Trwa 919. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Piątek, 30 sierpnia 2024 r.
19:41. Zełenski zwolnił Mykołę Oleszczuka ze stanowiska dowódcy sił powietrznych
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwolnił Mykołę Oleszczuka ze stanowiska dowódcy sił powietrznych Ukrainy - tekst odpowiedniego dekretu został opublikowany w piątek na stronie internetowej głowy państwa.
Zdecydowałem się zastąpić dowódcę Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy. Jestem niezmiernie wdzięczny wszystkim naszym pilotom wojskowym, inżynierom, żołnierzom mobilnych grup strzeleckich i jednostek obrony powietrznej. Wszystkim tym, którzy naprawdę walczą o Ukrainę - o wynik. I musimy zrobić to samo na poziomie dowodzenia - musimy stać się silniejsi. I musimy dbać o ludzi. Dbać o personel. Dbać o wszystkich naszych żołnierzy
— napisał Zełenski na Telegramie.
W czwartek Sztab Generalny Ukrainy powiadomił o stracie pierwszego przekazanego przez Zachód Ukrainie myśliwca F-16. Oświadczył, że jeden z dwóch F-16, które działały w parze, rozbił się po utracie kontaktu z drugą maszyną, a jego pilot zginął. Oba samoloty uczestniczyły w odpieraniu poniedziałkowego ataku rakietowego Rosji.
Ołeszczuk zapewnił, że przyczyny katastrofy zostaną szczegółowo zbadane i nie będą ukrywane przed opinią publiczną.
Całe najwyższe kierownictwo (państwa) natychmiast otrzymało raport o katastrofie. Otrzymaliśmy również wstępny raport od naszych amerykańskich partnerów, którzy już włączyli się do śledztwa
— napisał w mediach społecznościowych.
Oleszczuk został mianowany dowódcą sił powietrznych 9 sierpnia 2021 r., zastępując Serhija Drozdowa. Tego samego dnia został przedstawiony przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas wizyty na Wyspie Węży.
18:02. Bloomberg: Zełenski chce przed wyborami w USA zorganizować szczyt pokojowy w Indiach
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował zorganizowanie szczytu pokojowego w Indiach. Ukraiński przywódca chciałby, aby negocjacje odbyły się jeszcze przed wyborami prezydenckimi w USA - poinformował Bloomberg, powołując się na „kilka dobrze poinformowanych źródeł”.
Propozycja została przedstawiona premierowi Indii Narendrze Modiemu podczas jego ubiegłotygodniowej wizyty na Ukrainie. Modi dotąd ani nie przyjął, ani nie odrzucił tej sugestii
— podała agencja.
Premier Indii wyraził gotowość odegrania „konstruktywnej roli” w procesie pokojowym, jednak zdaniem przedstawiciela indyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Randhira Jaiswala „jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretnych mechanizmach i ścieżkach tego procesu”. Podczas wizyty w Kijowie Modi wyraził poparcie dla terytorialnej integralności Ukrainy w jej uznanych na arenie międzynarodowej granicach, jednocześnie podtrzymując opinię, że jedyną drogą do pokoju jest dialog i rozwiązania dyplomatyczne - przypomniał Bloomberg.
Zełenski dąży do uzyskania szerszego poparcia dla swojego 10-punktowego planu pokojowego, w tym żądania wycofania wszystkich sił rosyjskich z terytorium Ukrainy i odizolowania Rosji przed rozpoczęciem bezpośrednich rozmów. Narody Globalnego Południa domagają się jednak, aby w szczytach pokojowych brała udział delegacja Rosji. Ukraina ogłosiła, że jest otwarta na włączenie Moskwy do tego procesu, choć Kreml wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie ma zamiaru angażować się w plan Kijowa.
Jednak podczas gdy państwa Zachodu wyrażały oburzenie z powodu rosyjskiego ataku na Ukrainę, Indie utrzymały polityczne i ekonomiczne powiązania z Moskwą, która dostarcza im tanią ropę i uzbrojenie, ponadto wizyta Modiego w Kijowie nastąpiła po jego lipcowej podróży do Rosji. Skrytykowały ją zarówno USA jak Ukraina, częściowo dlatego, że nastąpiła w dniu, w którym wojska Kremla ostrzelały szpital pediatryczny.
