Doniesienia o kupnie przez prezydenta Ukrainy winnicy w Toskanii od gwiazdy muzyki zaczęły pojawiać się 6 sierpnia w rosyjskich serwisach informacyjnych i na szerzących kremlowską propagandę kontach w mediach społecznościowych. Zespół FakeHunter PAP zweryfikował je i potwierdził ich wyłącznie propagandowy charakter.
Źródłem rewelacji dot. transakcji był włoski serwis Database Italia. Z zamieszonego tam 5 sierpnia artykułu wynika, że były frontman zespołu The Police oraz jego małżonka Trudie Styler sprzedali prezydentowi Ukrainy, a ściślej rzecz biorąc zarejestrowanej we Włoszech spółce San Tommaso SRL, której właścicielami mają być Wołodymyr i Ołena Zełenscy, winnicę w Toskanii za około 75 mln euro.
W tekście napisano:
Tenuta il Palagio stała się własnością firmy Zełenskiego 28 czerwca, czyli dwa tygodnie po wizycie Zełenskiego na szczycie G7 we Włoszech, gdzie europejscy przywódcy zgodzili się pożyczyć Ukrainie 50 miliardów dolarów gwarantowanych zyskami z zamrożonych rosyjskich aktywów, aby wspomóc wysiłek wojenny kraju.
Jako dowód w materiale przedstawiono skany wpisów do katastru nieruchomości. Jednak z tego, co można z nich wyczytać, nie wynika, by doszło do zmiany właścicieli. To, że tak się stało, mają sugerować zaczernione pola we wpisach. Nie ma też żadnego wyjaśnienia, dlaczego – jak napisał autor artykułu – uważa się, że wartość transakcji opiewa na kwotę około 75 mln euro.
„To kompletna nieprawda”
Czy Sting i jego żona rzeczywiście sprzedali Zełenskiemu znajdującą się w miejscowości Figline Valdarno winnicę? Redakcja serwisu FakeHunter zwróciła się z tym pytaniem do administracji obiektu.
To kompletna nieprawda
— brzmi odpowiedź przysłana PAP przez Anitę Sumner, producentkę filmową, a prywatnie siostrę artysty, reprezentującą Il Palagio.
Kremlowski aparat propagandowy nie ustaje w wysiłkach, żeby zaszczepić w Ukraińcach i społeczności międzynarodowej przekonanie, że Wołodymyr Zełenski zbił fortunę na rosyjskiej inwazji, a ściślej rzecz biorąc – na defraudacji środków przekazywanych jego krajowi przez Zachód w ramach pomocy.
Prokremlowskie media w przeszłości dostarczały już „dowodów” na to, że prezydent Ukrainy kupił m.in. luksusową willę na Florydzie, jedną z posiadłości brytyjskiej rodziny królewskiej, czy kasyno na Cyprze. Nie mniej rozrzutna ma być pierwsza dama. Z propagandowych publikacji można było się dowiedzieć, że w czasie wizyty w Paryżu Ołena Zełenska zrobiła przedświąteczne zakupy za 40 tys. euro, z kolei w nowojorskim butiku Cartiera miała wydać na biżuterię 1,1 mln dolarów. Wreszcie zamówiła Bugatti Tourbillon wraz z wyposażeniem o łącznej wartości 4,5 mln euro. Oczywiście w przypadku wszystkich tych doniesień udało się bez trudu wykazać, że są nieprawdziwe.
To, że rosyjska propaganda przydzieliła w tej historii rolę Stingowi również nie jest dziełem przypadku. Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę artysta niejednokrotnie publicznie krytykował politykę Kremla i angażował się w pomoc napadniętemu krajowi. Na przykład 30 lipca 2022 r. przerwał swój koncert na Stadionie Narodowym w Warszawie, by wygłosić przemówienie, w którym potępił rosyjską inwazję. Powiedział m.in., że „wojna na Ukrainie to absurd zbudowany na kłamstwie. Jeśli przełkniemy to kłamstwo, ono nas zje. Ale kłamstwo panicznie boi się prawdy. Prawda musi zostać usłyszana i nie możemy przegrać tej batalii”.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. 896. dzień wojny na Ukrainie. Trzy osoby zabite i 21 rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/701694-zelenski-kupil-winnice-od-stinga-rodzina-artysty-zaprzecza