Ukraińskie siły przeprowadziły największy atak na rosyjskie lotniska wojskowe od początku pełnoskalowej wojny. Do zaatakowania tych obiektów użyto dronów dalekiego zasięgu, a działania dotyczyły 4 lotnisk.
Chodzi o lotniska w Woroneżu, Kursku, Borisoglebsku i Sawaslejce. To ostatnie jest punktem starowym dla rosyjskich myśliwców MiG 31K. Tylko na tym lotnisku miało dojść do 10 eksplozji - podają lokalne media.
Rosyjski personel wojskowy ma już narzekać w mediach społecznościowych, że atak był skuteczny, a rosyjska obrona powietrzna nie była w stanie ochronić obiektów.
Podcinanie skrzydeł
Źródła potwierdziły jednemu z ukraińskich portali, że była to specjalnie zaplanowana operacja, „aby wróg nie mógł wykorzystywać lotnisk, do ataków KAB-ami na teren Ukrainy”. Mowa tu o kierowanych bombach lotniczych, o korygowanym locie.
SBU w dalszym ciągu metodycznie osłabia komponent lotniczy rosyjskiej machiny wojskowej. To właśnie samoloty dają obecnie wrogowi przewagę w powietrzu, ale w dalszym ciągu będziemy podcinać skrzydła tym „ptakom”
— poinformowało źródło z SBU.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/702549-najwiekszy-atak-na-rosyjskie-lotniska-od-poczatku-wojny