły tam jednak ciężkie straty i zostały odepchnięte z przedmieść. Od tego czasu aż do sierpnia 2024 roku nie podejmowano żadnych prób natarcia na miasto na dużą skalę.
Pod koniec lata wróg poczynił postępy na flankach. Według map DeepState Wuhłedar znajduje się w kleszczach, a odległość między flankami wynosi około dwóch kilometrów. Rosyjskie media już twierdzą, że obrońcy Wuhłedaru zostali całkowicie zablokowani. Zaprzecza temu jednak Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, podlegające Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Według DeepState wróg wkroczył do wschodniej części miasta i próbuje zdobyć przyczółek w blokach mieszkalnych. Naciska również z prawej flanki. Rosyjskie kierownictwo wysłało regularne siły i jednostki specjalne, aby zdobyć Wuhłedar. Oprócz ataków piechoty, miasto jest również niszczone przez ciągły ostrzał.
W ocenie obserwatora grupy Informacyjny Opór Ołeksandra Kowałenki, „sytuacja (w Wuhłedarze) jest tak trudna, że perspektywa utrzymania linii (obronnych) z każdym dniem staje się coraz bardziej wątpliwa”.
17:30. Media: władze chcą zabrać na wojnę 40 proc. podsądnych
Władze Rosji zamierzają wysłać na wojnę 40 proc. z 60 tys. podsądnych znajdujących się w areszcie – poinformował portal Ważnyje Istorii, powołując się na źródło w rosyjskim resorcie obrony.
Według tego źródła wojskowym werbującym żołnierzy kontraktowych polecono przeanalizować, ilu podsądnych nadaje się do służby wojskowej i ilu byłoby gotowych podpisać kontrakt.
Rozmówcy portalu przypuszczają, że z każdego aresztu śledczego może zostać zabranych na wojnę około 100 podsądnych. W Rosji jest 210 aresztów śledczych, co oznacza, że na front może zostać wysłanych około 20 tys. osób. Według danych Federalnej Służby Więziennictwa na początku roku w aresztach znajdowało się 106 tys. osób.
Duma Państwowa przyjęła 24 września ustawę umożliwiającą podsądnym zawieranie kontraktów z ministerstwem obrony. Nie została ona jeszcze podpisana przez prezydenta.
16:54. Media: Scholz rozważa rozmowę telefoniczną z Putinem
Od ostatniej rozmowy kanclerza Niemiec Olafa Scholza z dyktatorem Rosji Władimirem Putinem minęły prawie dwa lata. Jak powiadomił tygodnik „Zeit”, szef niemieckiego rządu rozważa rozmowę telefoniczną z rosyjskim przywódcą.
Kanclerz Scholz bierze pod uwagę nawiązanie bezpośredniego kontaktu z Putinem po raz pierwszy od prawie dwóch lat - dowiedział się „Zeit” z kręgów rządowych. Rozmowa telefoniczna jest planowana w okresie poprzedzającym listopadowe spotkanie grupy G20 w Brazylii. Jak jednak podkreślił tygodnik, strona niemiecka nie wystosowała jeszcze w tej sprawie prośby do Kremla.
Scholz byłby pierwszym szefem rządu ważnego kraju wspierającego Ukrainę, który wznowiłby bezpośredni kontakt z Putinem - zwrócił uwagę „Zeit”. Ostatnio Scholz i Putin rozmawiali w grudniu 2022 roku. Prezydent USA Joe Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron i były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson również ostatni raz rozmawiali bezpośrednio z Putinem w 2022 roku.
Tymczasem sytuacja w Ukrainie pozostaje napięta. Rosja od miesięcy atakuje infrastrukturę energetyczną tego kraju, a zbliża się zima. Dalsze wsparcie dla Ukrainy ma być przedmiotem dyskusji w połowie października, podczas kolejnego posiedzenia w formule Ramstein z udziałem m.in. Bidena.
USA i Niemcy są największymi dostawcami broni dla Ukrainy - przypomniał „Zeit”
16:05. Znów rośnie liczba deportacji do Rosji
Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku Niemcy zawiesiły deportacje do Rosji, jednak dziewięć z 16 krajów związkowych Niemiec je przywróciło - wynika z ustaleń stacji telewizyjnych WDR i NDR.
