Goście programu „Salon Dziennikarski” (Telewizja wPolsce) dyskutowali na temat słów byłego szefa niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND), w których oskarżył prezydentów Andrzeja Dudę i Wołodymyra Zełenskiego o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream.
Były szef BND to nie jest osoba prywatna, jeżeli on udziela wywiadu i podziela się daleko posuniętą wiedzą, to znaczy, że jest to balon próbny wypuszczony przez rząd kanclerza Scholza. Po drugie to przypomnienie, że Niemcy dalej uważają, że bałtycka rura nie była żadnym błędem, co więcej oni czują się skrzywdzeni, że ktoś tę rurę wysadził
— zauważył Piotr Semka, publicysta „Do Rzeczy”.
Wysoki urzędnik niemieckich służb, który przecież jest ciągle w stanie spoczynku, ale to jest człowiek służb, ze służb się nie wychodzi, bardzo poważnie zaznaczył, że państwo niemieckie rozpoczęło działania przeciwko państwu polskiemu. To jest potwierdzenie, bardzo mocnej w Polsce intuicyjnej świadomości, że Niemcy faktycznie nie są już pełnoprawnym, pełnowartościowym uczestnikiem koalicji przeciwko Rosji. To jest kraj, który jeśli nastąpi jakaś forma traktatu pokojowego, będzie dążył do tego, by przywrócić relacje ekonomiczne z Rosją
— dodał.
„Niemcy nie liczą się w światowych rozgrywkach”
Skoro Most Krymski był atakowany i cały świat właściwe sprzyjał atakującym, że świetne posuniecie, to rura, która napędziła kasę Putinowi, żeby się uzbroił, zaatakował i ludobójcza wojnę prowadził na Ukrainie, [jej zniszczenie - przyp. red.] powinno się spotkać z powszechnym entuzjazmem, a nie dochodzeniem. Niemcy tym samym przyznają, że są po stronie Rosji, a nie Ukrainy. Po drugie były szef BND przyznał, że Niemcy nie liczą się w światowych rozgrywkach, bo gdyby Niemcy były tak poważnym państwem, jak mają gospodarkę, to powinny o takich rzeczach wiedzieć przed, a nie po fakcie
— zaznaczył Stanisław Janecki, publicysta wPolityce.pl, tygodnika „Sieci”, Telewizja wPolsce.
To jest kompromitujące i pokazujące to, co dla nas jest oczywistością - że do biznesu między Niemcami i Rosją dojdzie tak szybko, jak to możliwe. (…) Po drugie prezydent Zełenski pewnie teraz widzi, jak wielkim błędem było w pewnym momencie odsunięcie się od Polski i stanięcie przy Olafie Scholzu, bo to gra, która wiadomo, na co była obliczona
— oceniła z kolei zachowanie byłego szefa BND Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl.
tkwl/Telewizja wPolsce
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Mec. Markiewicz: Wystąpienie Tuska było erupcją jego walki z Kościołem. Zaprezentował poziom przedszkolnej logiki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/702767-janecki-niemcy-przyznaja-ze-sa-po-stronie-rosji