Podczas spotkania z Zełenskim w Ukrainie Modi przekazał mu, że „patrząc Putinowi prosto w oczy” wyjaśnił rosyjskiemu przywódcy, że „to nie jest czas na wojnę”. Miał też jasno przekazać, że „rozwiązanie żadnego problemu nie leży na polu bitwy”.
17:56. Ukraina/ Władze: liczba ofiar śmiertelnych ataku na Charków wzrosła do pięciu
Rosyjskie naloty na Charków w piątek po południu spowodowały śmierć pięciu osób, rannych zostało 47 osób - przekazał w piątek szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow. Wcześniej władze informowały o czterech zabitych.
Mamy informacje o 47 rannych cywilach. (…) Pięciu z nich zmarło. Wśród nich jest 14-letnia dziewczynka
— zaznaczył Syniehubow.
Rosyjska armia uderzyła w pięć lokalizacji w Charkowie. Trafiono w 12-piętrowy budynek, pięć samochodów zostało uszkodzonych. Rosyjski pocisk uderzył też w budynek magazynu. Uszkodzone również zostały trzy domy.
Wcześniej mer Charkowa Ihor Terechow podawał, że rosyjskie naloty na Charków w piątek po południu spowodowały śmierć kilku osób, w tym dziecka.
Okupanci zabili dziecko na placu zabaw. Dziewczynkę. Co najmniej trzy inne osoby w okolicy zostały ranne (…). Trzy osoby zginęły już w wieżowcu w dzielnicy przemysłowej
— czytamy w komunikacie na Telegramie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że atak na Charków nie miałby miejsca, gdyby ukraińskie siły obronne były w stanie zniszczyć rosyjskie samoloty wojskowe w ich bazach.
Potrzebujemy zdecydowanych decyzji naszych partnerów, aby powstrzymać ten terror. Jest to absolutnie słuszna potrzeba. I nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby ograniczać obronę Ukrainy. Potrzebujemy zdolności dalekiego zasięgu
— podkreślił prezydent.
Do tragicznych wieści odniósł się też na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
17:55. Do końca roku zostanie wyszkolonych dodatkowo 15 tys. ukraińskich żołnierzy
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell poinformował, że do końca roku zostanie wyszkolonych dodatkowo 15 tys. ukraińskich żołnierzy; łącznie w unijnej misji szkoleniowej weźmie udział 75 tys. osób. Misja będzie też miała komórkę koordynacyjną w Kijowie.
Kwestia rozszerzenia misji szkoleniowej EUMAM była tematem obrad ministrów obrony państw UE w Brukseli. Z ministrami połączył się minister obrony Ukrainy Rustem Umerow.
Borrell podkreślił, że otwarcie komórki EUMAM w Kijowie nie oznacza, że misja szkoleniowa będzie prowadzona na terytorium Ukrainy. Według niego będzie ona liczyła od trzech do sześciu osób. O prowadzenie szkoleń na terytorium ukraińskimi zwrócił się do UE Kijów.
Jak mówił szef unijnej dyplomacji, komórka ma pomóc w tym, by misja była bardziej efektywna. Ma ona usprawnić koordynowanie szkoleń z NATO oraz dostosować je do potrzeb Ukrainy.
16:59. Ukraiński minister obrony wzywa sojuszników z UE do wniesienia wkładu w tarczę obrony powietrznej
Ukraiński minister obrony Rustem Umierow powiedział, że podczas piątkowego nieformalnego spotkania ministrów obrony wezwał sojuszników z UE do wniesienia wkładu w budowę tarczy powietrznej nad zachodnimi regionami Ukrainy.
Omówiliśmy potrzebę wzmocnienia naszej obrony powietrznej i podkreśliliśmy znaczenie utworzenia pasa bezpieczeństwa nad zachodnimi regionami Ukrainy. Kwestia ta ma kluczowe znaczenie dla ochrony naszej infrastruktury i ludności cywilnej
— zaznaczył Umierow. Podkreślił również znaczenie zwiększenia inwestycji w ukraiński przemysł obronny.
Mamy własny potężny przemysł, który potrzebuje wsparcia i współpracy z europejskimi partnerami. Przyczyni się to do wspólnego wzmocnienia bezpieczeństwa i zdolności obronnych Europy
— napisał.
