Mariusz Max Kolonko poinformował, że dwie Europejski zostały oblane kwasem przez muzułmanów na Zanzibarze. Tymczasem we Włoszech fenomen atakowania kobiet substancjami żrącymi staje się coraz bardziej niepokojący. Byli mężowie, partnerzy lub osoby przez nich wynajęte nie wahają się sięgnąć po najbardziej drastyczne formy zemsty na byłych partnerkach.
W ubiegłym tygodniu, 46-letnia sprzątaczka z Genui została oblana kwasem przez nieznanego sprawcę, który uciekł. Kobieta odniosła rozległe oparzenia na ustach i przedramieniu, którym się zasłoniła. Kropla kwasu trafiła również w jedno oko, na szczęście nie grozi jej utrata wzroku. Pierwszej pomocy udzieliły jej koleżanki, zmywając wodą substancję żrącą. Sprzątaczka od razu trafiła na pogotowie do szpitala, gdzie pracowała. Od początku na liście podejrzanych znalazł się były mąż kobiety, z którym aktualnie jest w separacji (napastnik był zamaskowany - przyp. red.). Mężczyzna jednak zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z atakiem. Miał jednak powody do frustracji - jego wybranka mieszkała z innym mężczyzną.
Szybko okazało się jednak, że odzież, jaką miał na sobie napastnik, "dziwnym trafem" znalazła się w mieszkaniu zrozpaczonego męża. Niebawem sprawa się rozstrzygnie.
Gdyby napastnikiem okazał się mąż, byłby to już kolejny taki przypadek we Włoszech. Często próba zerwania związku przez kobietę wywołuje u mężczyzn okrucieństwo i chęć ukarania jej za to, że nie chce się podporządkować i szuka autonomii -
powiedziała Isabela Rauti, doradca ministra spraw wewnętrznych do spraw przemocy wobec kobiet.
Dwa tygodnie temu we Włoszech została uchwalona nowa ustawa, która w przypadku okrucieństw i aktów przemocy domowej zobowiązuje policję do wyrzucenia mężczyzny z domu. Była to reakcja na coraz większą liczbę podobnych przypadków.
Np. w ubiegłym miesiącu w Vicenzy 31-letnia kobieta została zmuszona we własnym domu przez dwóch napastników do wylania na siebie sody kaustycznej. Na szczęście kobieta odniosła tylko lekkie obrażenia na ramieniu i nodze. Wcześniej dostała list z pogróżkami. Śledczy podejrzewają, że incydent ma związek z traumatycznymi wydarzeniami sprzed 11 lat. To właśnie wtedy kobieta została zgwałcona przez mężczyznę skazanego w procesie pierwszej instancji. Wkrótce ma się rozpocząć proces apelacyjny. Czy zmuszenie kobiety do oblania się substancją stanowiło próbę zastraszenia? Niewykluczone.
Choć w ostatnim przypadku podejrzanym jest mężczyzna o serbskich korzeniach, nikt nie ma złudzeń, co do tego, kto zapoczątkował potworną "modę" na stosowanie takiej formy przemocy: w celu zastraszenia, zemsty czy kary za "niemoralne zachowanie". Ze zjawiskiem, które do tej pory było domeną państw arabskich, coraz częściej można spotkać się również w Europie.
AM/naSygnale.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/70579-europejki-ofiarami-muzulmanow