Były prezydent USA Donald Trump po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie pojawił się publicznie podczas poniedziałkowej sesji konwencji wyborczej Republikanów w Milwaukee. Kandydat partii zasiadł na widowni z zabandażowanym uchem.
Trump, który w poniedziałek został oficjalnie wybrany przez delegatów na konwencję kanydatem partii na prezydenta, nie wygłosił w poniedziałek żadnego przemówienia, lecz wysłuchał na widowni ostatnich kilku wystąpień, poświęconych głównie kwestiom gospodarczym. Siedząc z zabandażowanym uchem w towarzystwie swojego kandydata na wiceprezydenta J.D. Vance’a, swoich synów oraz prawicowego publicysty Tuckera Carlsona, słuchał m.in. wystąpienia afroamerykańskiej raperki i influencerki Amber Rose.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Była partnerka innego, sympatyzującego z Trumpem rapera Kanye Westa, twierdziła m.in., że choć kiedyś myślała - w ślad za innymi Afroamerykanami - że Trump jest rasistą, to „zrobiła własną analizę” i przekonała się, że tak nie jest. Podobnie jak inni mówcy mówiła, że za prezydentury byłego prezydenta Amerykanom wiodło się lepiej, a gdy powróci do Białego Domu znów sprawi, że będzie ich stać na „dobre jedzenie dla dzieci”. Trumpa poparł też szef związku zawodowego kierowców ciężarówek International Brotherhood of Teamsters, Sean O’Brien.
Wystąpienia te zakończyły pierwszy dzień konwencji Republikanów, podczas którego partyjni delegaci wybrali Trumpa i Vance’a na kandydatów na prezydenta i wiceprezydenta, a także zatwierdzili program wyborczy, obiecujący m.in. „największą w historii operację deportacji” migrantów, zakończenie wojny w Ukrainie i zapobieżenie III wojnie światowej.
Donald Trump wystąpi w czwartek, podczas ostatniego dnia konwencji, zaś J.D. Vance - w środę.
Program Republikanów
Delegaci na konwencji wyborczej Partii Republikańskiej w Milwaukee przyjęli w poniedziałek program na zbliżające się wybory. Wśród obietnic znalazło się m.in. przeprowadzenie „największej operacji deportacji” w historii kraju, przywrócenie pokoju w Europie i uniknięcie III wojny światowej.
Delegaci w Milwaukee formalnie zaaprobowali program po tym, jak tydzień wcześniej tekst sfinalizował specjalny komitet programowy partii. W powstawaniu dokumentu bezpośredni udział miał Donald Trump i zawiera on wiele z powtarzanych przez niego na wiecach wyborczych haseł, włącznie ze stylem językowym.
Program opiera się na 20 głównych punktach, z czego pierwsze dwa dotyczą imigracji: pierwszy to „zamknięcie granicy i powstrzymanie inwazji migrantów”, zaś drugi „przeprowadzenie największej operacji deportacji w historii Ameryki”. Jeden z punktów dotyczących polityki zagranicznej brzmi „zapobieżenie III wojnie światowej, przywrócenie pokoju w Europie i na Bliskim Wschodzie i budowa wielkiej tarczy antyrakietowej Żelazna Kopuła nad całym naszym krajem - wszystko wyprodukowane w Ameryce”.
15-stronicowy program zakłada także, że Republikanie będą promować politykę zagraniczną „skupioną na najbardziej podstawowych amerykańskich interesach, zaczynając od amerykańskiej ojczyzny, naszego narodu, naszych granic, naszej Wspaniałej Amerykańskiej Flagi i naszych praw danych przez Boga”. Znajduje się tam też m.in. zapowiedź wzmocnienia sojuszy Ameryki „poprzez zapewnienie, że sojusznicy muszą spełnić swoje zobowiązania w naszą wspólną obronę i poprzez odnowienie pokoju w Europie”. Mowa jest też o odbudowie „sieci sojuszy” na Bliskim Wschodzie i promowanie „silnych, suwerennych i niepodległych państw w regionie Indo-Pacyfiku”.
Republikanie obiecują też poparcie idei Trumpa o wprowadzeniu powszechnych, podstawowych ceł na wszystkie produkty spoza USA, a także „zapewnienie strategicznej niezależności od Chin” m.in. poprzez stopniowe zakończenie importu najbardziej kluczowych towarów. Inne punkty to m.in. „zakończenie inflacji”, uczynienie amerykańskiego wojska „bezsprzecznie najsilniejszym i najpotężniejszym na świecie”, czy powstrzymanie transseksualistów przed rywalizowaniem w zawodach sportowych kobiet.
Mimo wpływu aktywistów pro-life, Trump wymógł na partii złagodzenie języka dotyczącego aborcji. Aborcja - jeden z głównych tematów tegorocznej kampanii wyborczej - pojawia się tylko w jednym miejscu dokumentu, gdzie partia zaznacza sprzeciw wobec jej dokonywania w późnym okresie ciąży. Wspiera też dostęp do antykoncepcji i in vitro.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/699088-donald-trump-pojawil-sie-na-konwencji-republikanow