16:48. FakeHunter: Ukraina traci F-16 i pilota, hipotezy na temat przyczyn się mnożą, a Rosja sugeruje, że to jej sprawka
Wczoraj do środków masowego przekazu dotarła informacja, że w poniedziałek 26 sierpnia Ukraina straciła samolot wielozadaniowy F-16 i pilota. Sztab Generalny to potwierdził, choć nie podał przyczyn. Te mają być przedmiotem dochodzenia. Taka sytuacja sprzyja mnożeniu się przypuszczeń, co spowodowało katastrofę.
W rosyjskich serwisach zaczyna wybrzmiewać twierdzenie, że maszyna i pilot padli łupem uderzenia pocisku hipersonicznego „Kindżał”. I to na ziemi.
Informację o zniszczeniu jednego z sześciu F-16, którymi dysponuje Ukraina, podał w czwartek 29 sierpnia „The Wall Street Journal” powołując się na amerykańskiego urzędnika. Ten miał zaznaczyć, że incydent nie był spowodowany ostrzałem wroga i prawdopodobnie stanowił efekt błędu pilota. Doniesienia te potwierdził Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych. W oświadczeniu czytamy, że „utracono łączność z samolotem F-16 podczas zbliżania się do kolejnego celu. Jak się później okazało, samolot rozbił się, a pilot zginął”.
Dziś w nocy pojawił się na Facebooku wpis deputowanej do Rady Najwyższej z partii „Sługa Narodu” i byłej wiceprzewodniczącej Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Mariany Bezuhli, w którym wskazuje, że maszyna pilota Ołeksija Mesia ps. „Moonfish” została zestrzelona przypadkowo przez ukraiński system Patriot. Wpis wywołał bardzo żywą reakcję byłego rzecznika ukraińskich sił powietrznych Jurija Ignata. Ten, również na Facebooku, napisał: „Może ktoś napisze przeciwko deputowanej oświadczenie do Państwowego Biura Śledczego? Jak długo będzie trwała ta kpina z kraju i armii? Służba Bezpieczeństwa Ukrainy – tu na pewno jest dla ciebie praca!”.
Niepotwierdzoną wersję z zestrzeleniem maszyny przez ukraiński system obrony przeciwlotniczej natychmiast podchwyciła rosyjska propaganda wykorzystując ją w charakterze dowodu na iluzoryczne szkolenie ukraińskich pilotów F-16, zawodność dostarczonych broniącemu się krajowi Falconów oraz kulejący w warunkach wojny w Ukrainie NATO-wski system komunikacji na polu walki.
Utrata F-16 i pilota bez udziału Rosji, choć dla Moskwy bardzo cenna, pozostawia w kremlowskich propagandystach uczucie niedosytu. Wszak zaledwie miesiąc temu sekretarz prasowy Putina Dmitrij Pieskow zapowiadał, że „F-16 będą zestrzeliwane i niszczone, nie będą więc mogły znacząco wpłynąć na rozwój dynamiki wydarzeń na froncie”. Firma Fores z Uralu ufundowała natomiast nagrodę w wysokości 15 mln rubli (ponad 650 tys. zł) za zniszczenie pierwszego F-16 z tryzubem na stateczniku. Nic straconego. Dziś w rosyjskich serwisach zaczęły się przebijać doniesienia, że jednak zniszczenie jednego z sześciu ukraińskich Falconów i śmierć jednego z sześciu pilotów zdolnych do operowania taką maszyną to sprawka Rosji. Informacje te nie są poparte żadnymi dowodami, opierają się na źródłach, które nie sposób uznać za wiarygodne i stoją w sprzeczności z tym, co w tej sprawie wiadomo.
Powołując się na „jeden z zaufanych kanałów” serwis Izwiestia podaje, że gdy po trzygodzinnej, polegającej na odpieraniu rosyjskiego nalotu misji F-16 wylądował na lotnisku Starokonstantinow w obwodzie chmielnickim, został trafiony pociskiem hipersonicznym.