15:36. Wyrok 13 lat łagru za kilkanaście przelewów na Ukrainę
Wyrok 13 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze utrzymał sąd apelacyjny w miejscowości Magdagaczi w obwodzie amurskim na Dalekim Wschodzie Rosji wobec mężczyzny, który wykonał 15 przelewów na Ukrainę – podało biuro prasowe sądów regionalnych.
Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa Ostap Demczuk od lipca 2022 r. do stycznia 2023 r. wykonał 15 przelewów na Ukrainę, które według oskarżenia zostały przeznaczone na pomoc dla ukraińskich sił zbrojnych.
W lipcu sąd pierwszej instancji uznał go za winnego zdrady stanu i skazał na 13 lat kolonii karnej, a także na grzywnę wysokości 400 tys. rubli (16,5 tys. zł).
Sam Demczuk powiedział portalowi Pierwyj Otdieł, że pochodzi ze Lwowa, a pieniądze na Ukrainę przesłał, ponieważ mieszka tam jego matka. Krewna Demczuka część przelanych pieniędzy przeznaczyła na benzynę do samochodów rozwożących pomoc humanitarną i na zimowe piżamy dla ukraińskich żołnierzy.
13:24. Wojska ukraińskie odbiły zakłady mechaniczne w Wowczańsku
Pod koniec września ukraińskie wojsko odzyskało zakłady mechaniczne w Wowczańsku w obwodzenie charkowskim, które były rosyjskim bastionem umożliwiającym taktyczne operacje wzdłuż rzeki Wowcza - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
W najnowszej aktualizacji wywiadowczej oceniono, że ta strata ograniczy rosyjskim wojskom lądowym możliwość postępów w obwodzie charkowskim, a z kolei przejęcie kontroli nad zakładami prawdopodobnie ułatwi siłom ukraińskim dalsze kontrofensywy na północ od miasta, których celem jest wypchnięcie wojsk rosyjskich do granicy.
Wyjaśniono, że Wowczańsk był obiektem walk od maja 2024 roku, gdy rosyjskie wojska lądowe zaczęły operację ofensywną w obwodzie charkowskim, prawdopodobnie by stworzyć strefę buforową, mającą na celu zniechęcenie ukraińskich wojsk do podejmowania ataków na obwód biełgorodzki w Rosji i złagodzenie ich skutków. To spowodowało, że o leżący 5 km od granicy Wowczańsk toczone są ciężkie walki, a obie strony nawzajem próbują wypchnąć się z tego obszaru.
Rosja wycofała wojska z obszaru Wowczańska, aby wesprzeć operację w obwodzie kurskim, gdzie Ukraina od sierpnia 2024 roku okupuje klin wewnątrz rosyjskiego terytorium. To niemal na pewno ograniczyło możliwości rosyjskich wojsk lądowych w rejonie Wowczańska
— napisano.
12:27. Siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar
Siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar; wcześniej ewakuowano stamtąd wszystkie dzieci - oznajmił szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin.
Według przewodniczącego regionalnej administracji rosyjskie wojska stopniowo zajmują miejscowość, a sytuacja w całym obwodzie jest coraz trudniejsza.
Obecnie w (regionie) trwa obowiązkowa ewakuacja rodzin z dziećmi z 10-kilometrowej strefy w pobliżu linii frontu. Prawie wszystkie dzieci zostały (już) stamtąd zabrane. W Wuhłedarze wciąż przebywa 107 osób. Bardzo trudno jest dotrzeć do tych ludzi oraz dostarczyć im pomoc humanitarną i leki, ponieważ trwa aktywna faza wojny
— przyznał Fiłaszkin.
Dodał, że sytuacja humanitarna jest również trudna w mieście Toreck, gdzie pozostało około 1500 osób, a dostarczenie tam pomocy jest „prawie niemożliwe”, ponieważ siły agresora ostrzeliwują wszystkie drogi dojazdowe.
Wuhłedar jest broniony przez ukraińską 72. Brygadę Zmechanizowaną od prawie dwóch lat, czyli niemal od początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji. Oprócz opanowywania terenów w pobliżu Wuhłedaru, wojska rosyjskie wzmacniają swoje pozycje na południe od miasta Kurachowe. Rosjanie nacierają też na Pokrowsk - ważny węzeł logistyczny sił ukraińskich.
