Nowe światło na okoliczności śmierci Lady Di rzucił ktoś ze służb wojskowych. Źródło twierdzi, że księżna Diana została zamordowana. Sprawę bada już Scotland Yard.

Anonimowy informator twierdzi, że "Królowa ludzkich serc" i jej partner Dodi Al Fayed zostali... zastrzeleni przez byłego snajpera brytyjskich służb specjalnych.

Mordercą księżnej Diany może być Danny Nightingale, były żołnierz SAS. Snajper miał ponoć napisać list, w którym się przechwalał, że to on stoi za śmiercią Lady Di. Oficjalnie został oskarżony tylko o nielegalne posiadanie broni.

Przypomnijmy, że w 2008 roku ława przysięgłych orzekła, że śmierć Diany Spencer i jej przyjaciela była skutkiem wypadku spowodowanego nieostrożną jazdą kierowcy Henri Paula, który uciekał przed ścigającymi ich paparazzi. Dodatkowo szofer był pod wpływem alkoholu, a jadący nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Maciej Gąsiorowski/SE