Z kolei „Argumenty i fakty” cytują rzekomego specjalistę wojskowego Aleksandra Iwanowskiego, który wyklucza możliwość zniszczenia ukraińskiego samolotu przez system Patriot. Jego zdaniem wersja zakładająca, że katastrofa była skutkiem ostrzału własnego jest dla Ukrainy najwygodniejsza. Ekspert, nie mając żadnych danych, kreśli swój własny scenariusz: „Obrona powietrzna po prostu przegapiła rosyjski atak, który zniszczył F-16 na ziemi. Pilot mógł zginąć w kokpicie podczas próby startu. Ale Ukraińcy milczą na ten temat, w przeciwnym razie powstaje pytanie, ile warta jest ich wychwalana obrona powietrzna”.
Twierdzenie Iwanowskiego, z którego wynika, że F-16 nawet nie zdążył wystartować, ma za zadanie zaprzeczyć informacjom o tym, że przed katastrofą Ołeksij Meś zestrzelił pociski manewrujące i jeden statek bezzałogowy. I właśnie brak rakiet oraz prawdopodobny zamiar zestrzelenia kolejnych rosyjskich obiektów na bardzo niskim pułapie za pomocą działka mógł przyczynić się do katastrofy – to jedna z wersji przyjmowanych przez zachodnich analityków. Ci jednak nie przesądzają sprawy i czekając na ustalenia śledztwa, w które mają zostać włączone Stany Zjednoczone.
16:45. Do 40 wzrosła liczba rannych w rosyjskim ostrzale Charkowa.
Rosjanie zaatakowali Charków - zginęły 4 osoby, a około 30 zostało rannych - podał Biełsat.
Jedna z rakiet uderzyła w 12-piętrowy budynek mieszkalny w dzielnicy Przemysłowej. Lokalne władze podają, że Rosjanie ostrzelali blok z kontrolowanej bomby powietrznej (KAB). Zginęło 3 mieszkańców bloku. Ponadto w budynku wybuchł pożar i zawaliła się część stropów.
Z kolei na placu zabaw zginęła trzyletnia dziewczynka. Oznacza to, że łączna liczba zgonów w Charkowie w tej chwili wynosi co najmniej pięć.
15:58. Kreml „nie obawia się” wizyty Putina w Mongolii mimo nakazu jego aresztowania
„Kreml nie ma obawia się wizyty Władimira Putina w Mongolii, kraju należącym do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK), który w marcu 2023 r. wydał nakaz jego aresztowania” – podała w piątek AP. Ciąży na nim podejrzenie dokonania zbrodni wojennych w Ukrainie.
Wizyta, zaplanowana na wtorek, będzie pierwszą podróżą Putina do państwa, które jest członkiem MTK. Z obawy przed aresztowaniem Putin nie wziął udziału w szczycie BRICS w RPA w czerwcu 2023 roku.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow na konferencji prasowej w piątek powiedział, że „nie ma żadnych obaw” w związku z nadchodzącą podróżą Putina.
Prowadzimy wspaniały dialog z naszymi przyjaciółmi z Mongolii
— dodał.
Już wcześniej Pieskow twierdził, że Rosja nie uznaje jurysdykcji MTK.
Putin uda się do Mongolii na zaproszenie prezydenta Uchnaagijna Churelsucha, gdzie weźmie udział w uroczystościach związanych z 85. rocznicą zwycięstwa wojsk radzieckich i mongolskich z Japonią w bitwie nad rzeką Chalchyn-gol. Podczas wizyty przeprowadzone zostaną także rozmowy dwustronne.
15:26. Kilka śmiertelnych ofiar rosyjskich nalotów na Charków
Rosyjskie naloty na Charków w piątek po południu spowodowały śmierć kilku osób, w tym dziecka; są też ranni - przekazał mer Charkowa Ihor Terechow na Telegramie.
Okupanci zabili dziecko na placu zabaw. Dziewczynkę. Co najmniej trzy inne osoby w okolicy zostały ranne (…). Trzy osoby zginęły już w wieżowcu w dzielnicy przemysłowej
— czytamy w komunikacie na Telegramie.
15:15. W rosyjskim ataku na Sumy zginęły dwie osoby, osiem zostało rannych
Dwie osoby straciły życie, a osiem odniosło obrażenia w wyniku rosyjskiego ataku lotniczego na Sumy na północnym wschodzie Ukrainy – poinformowała w piątek sumska prokuratura obwodowa.
Atak nastąpił w godzinach nocnych, a jego celem było jedno z lokalnych przedsiębiorstw – podano w komunikacie.
