„Krytyka wiary chrześcijańskiej jest uważana za dowód nowoczesności wynikającej z epoki oświecenia, podczas gdy tendencję do szydzenia z islamu należy raczej ograniczyć” – pisze Jacques Schuster dla „Die Welt”.
Na portalu niemieckiego mediów ukazał się artykuł autorstwa Jacques Schustera, w którym autor komentuje skandaliczną ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich. Zwraca uwagę, że autorzy przedstawienia nie pozwoliliby sobie na szydzenie z islamu.
Kto krytykuje chrześcijaństwo, ten uchodzi dziś za nowoczesnego i oświeconego. Natomiast z szydzeniem z islamu należy raczej dać sobie spokój. Taką postawę po raz kolejny można było to obserwować podczas uroczystości otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Poniża się własną kulturę, aby świętować to, co obce
– czytamy.
Oglądając uroczystość, pytałem jedynie samego siebie, czy reżyser odważyłby się przedstawić proroka Mahometa jako nago tańczącego pod wieżą Eiffla niebinarnego Marsjanina
– zastanawia się autor.
Krytyka wiary chrześcijańskiej jest uważana za dowód nowoczesności wynikającej z epoki oświecenia, podczas gdy tendencję do szydzenia z islamu należy raczej ograniczyć
– pisze.
Problem rasizmu
Schuster pisze też o problemie rasizmu. Autor przekonuje, że białym ludziom „umniejsza się”.
Celebruje się inne kolory skóry, którym przypisuje się wszelkie możliwe wartościowe właściwości
– czytamy.
Te zwyczaje można tłumaczyć nienawiścią do samego siebie, a także nieczystym sumieniem, które ma korzenie w kolonialnej przeszłości Europy
– pisze Schuster.
mly/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/701249-krytyka-ceremonii-otwarcia-igrzysk-nawet-w-die-welt