Atak Rosji na Ukrainę to także zamach na swobodę handlu międzynarodowego; w interesie Polski i Chin jest to, aby ta wojna jak najszybciej się zakończyła trwałym pokojem i przywróceniem prymatu prawa międzynarodowego - powiedział w Szanghaju prezydent Andrzej Duda.
„Ten bilans cały czas jest porażający”
Podczas otwarcia polsko-chińskiego forum gospodarczego w Szanghaju Andrzej Duda przyznał, że chciałby, żeby relacje gospodarcze między Polską a Chinami były bardziej intensywne i żeby cechowała je równowaga.
Świadomi potęgi gospodarczej Chin, ale mając też na uwadze ogromny potencjał Polski, zaliczanej do dwudziestu największych gospodarek świata, nie możemy przejść do porządku dziennego nad tym, że import z Chin przewyższa nasz eksport do tego kraju aż prawie szesnastokrotnie. Ten bilans cały czas jest porażający i naszym wielkim zadaniem jest to, żeby go przynajmniej trochę zmienić. Oczywiście, przy świadomości proporcji pomiędzy Polską a Chinami
— powiedział prezydent.
Ta nierównowaga - jak mówił - to po części wynik różnic w strukturze gospodarek i handlu, ale to także efekt ograniczonego dostępu do chińskiego rynku dla wielu produktów, których Polska jest producentem i znaczącym eksporterem.
Wyraził nadzieję, że jego rozmowy z chińskimi przywódcami - w szczególności z Xi Jinpingiem - przyczynią się do poprawy tej sytuacji, a bariery w handlu będą systematycznie znoszone.
Cieszę się, że podczas moich rozmów w Pekinie podpisaliśmy porozumienie w sprawie planu działań zmierzających do wznowienia do Chin eksportu polskiego drobiu. To duży krok naprzód. Liczymy, że wkrótce zostanie wprowadzona w pełni tzw. regionalizacja jeżeli chodzi o drób, ale także, że Chiny całkowicie zdejmą zakaz importu wołowiny
— powiedział polski prezydent.
Wojna na Ukrainie
Zwrócił też uwagę, że w ubiegłym roku, po raz pierwszy od 8 lat, handel dwustronny między Polską a Chinami zanotował spadek. Jak mówił, ma to związek z toczącą się na Ukrainie wojną, której efektem są m.in. zaburzenia łańcuchów logistycznych, w tym przede wszystkim usług przewozów kolejowych, które przed wojną realizowane były przez terytorium Ukrainy. Teraz - jak mówił - ten transport jest ograniczony, a nawet niemożliwy.
Prezydent wskazywał, że Polska znajduje się w strategicznym i centralnym położeniu na szlaku kolejowym łączącym Europę i Chiny.
Agresja Rosji na Ukrainę, a także wsparcie tych działań przez Białoruś ogranicza współpracę w dziedzinie transportu, szczególnie kolejowego. Musimy mówić o tym wprost, bo ta sprawa jest dla nas fundamentalnie ważna: atak Rosji na Ukrainę to także zamach na swobodę handlu międzynarodowego. W interesie Polski i Chin jest to, aby ta wojna jak najszybciej się zakończyła
— oświadczył Duda.
Wyraził nadzieję, że wojnę zakończy trwały pokój, polegający na przywróceniu prymatu prawa międzynarodowego.
Prezydent zachęcał do inwestycji w Polsce
Zauważył też, że wartość chińskich inwestycji w Polsce stopniowo rośnie, jednak Chiny zajmują dopiero 17. miejsce w rankingu wartości inwestycji realizowanych w naszym kraju.
Taki poziom współpracy wciąż nie odpowiada naszym ambicjom
— oświadczył.
Prezydent zachęcał do inwestycji w Polsce i zapewnił, że jesteśmy bezpieczną, stabilną i perspektywiczną lokalizacją dla zagranicznego kapitału i inwestycji, gwarantującą niedyskryminujące otoczenie biznesowe.
Jesteśmy zainteresowani przyciągnięciem inwestycji typu greenfield w branżach takich, jak elektromobilność, logistyka, a także odnawialne źródła energii. Za branże priorytetowe dla naszej współpracy handlowej uznajemy sektor rolno-spożywczy i kosmetyczny. Zależy nam na rozwijaniu połączeń lotniczych i kolejowych pomiędzy naszymi krajami oraz na zwiększeniu dynamiki wymiany turystycznej oraz współpracy w dziedzinie nauki i technologii
— powiedział Duda.
Zapewnił też, że chińskie firmy mogą liczyć na „szeroki i szczodry” wachlarz instrumentów wsparcia, w tym granty i ulgi podatkowe.
Chińscy inwestorzy są w Polsce mile widziani, a ich inwestycje są i pozostaną bezpieczne. Ręczę za to jako prezydent RP
— oświadczył.