Według śledztwa 30 sierpnia 2024 r. około godziny 01:30 (godz. 00:30 w Polsce - PAP), stosując metody działań wojennych zakazane przez prawo międzynarodowe, wróg przeprowadził nalot na przedsiębiorstwo w Sumach
— ogłoszono.
Zginęły dwie kobiety w wieku 48 i 37 lat. Pożar, który wybuchł na miejscu po ataku, dotąd nie został ugaszony.
13:08. Dowódca Sił Powietrznych: przyczyny katastrofy F-16 badają specjaliści z USA
Do badania przyczyn katastrofy ukraińskiego samolotu F-16, który rozbił się w poniedziałek, przyłączyli się specjaliści z USA – poinformował w piątek dowódca Sił Powietrznych Ukrainy generał Mykoła Ołeszczuk.
O stracie pierwszego przekazanego przez Zachód myśliwca Sztab Generalny Ukrainy powiadomił w czwartek. Oświadczył, że jeden z dwóch F-16, które działały w parze, rozbił się po utracie kontaktu z drugą maszyną, a jego pilot zginął. Oba samoloty uczestniczyły w odpieraniu poniedziałkowego ataku rakietowego Rosji.
Ołeszczuk zapewnił, że przyczyny katastrofy zostaną szczegółowo zbadane i nie będą ukrywane przed opinią publiczną.
Całe najwyższe kierownictwo (państwa) natychmiast otrzymało raport o katastrofie. Otrzymaliśmy również wstępny raport od naszych amerykańskich partnerów, którzy już włączyli się do śledztwa
— napisał w mediach społecznościowych.
13:00. „The Moscow Times”: Wydawca gazety na Syberii skazany na 8 lat więzienia za „fałszerstwa” wojenne
Sąd w republice Ałtaj skazał wydawcę rosyjskiej gazet Siergieja Michajłowa na osiem lat więzienia za rozpowszechnianie „fałszywych informacji”, dotyczących rosyjskiej armii, o czym poinformowała grupa broniąca wolności w internecie Setevye Svoboda.
Siergiej Michajłow to szef syberyjskiego tygodnika „Listok”, którego redakcja mieści się w stolicy republiki Ałtajskiej - Gornoałtaju. Został on aresztowany w kwietniu 2022 roku po zamieszczeniu na łamach swojej gazety informacji dotyczących zasowych mordów na ludności cywilnej w ukraińskiej Buczy, jak również o nalotach na teatr dramatyczny i szpital położniczy w Mariupolu.
Szef tygodnika „Listok” w stolicy obwodu gornoałtajskiego, został aresztowany w kwietniu 2022 r. po opublikowaniu informacji o masowych zabójstwach ludności cywilnej przez armię rosyjską w ukraińskim mieście Bucza, a także o śmiertelnych nalotach rosyjskich na teatr dramatyczny i szpital położniczy w Mariupolu.
Podczas całego procesu Michajłow utrzymywał swoją niewinność i nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. W swoim ostatnim słowie do sądu wydawca nazwał prezydenta Władimira Putina „zbrodniarzem wojennym” i wezwał Rosjan, aby nie dali się „uwieść kłamstwom, aby nie stali się uczestnikami działań wojennych, mordercami i ofiarami”.
12:53. Ukraina wstrzyma tranzyt rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźń
Od stycznia 2025 roku zakończy się tranzyt przez ukraińskie terytorium nie tylko rosyjskiego gazu, ale także rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźń - poinformował Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w wywiadzie dla portalu Nowyny.LIVE.
Oprócz (tranzytu - PAP) gazu, również ropociąg Przyjaźń przestanie działać od 1 stycznia 2025 roku
— zapowiedział Podolak w rozmowie opublikowanej w nocy z czwartku na piątek.
Według niego kraje UE, jak np. Słowacja, Czechy i Węgry, otrzymywały rosyjską ropę tym rurociągiem. Jednak zgodnie z unijną rezolucją, państwa te muszą zdywersyfikować swoje dostawy ropy i zaprzestać tranzytu przez Ukrainę.
Dotyczy to również gazu - przypomniał Podolak dodając, że zakontraktowano pewne ilości, ale tranzyt zakończy się 1 stycznia 2025 roku. Wyjaśnił przy tym, że jeśli europejscy odbiorcy będą potrzebować gazu z Kazachstanu lub Azerbejdżanu, to Ukraina może go przesyłać przez swoje terytorium.
