Błażej Domański, wielokrotny mistrz Polski w strzelaniu snajperskim, dobrze zna broń, z której korzystał zamachowiec - sam jej używa w trakcie zawodów dalekodystansowych, ze świetnymi wynikami. Mistrz, na antenie Polsat News, określił precyzję karabinu AR-15, odpowiadając na pojawiające się pytania, czy można było celowo trafić Donalda Trumpa w ucho.
Na precyzję strzału wpływa kilka czynników. Pierwszy to bezwzględna celność broni, jaka jest możliwa do osiągnięcia, drugi to wyszkolenie strzelca, trzeci to poziom precyzji amunicji (…) i czwarty - warunki pogodowe
— wyjaśnia Domański. Ocenił także możliwość oddania precyzyjnego strzału z odległości ok. 150 metrów, zbliżonej do położenia zamachowca.
AR-15 generalnie nie jest platformą snajperską, są to karabiny samopowtarzalne i taki karabin mieści się w zakresie celności na dystansie 100 m od czterech do sześciu cm. (…) Platforma AR-15 to są bardzo lekkie pociski, które są bardzo nieodporne na jakiekolwiek podmuch wiatru
— tłumaczy mistrz Polski i dodaje:
Nie znam osoby na świecie, która z karabinu AR-15, z tą balistyką, podjęłaby się strzelania w praktycznie bezwietrzną pogodę w ten sposób, żeby trafić na pewno w ucho, a nie zabić.
Ekspert zrobił też symulację na kalkulatorze balistycznym dla prędkości wiatru bocznego 3 metry na sekundę i strzału z dystansu 150 metrów, wyjaśniając, że przesunięcie boczne amunicji wynosi do 4,5 cm.
Gdyby celował w środek głowy, to będąc wybitnym snajperem mógłby go trafić. Natomiast draśnięcie świadczyło o tym, że najprawdopodobniej celował w głowę, a przesunięcie wynikające z nieumiejętności strzelania spowodowało to, ze Donald Trump żyje
— tłumaczy Błażej Domański.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Dariusz Loranty: Reakcja Secret Service podczas zamachu była prawidłowa. Zabrakło koordynacji z policją
Polsat News/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/698943-mistrz-w-strzelaniu-wyjasnia-dzieki-czemu-trump-zyje