Administracja obwodu kurskiego w Rosji ogłosiła 24 sierpnia utworzenie oddziału ochotniczego BARS-Kursk, a potencjalnym rekrutom obiecano, że będą służyć tylko na terenie regionu kurskiego podczas sześciomiesięcznego kontraktu - przekazało dziś brytyjskie ministerstwo obrony. Politycy opozycyjnej partii Jabłoko skierowali do rosyjskiego MON apel o rezygnację z wysyłania do obwodu kurskiego poborowych.
W najnowszej aktualizacji wywiadowczej przypomniano, że oddziały BARS, czyli bojowej rezerwy armii, zaczęto tworzyć w 2021 roku, początkowo z myślą o zapewnieniu rosyjskiemu ministerstwu obrony kadry aktywnych rezerwistów o wysokim poziomie gotowości i przeszkolenia.
Od marca 2022 roku ochotnicy mogą zaciągać się do oddziałów BARS na krótkoterminową służbę. Oddziały BARS są przeważnie formacjami lekkiej piechoty, które nie mają zintegrowanej artylerii ani pojazdów opancerzonych. Obecnie jest w Rosji ponad 30 oddziałów BARS.
Utworzenie ochotniczego oddziału BARS-Kursk jest niemal ma pewno rosyjską reakcją na ukraińskie wkroczenie do rosyjskiego obwodu kurskiego, które zaczęło się 6 sierpnia 2024 roku. Jest mało prawdopodobne, by jednostka ochotnicza powstała i była w stanie wesprzeć jakiekolwiek rosyjskie działania wojskowe w obwodzie kurskim w ciągu następnego miesiąca. Choć jest to prawdopodobnie próba budowania sił w obwodzie kurskim, Rosja obecnie jako priorytet traktuje oś Pokrowska na wschodzie Ukrainy
— oceniono.
Opozycyjna partia Jabłoko podnosi głowę
Rosyjska opozycyjna partia Jabłoko zwróciła się z apelem do resortu obrony o rezygnację z wysyłania przez Kreml poborowych do południowo-zachodniego obwodu kurskiego, gdy rosyjska armia powstrzymuje ukraińskie ataki w pobliżu granicy.
Według wielu doniesień medialnych, to poborowi podjęli walkę, gdy ukraińskie siły zbrojne wkroczyły na Kursk
— napisał w liście do szefa rosyjskiego MON Andrieja Biełousowa Aleksandr Szyszłow.
Polityk zażądał od szefa MON potwierdzenia informacji o „podjęciu działań” przeciw dalszej relokacji poborowych w obwodzie kurskim.
Kreml odrzucił jednak wszelkie pytania i wiadomości o wysyłaniu poborowych na pole walki w obwodzie kurskim, oceniając to jako „zniekształcenie rzeczywistości”.
Niezależnej gazecie „The Moscow Times” udało się jednak dotrzeć do ośmiu rosyjskich poborowych, biorących udział w walkach w obwodzie kurskim, którzy są przetrzymywani jako ukraińscy jeńcy wojenni.
Liderzy liberalno-demokratycznej partii Jabłoko wezwali do zawieszenia broni w wojnie z Ukrainą, a w wyborach regionalnych w ubiegłym roku startowali w „platformie pro-pokojowej”.
Aby domknąć putinowski system władzy, władze wyborcze w Petersburgu zabroniły wszystkim 83 kandydatom Jabłoko kandydowania w wyborach lokalnych, które mają się odbyć w przyszłym tygodniu.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/”The Moscow Times”/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/704157-rosyjscy-ochotnicy-pod-kurskiem-opozycja-apeluje-do-kremla