Według Podolaka Ukraina nie zamierza przedłużać umowy o tranzycie gazu z Rosją, która wygasa z końcem 2024 roku, ale jest gotowa do dyskusji na temat tranzytu gazu od innych dostawców przez swój system przesyłowy, jeśli Europa o to wystąpi.
12:32. FSB wszczęła śledztwa przeciwko siedmiorgu dziennikarzy za przekroczenie granicy
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) wszczęła śledztwa przeciwko siedmiorgu zagranicznych dziennikarzy, którzy relacjonują wydarzenia w obwodzie kurskim, gdzie od 6 sierpnia trwa ukraińska ofensywa – podał w czwartek Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ).
Władze Rosji oskarżają ich o nielegalne przekroczenie granicy.
Jak podał CPJ od 17 do 27 sierpnia FSB wszczęła dochodzenia wobec: korespondenta Deutsche Welle Nicka Connolly’ego, dziennikarki ukraińskiej telewizji 1+1 Natalii Nahornej, głównego korespondenta CNN od spraw bezpieczeństwa międzynarodowego Nicka Patona Walsha, reporterek niezależnej ukraińskiej stacji telewizyjnej Hromadske Ołesji Borowyk i Diany Bucko, a także dziennikarek włoskiego nadawcy publicznego RAI Stefanii Battistini i Simone Traini.
Komitet dodaje, że śledztwo FSB może także objąć troje pracowników „Washington Post”: dziennikarki Siobhanę O’Grady, Tetianę Burianową i towarzyszącego im fotoreportera Eda Rama, którzy byli na terytorium Rosji kontrolowanym przez wojsko ukraińskie, w tym w Sudży.
Postępowania są prowadzone z artykułu 322 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej o nielegalnym przekroczeniu granicy państwa. Prawo przewiduje w tym przypadku karę do pięciu lat pozbawienia wolności. FSB poinformowało, że osoby objęte śledztwem zostaną umieszczone na międzynarodowej liście osób poszukiwanych.
12:01. Rosja tworzy oddział ochotniczy w obwodzie kurskim
Administracja obwodu kurskiego w Rosji ogłosiła 24 sierpnia utworzenie oddziału ochotniczego BARS-Kursk, a potencjalnym rekrutom obiecano, że będą służyć tylko na terenie regionu kurskiego podczas sześciomiesięcznego kontraktu - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
W najnowszej aktualizacji wywiadowczej przypomniano, że oddziały BARS, czyli bojowej rezerwy armii, zaczęto tworzyć w 2021 roku, początkowo z myślą o zapewnieniu rosyjskiemu ministerstwu obrony kadry aktywnych rezerwistów o wysokim poziomie gotowości i przeszkolenia.
Od marca 2022 roku ochotnicy mogą zaciągać się do oddziałów BARS na krótkoterminową służbę. Oddziały BARS są przeważnie formacjami lekkiej piechoty, które nie mają zintegrowanej artylerii ani pojazdów opancerzonych. Obecnie jest w Rosji ponad 30 oddziałów BARS.
Utworzenie ochotniczego oddziału BARS-Kursk jest niemal ma pewno rosyjską reakcją na ukraińskie wkroczenie do rosyjskiego obwodu kurskiego, które zaczęło się 6 sierpnia 2024 roku. Jest mało prawdopodobne, by jednostka ochotnicza powstała i była w stanie wesprzeć jakiekolwiek rosyjskie działania wojskowe w obwodzie kurskim w ciągu następnego miesiąca. Choć jest to prawdopodobnie próba budowania sił w obwodzie kurskim, Rosja obecnie jako priorytet traktuje oś Pokrowska na wschodzie Ukrainy
— oceniono.
11:17. UE rozszerzy misję szkoleniową dla ukraińskich żołnierzy, w Brukseli dyskusja
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapowiedział, że UE zwiększy liczbę żołnierzy ukraińskich szkolonych w ramach unijnej misji. Wśród krajów członkowskich nie ma jednak zgody, by szkolenia odbywały się w Ukrainie.