Zachęcam państwa – przedsiębiorców z Chin i Polski - do połączenia sił, poszukiwania synergii, wzajemnych korzyści i rentownych przedsięwzięć gospodarczych. Nie mam żadnych wątpliwości, że razem możemy wiele zdziałać
— powiedział Andrzej Duda.
Bez pokoju możemy zapomnieć o rozwoju
Z kolei podczas spotkania ze studentami Uniwersytetu Fudan w Szanghaju, prezydent Duda mówił o transformacji i rozwoju Polski w ostatnich dziesięcioleciach. Jego zdaniem nasz kraj prawdopodobnie obecnie przeżywa okres największej prosperity w swojej historii.
Porównał też krzywe wzrostu gospodarczego Polski i Chin w ciągu ostatnich 30-40 lat, które - jak podkreślił - są niemal identyczne.
Gdy patrzę na Polskę i Chiny, widzę nie tylko te same trendy rozwojowe jeżeli chodzi o kwestie gospodarcze, infrastrukturalne. Ale widzę także ten sam dynamizm społeczny, żądzę sukcesu i świadomość, że rzeczy niemożliwych nie ma
— zauważył prezydent.
Kluczem do sukcesu naszych pokoleń jest jedno słowo: pokój. Inni powiedzą: spokój do tego, by móc się rozwijać i budować. Jeżeli nie ma pokoju, spokoju i równowagi, to trudno myśleć o rozwoju gospodarczym, a wasze i moje marzenia staną się wyłącznie iluzjami, dywagacjami akademickimi
— mówił Andrzej Duda do studentów. Zaznaczył, że pokój to nie tylko brak wojen, ale również brak dążenia do nich; to integralność terytorialna wszystkich państw świata i święta zasada nienaruszalności granic.
Jak przekonywał, stabilność granic w Europie po 1945 roku stała się źródłem jej rozwoju i dobrobytu.
Po 1945 roku przez lata wypracowaliśmy system, w którym wojna między państwami Europy po prostu nie ma sensu. Wiadomo było, że nie przyniesie ona żadnego rozwiązania; nie spowoduje niczego poza cierpieniem, zapaścią gospodarczą, ucieczką inwestorów i kapitału, emigracją młodych i zdolnych specjalistów, a koniec końców dysfunkcją cywilizacyjną państwa-agresora. Bezsens wojny wynika z tego, że dziś w świecie jest niewiele uciskanych narodów. Zasadnicza większość nowoczesnych ludów ma swoje państwa. Nic nie zagraża ich językom, ich tożsamości i stylowi życia
— podkreślił Andrzej Duda.
Jak przyznał, Chiny są dla niego pewnym punktem odniesienia.
Gdy patrzę na mapę dzisiejszych Chin i mapę imperium Qing, widzę różnice i widzę terytoria utracone, choćby wskutek działań sąsiadów czy też secesji po rewolucji Xinhai. Co zatem powoduje, że dzisiejsze Chiny, bądź co bądź wielka światowa potęga i mocarstwo nuklearne, nie żyją rewanżem, nie kwestionują niepodległości mniejszych sąsiadów i uznają swoje granice, nawet te, które - być może - ktoś by ocenił jako niekorzystne? Myślę, że jest to kwestia odpowiedzialności i pełnej świadomości, że rolą państwa nie jest budowanie mitów, lecz zapewnienie godnego życia jego mieszkańcom. Chiny doskonale o tym wiedzą. Wiedzą także, że rolą światowego mocarstwa nie jest wygrażanie innym, lecz przyczynianie się do stabilności i rozwoju całego świata
— oświadczył prezydent.
Jeżeli chcemy zachowywać się jak odpowiedzialne państwa, to naszym wyzwaniem nie jest poruszanie się w klatce narodowego egoizmu, tylko przyczynianie się do budowy sprawiedliwego świata. Bo tylko w takim sprawiedliwym świecie istnieje to, o czym mówiłem: brak wojen i wzajemnych pretensji terytorialnych. A sprawiedliwość między narodami to wyzbycie się eksploatacyjnego podejścia
— dodał.
Prezydent ocenił też, że obowiązkiem bogatych społeczeństw jest dbałość o tych, którzy znajdują się na ścieżce rozwoju. Jak przekonywał, odpowiedzialność musi opierać się na uznaniu równości narodów świata, a nie na mentorskim podejściu do państw Globalnego Południa; musi również uwzględniać ich słuszne interesy gospodarcze.
My, bogata Północ, musimy mieć to zawsze w pamięci. Nie ma pokoju bez globalnej sprawiedliwości i nie ma pokoju bez odrzucenia przez wszystkie państwa prymitywnego kultu podboju
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/696765-prezydent-w-szanghaju-mowil-o-handlu-i-wojnie-na-ukrainie