Za tymczasowym podniesieniem poziomu bezpieczeństwa w bazie sił powietrznych NATO w Geilenkirchen koło Akwizgranu na zachodzie Niemiec stały informacje od zagranicznej służby wywiadowczej o możliwym zagrożeniu rosyjskim aktem sabotażu - poinformowała dpa.
Jak dowiedziała się agencja ze źródeł w kręgach bezpieczeństwa, zagraniczna służba wywiadowcza przekazała poważne informacje „o prowadzonych przygotowaniach do prawdopodobnego rosyjskiego aktu sabotażu przeciwko bazie NATO przy użyciu drona”.
Środki bezpieczeństwa
W zeszłym tygodniu w bazie NATO w Nadrenii Północnej-Westfalii z powodu możliwego zagrożenia przez blisko dobę obowiązywał podwyższony poziom bezpieczeństwa. Pracowników, którzy nie byli niezbędni, odesłano do domów, jednak ruch lotniczy nie został przerwany i odbywał się normalnie. Gdy nic się nie wydarzyło, w piątek po południu środki bezpieczeństwa obniżono do poziomu, który obowiązywał wcześniej, tj. Bravo+.
W Geilenkirchen stacjonują specjalistyczne samoloty, które są obecnie wykorzystywane głównie do monitorowania przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO
— napisała dpa.
CZYTAJ TAKŻE:
md/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/703684-rosyjskie-sluzby-chcialy-zaatakowac-baze-nato-w-niemczech