Wspieramy kandydaturę obecnego premiera Holandii Marka Rutte na stanowisko przyszłego sekretarza generalnego NATO i “nie ma obecnie planu awaryjnego w tej kwestii”. Nie ma takiej potrzeby - powiedział prezydent Finlandii Alexander Stubb.
Stubb odniósł się też do tego, że część krajów (w tym przede wszystkim z Europy Wschodniej) widziałaby na tym stanowisku polityka z ich regionu, jak np. prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa. Przyznał, że rozmawiano o tym podczas ostatniego szczytu grupy B9, który odbył się we wtorek w Rydze. Miałem jednak przeczucie, że nowym szefem NATO zostanie Rutte - przyznał Stubb.
Szczyt Dziewiątki Bukareszteńskiej, który obejmuje Polskę, Rumunię, Estonię, Litwę, Łotwę, Słowację, Czechy, Węgry oraz Bułgarię, odbył się w Rydze. W spotkaniu brała udział także Finlandia oraz Szwecja.
Jak podkreślił Stubb, Rutte, który od 13 lat piastuje stanowiska premiera kraju UE, jest dobrym kandydatem z punktu widzenia nas - sojuszników, Europejczyków i odpowiednim jeśli chodzi o budowę stosunków transatlantyckich.
Panel dyskusyjny
Premier Holandii przybył do Helsinek, by wziąć udział w tradycyjnym letnim panelu dyskusyjnym organizowanym przez prezydenta Finlandii. Rozmowy w Kulturancie, znane jako „Kultaranta-keskustelut”, zostały zapoczątkowane w 2013 r. przez poprzedniego prezydenta Sauliego Niinisto i koncentrują się na bieżących kwestiach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. W tegorocznym panelu poświęconym roli Europy w wymiarze globalnym udział weźmie także minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, a także m.in. szefowie dyplomacji Litwy, Łotwy oraz Norwegii.
CZYTAJ TAKŻE:
md/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/695332-premier-holandii-mark-rutte-nowym-szefem-nato