Pod koniec września amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) potwierdził, że Rosjanie prowadzą natarcie na północny wschód i południowy zachód od Wuhłedaru, aby okrążyć ukraińskie wojska.
10:19. Rutte: musimy mieć pewność, że Ukraina zwycięży jako suwerenne, demokratyczne państwo
Musimy mieć pewność, że Ukraina zwycięży jako suwerenne, demokratyczne państwo - zadeklarował w dniu przejęciu stanowiska sekretarza generalnego NATO Mark Rutte. Zapewnił, że zrobi wszystko, co w jego mocy, by więź transatlantycka pozostała nienaruszona.
09:43. Wojska rosyjskie ostrzelały targ w centrum Chersonia, zginęło siedmiu cywilów
Rosyjskie wojska ostrzelały we wtorek rano targ w centrum Chersonia, na południu Ukrainy, zabijając siedmiu cywilów, trzy osoby zostały ranne - poinformowała prokuratura w tym mieście.
Według śledztwa, 1 października 2024 roku, około godziny 9:00 (godz. 8 w Polsce), rosyjskie wojska uderzyły w centrum Chersonia z artylerii lufowej. Ostrzał miał miejsce w pobliżu lokalnego targu i przystanku transportu publicznego
— czytamy w komunikacie.
Obecnie wiadomo, że w ostrzale zginęło siedmiu cywilów: trzy kobiety i czterech mężczyzn. Trzech mieszkańców zostało również rannych i otrzymują fachową pomoc medyczną
— dodano.
09:31. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła ostatniej nocy 29 rosyjskich dronów
Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 29 z 32 dronów szturmowych typu Shahed, którymi siły rosyjskie zaatakowały Ukrainę minionej nocy - poinformowały we wtorek rano Siły Powietrzne Ukrainy. Trzy kolejne drony zostały utracone lokalnie przez Rosjan w wyniku walki elektronicznej.
Wróg zaatakował Ukrainę 32 bezzałogowymi samolotami uderzeniowymi Shahed, które startowały z okolic Primorsko-Achtarska, Kurska w Federacji Rosyjskiej i przylądka Czauda na Krymie
— czytamy w komunikacie.
W wyniku boju powietrznego jednostki lotnicze, mobilne grupy ogniowe i jednostki walki elektronicznej Sił Obrony Ukrainy zestrzeliły 29 atakujących dronów w obwodach czerkaskim, kirowohradzkim, mikołajowskim, chersońskim, połtawskim, sumskim i dniepropietrowskim
— podały Siły Powietrzne.
W rezultacie zastosowania elektronicznych środków przeciwdziałania utracono lokalnie trzy drony wroga, bez żadnych konsekwencji.
08:23. Mieszkańcy Zaporoża rozważają opuszczenie miasta
Wielu mieszkańców Zaporoża rozważa ewakuację z powodu regularnych ataków rosyjskich na miasto - oświadczył szef władz obwodowych Iwan Fedorow w ukraińskiej telewizji. W ciągu doby rosyjskie wojska uderzyły 359 razy w różne miejscowości obwodu zaporoskiego - napisał Fedorow we wtorek na Telegramie.
Według Fedorowa, lokalni mieszkańcy są zdenerwowani. Regionalna administracja wojskowa i wojsko próbują znaleźć sposób, aby zmniejszyć liczbę rosyjskich ataków z użyciem kierowanych bomb lotniczych.
Widzimy, że duża liczba mieszkańców Zaporoża rozważa przeprowadzkę w bezpieczniejsze miejsca
— zauważył Fedorow. W ostatnich tygodniach Rosja nasiliła ataki na Zaporoże bombami lotniczymi.
07:47. „W Chersoniu dzieci nie bawią się w wojnę”
Dzieci w Chersoniu nie bawią się w wojnę, ale im dalej od frontu tym częściej to robią - powiedział PAP zastępca szefa administracji wojskowej Chersonia Anton Jefanow. W położonym na linii frontu mieście, na południu Ukrainy, każdego dnia w wyniku rosyjskich ataków giną szacunkowo trzy osoby.
Według władz lokalnych codziennie na terenie Chersonia rannych zostaje też ok. 12 osób. Jednocześnie według statystyk co miesiąc rodzi się tutaj ok. 20 dzieci.