W piątek w Brukseli odbywa się nieformalne spotkanie ministrów obrony krajów członkowskich UE, któremu przewodzi Borrell. Przed rozpoczęciem spotkania wysoki przedstawiciel ds. zagranicznych zapowiedział zwiększenie liczby ukraińskich żołnierzy, którzy przejdą szkolenie w ramach misji UE (EUMAM), nie sprecyzował jednak, o ilu. Zgodnie z aktualnym planem UE ma docelowo przeszkolić 60 tys. Ukraińców.
Według Borrella jest to najbardziej udana misja szkoleniowa w historii UE. Do tej pory zaangażowały się w nią 24 kraje unijne oraz Norwegia. Podkreślił, że żołnierze będą nadal szkoleni wyłącznie poza granicami Ukrainy, bo na to, by szkolić ich na terytorium tego kraju, nie ma zgody krajów członkowskich.
Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski zadeklarował, że Polska chce przedłużenia misji szkoleniowej o kolejne dwa lata. Jak zauważył, jedna trzecia żołnierzy ukraińskich biorących w niej udział została wyszkolona w Polsce przez polskich oficerów oraz oficerów państw sojuszniczych.
10:34. ISW: siły rosyjskie mają dwa cele taktyczne przed atakiem na Pokrowsk na wschodzie Ukrainy
Siły rosyjskie mają dwa cele taktyczne przed atakiem na Pokrowsk w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, w tym poszerzenie klina w kierunku tego miasta – napisał amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie. Pokrowsk to ważny hub zaopatrzeniowy wojsk ukraińskich w regionie.
ISW podkreśla, że siły rosyjskie chcą spełnić dwa warunki wstępne, zanim przystąpią do ataku na Pokrowsk: „przesunięcie się wzdłuż linii Nowohrodiwka-Hrodiwka na wschód od Pokrowska w celu zajęcia Myrnohradu i podejścia do przedmieść Pokrowska oraz druga akcja taktyczna wzdłuż linii Sełydowe-Ukrajinsk-Hirnyk na południowy wschód od Pokrowska w celu poszerzenia rosyjskiego klina w kierunku Pokrowska i wyeliminowanie słabych punktów pod kątem ukraińskich kontrataków”.
Analitycy think tanku piszą, że w ostatnich dniach siły rosyjskie mają nowe zdobycze terytorialne w okolicach Hrodiwki na wschód od Pokrowska oraz na wschód od miasteczka Sełydowe, ale rosyjscy tzw. blogerzy wojskowi twierdzą, że siły rosyjskie przesunęły się dalej na południowo-wschodnie obrzeża Myrnohradu, zajęły część Sełydowego i dotarły do jego centrum, a także walczą już na przedmieściach Ukrajinska.
ISW twierdzi, że siły rosyjskie otoczyły niedawno pozycje ukraińskie na południowy wschód od Pokrowska wzdłuż zbiornika karliwskiego i zmusiły siły ukraińskie do wycofania się.
Według Instytutu parcie sił rosyjskich na Sełydowe oraz Ukrajinsk i Hirnyk prawdopodobnie ma na celu usunięcie stosunkowo dużego klina ukraińskiego na południowym krańcu większego rosyjskiego klina w kierunku Pokrowska, który mógłby zagrozić rosyjskiej ofensywie w tym rejonie.
ISW wyraził przy tym opinię, że choć siły rosyjskie chcą zapewne osiągnąć oba wspomniane wyżej cele taktyczne przed przypuszczeniem ataku na Pokrowsk, to jeśli ich postępy utkną, mimo wszystko możliwy jest szturm na miasto.
Przy tym według Instytutu nie jest jasne, czy dowództwo rosyjskie zamierza zaatakować Pokrowsk frontalnie i zająć całe miasto, czy też je otoczyć. To, w jaki sposób siły rosyjskie spróbują zdobyć miasto, „prawdopodobnie będzie zależeć od tego, w którym miejscu siły ukraińskie postanowią podjąć istotne działania defensywne” – czytamy w raporcie.
09:22 Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła 12 z 18 odpalonych przez Rosję Shahedów
Obrona powietrzna Ukrainy zestrzeliła 12 z 18 odpalonych przez Rosję minionej nocy dronów Shahed – poinformowały w piątek rano ukraińskie siły powietrzne. Rosjanie znów atakowali obiekty infrastruktury – przekazały lokalne władze.