W tym momencie sytuacja w Chersoniu się pogorszyła. Poza dotychczasowymi ostrzałami artyleryjskimi, czyli ogniem kontrbateryjnym dodatkowo miasto jest mocno atakowane przez drony. Najgorzej jest w dzielnicach położonych najbliżej Dniepru, ale właściwie ostrzeliwany jest cały Chersoń. Można powiedzieć, że bezpiecznego miejsca w mieście nie ma
— zaznaczył Jefanow.
06:15. Analitycy OSW: Ukraina nie może sobie pozwolić na ofensywę
Pomoc wojskowa z USA dla Ukrainy w wysokości 8 mld dolarów powinna wystarczyć Kijowowi do lutego 2025 roku, gdy w USA będzie już nowy prezydent. Do tego czasu Ukraina nie może pozwolić sobie na ofensywę - ocenili w rozmowie z PAP analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich Jacek Tarociński i Andrzej Kohut.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził w ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone. Wystąpił przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Spotkał się też m.in. z ustępującym prezydentem Joe Bidenem oraz kandydatami demokratów i republikanów na prezydenta w zaplanowanych na 5 listopada wyborach - obecną wiceprezydent Kamalą Harris i byłym prezydentem Donaldem Trumpem.
To była próba wykorzystania koniunktury, którą administracja Joe Bidena w Waszyngtonie tworzyła władzom w Kijowie
— ocenił w rozmowie z PAP Andrzej Kohut, amerykanista z Ośrodka Studiów Wschodnich w Warszawie.
04:36. Szef BBN w „Rzeczpospolitej”: Rosja dąży do rewizji porządku światowego
Rosja dąży do rewizji porządku światowego – stwierdził w wywiadzie opublikowanym w „Rzeczpospolitej” szef BBN Jacek Siewiera.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego był pytany m.in. o to, na ile realne jest zagrożenie związane z tym, że Władimir Putin chce zmienić doktrynę użycia broni jądrowej, a Alaksandr Łukaszenko grozi tą bronią m.in. Polsce. Zdaniem Siewiery jest to kolejna odsłona rosyjskiej wojny psychologicznej tym razem wykorzystującej narzędzie militarno-polityczne, jakim jest doktryna użycia środków o charakterze strategicznym.
Paradoksalnie broń jądrowa jest najskuteczniejsza do momentu, gdy nie zostanie wykorzystana, właśnie w sferze ostrzegania, sygnalizowania, oddziaływania na czynnik polityczny poprzez wyznaczanie tzw. czerwonych linii. Zmiana rosyjskiej doktryny powinna stanowić impuls do poważnej dyskusji o tym, że państwo będące stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ zmienia ją nie w czasie pokoju, ale wojny. I to wojny, której nie jest w stanie wygrać według założonego planu
— powiedział Siewiera.
To pokazuje, że zamiary Rosji dyktowane są potrzebami prowadzenia bieżącego konfliktu zbrojnego, a także pragnieniem szerszej strategicznej rewizji porządku światowego
— dodał szef BBN.
00:00. Zełenski o znaczeniu współpracy z USA
Właśnie zakończyłem spotkanie po wizycie w Stanach Zjednoczonych. Wojsko, rząd, urząd. Nasze zespoły – zarówno ukraińskie, jak i amerykańskie – pracują już nad wszystkim, o czym dyskutowaliśmy w Nowym Jorku i Waszyngtonie, a my już przygotowujemy się do nadchodzącego spotkania w ramach Grupy Ramstein. To będzie specjalne spotkanie, a nasi partnerzy otrzymają od nas wszystkie szczegóły i argumenty, jak zapewnić sobie wyniki w najbliższych miesiącach zarówno na froncie, jak i w pracy dyplomatycznej
— powiedział w swoim wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Siła broni i siła dyplomacji są zawsze skuteczne podczas współpracy, a właśnie taki jest nasz plan – dokładnie tak powinniśmy zrealizować Plan Zwycięstwa. Oczekujemy również konkretnych działań od naszych partnerów, aby wzmocnić naszą strategię. Dotyczy to wszystkich naszych partnerów – nasza siła tkwi w tym, że wolny świat się broni
— dodał Zełenski.
red/PAP/X/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/708185-relacja-951-dzien-wojny-ostrzal-targu-w-centrum-chersonia