W nocy (z 29 na) 30 sierpnia 2024 r. przeciwnik zaatakował z zastosowaniem rakiety balistycznej Iskander-M, odpalonej z (okupowanego przez Rosję) Krymu oraz 18 dronów uderzeniowych typu Shahed 131/136, które wystartowały z rejonu Primorsko-Achtarska i Kurska (w Rosji)
— powiadomiły Siły Powietrzne Ukrainy w mediach społecznościowych.
W komunikacie poinformowano, że 12 dronów strącono, zaś cztery utraciły łączność i spadły na ziemię. Atakowane były cele w obwodach: winnickim, mikołajowskim, dniepropietrowskim, chersońskim i sumskim.
09:17. Pożar po ataku na obiekt przemysłowy w Sumach
W wyniku nocnego ataku na obiekt przemysłowy w Sumach na północnym wschodzie Ukrainy wybuchł pożar, a rannych zostało dziewięć osób – podała sumska prokuratura obwodowa.
Miasto było silnie zadymione, a mieszkańców poproszono o zamykanie okien i drzwi oraz o nieopuszczanie pomieszczeń.
04:45. Rosjanie zorganizowali demonstrację, aby podrzucić ambasadzie USA oskarżycielski list
Rosyjska najemnicza Grupa Wagnera zgromadziła w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej, dziesiątki motocyklistów, którym kazała przejechać aleją Davida Dacko, przy której znajduje się ambasada Stanów Zjednoczonych i podrzucić pod jej bramę napisany cyrylicą list, w którym oskarżyła USA o wspieranie Ukrainy.
Część zwerbowanych motocyklistów wymachiwała flagami rosyjskimi, inni ukraińskimi przekreślonymi znakiem X - opisała w czwartek zdarzenie sprzed dwóch dni agencja środkowoafrykańskiego kraju Corbeaunews.
Ponieważ siły bezpieczeństwa Republiki Środkowoafrykańskiej zablokowały dostęp do ambasady, uniemożliwiając zbliżenie się do niej protestującym, przygotowani na to Rosjanie poinstruowali czterech motocyklistów, którym wręczyli po jednej kopii listu, aby ominęli blokadę i podrzucili pocztę jak najbliżej wejścia.
02:00. Media: w walkach w obwodzie kurskim zniszczono wóz opancerzony produkcji jugosłowiańskiej
W walkach żołnierzy Ukrainy z Rosjanami w obwodzie kurskim zniszczono jugosłowiański wóz opancerzony (BOV), który Słowenia podarowała armii ukraińskiej - poinformował portal Balkanska bezbednosna mreża.
Analitycy portalu napisali, że z zamieszczonego w mediach społecznościowych nagrania wynika, iż udało się uratować tylko jednego z członków załogi ukraińskiego BOV-a, który posiadał zabezpieczenie przeciwko dronom w postaci metalowej siatki.
Pojazd może pomieścić oficjalnie 10 osób - kierowcę, strzelca i ośmiu żołnierzy. Nie wiadomo, ile osób znajdowało się w pojeździe walczącym na zachodzie Rosji.
Wóz pochodzi z darowizny przesłanej Ukrainie w kwietniu przez Słowenię i obejmującej 26 pojazdów opancerzonych.
W latach 80. i 90. XX wieku osiem wariantów pojazdu produkowano w fabryce w Mariborze na terenie ówczesnej Jugosławii i dzisiejszej Słowenii. Podczas wojen lat 90. na terenie byłej Jugosławii, ze względu na słabą ochronę pancerną, walczące strony nakładały na BOV blachy lub panele z ciężkiej gumy przemysłowej jako dodatkową formę ochrony przed amunicją większego kalibru lub bronią ręczną.
BOV jest nadal używany przez armie Serbii, Czarnogóry, Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny
00:00. Zełenski składa hołd żołnierzom
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przypomniał o ofierze życia, jaką złożyli ukraińscy żołnierze broniąc ojczyzny.
Wieczna pamięć i cześć każdemu z naszych wojowników, którzy oddali życie w obronie Ukrainy!
— napisał przywódca na Facebooku.
Do postu został dołączony materiał wideo.
red/PAP/X/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/704110-relacja-919-dzien-wojny-dwa-cele-taktyczne-rosjan