Jedną z największych zagadek tegorocznych eurowyborów były wyniki uzyskane w Szwecji. O ile w wielu państwach Unii odnotowano wyraźny zwrot na prawo, o tyle we wspomnianym kraju skandynawskim nastąpił przechył w drugą stronę – na lewo. Tamtejsze media donoszą o niespodziewanym sukcesie czerwono-zielonych, czyli Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej, która zajęła pierwsze miejsce z rezultatem około 25 proc. głosów, a także Zielonych (około 14 proc.) i Lewicy (11 proc.). Zaskoczenie budzi nawet nie tyle orientacja ideowa wymienionych trzech ugrupowań, ile ich stosunek do kwestii, które wydawały się najważniejszymi problemami dla tamtejszego społeczeństwa.
Imigranci i społeczeństwo równoległe
Pierwszą z owych spraw jest polityka imigracyjna. W wielu miejscach Szwecji powstało tzw. społeczeństwo równoległe złożone z przybyszów, którzy nie są w stanie zintegrować się z rdzenną większością. W związku z tym w większych miastach istnieją rządzące się swoimi prawami tzw. strefy „no go”, do których policja boi się wjeżdżać. Tamtejsze aglomeracje stały się areną walk mafijnych, których stronami są gangi złożone z przestępców wywodzących się z imigranckich rodzin i kontrolujące handel narkotykami. Coraz częściej porachunki między gangsterami wychodzą poza ich dzielnice, a ofiarami krwawych sporów padają przypadkowi Szwedzi, jak np. matka z pięcioletnim synem na placu zabaw w Eskilstunie. Codziennością stały strzelaniny w miejscach publicznych – w zeszłym roku odnotowano 352 takie przypadki, w których zginęły 53 osoby. Wzrosła też gwałtownie liczba gwałtów, także zbiorowych, których sprawcami są młodzi imigranci. Do tego dochodzi islamistyczna radykalizacja muzułmańskiej młodzieży. Nieprzypadkowo w kraju od jesieni ubiegłego roku obowiązuje czwarty (na pięć) stopień zagrożenia terrorystycznego.
W tej sytuacji zwycięstwo w eurowyborach odniosły partie o barwach czerwono-zielonych, które wspierają politykę imigracyjną, opowiadają się przeciw zaostrzeniu walki z gangami, przyznają dotacje dla radykalnych stowarzyszeń muzułmańskich, a nawet wprowadzają do życia publicznego elementy szariatu, jak np. segregację płciową na pływalniach miejskich.
Wszystko o eurowyborach 2024. SPRAWDŹ
Rosja i bezpieczeństwo narodowe
Drugim problemem, który wydawał się szczególnie niepokoić Szwedów, przynajmniej od dwóch lat, jest zagrożenie ze strony Rosji. Z powodu tego niebezpieczeństwa władze w Sztokholmie postanowiły zerwać z tradycyjną polityką neutralności i wstąpić do Sojuszu Północnoatlantyckiego. W tym kontekście wyniki niedawnej elekcji do europarlamentu jawią się jako niespodzianka.
Przypomnijmy, że Szwedzka Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza, czyli największy wygrany tych wyborów, sprawowała władzę w lutym 2022 roku, gdy rozpoczęła się pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę. Na początku rząd był niechętny wspieraniu Kijowa oraz członkostwu w NATO. Ówczesna premier Magdalena Andersson wzbraniała się nawet przed użyciem słowa „inwazja”, mimo wielokrotnego indagowania w tej sprawie przez dziennikarzy. Dopiero pod naciskiem opinii publicznej władze zmieniły zdanie i w maju 2022 roku złożyły akces do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Gdy w parlamencie doszło jednak do głosowania nad przystąpieniem do NATO, wówczas dwie partie – Zieloni i Lewica – głosowały przeciwko temu. W ostatnich eurowyborach obie formacje odnotowały bardzo dobry wynik.
Są sprawy ważne i ważniejsze
Jak wytłumaczyć wybory polityczne Szwedów? Niektórzy upatrują rozwiązania tej zagadki w preferencjach elektoratu pochodzenia pozaeuropejskiego (na 10 milionów mieszkańców przypada tam około 800 tysięcy muzułmanów). W tej grupie 30 proc. wyborców głosowało na socjaldemokratów, 20 proc. na Lewicę, a 14 proc. na Zielonych.
Nie wydaje się to jednak dostatecznym wyjaśnieniem bilansu ostatniej elekcji. Być może bliższy prawdy jest rezultat ankiety przeprowadzonej przez telewizję publiczną SVT. Wynika z niego, że dla większości Szwedów ważniejszymi problemami niż polityka imigracyjna czy bezpieczeństwo narodowe były zmiany klimatyczne i zagrożenie dla demokracji ze strony populistów. Oto wzorcowe społeczeństwo dla oświeconych elit europejskich.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/695139-dlaczego-w-eurowyborach-szwecja-skrecila-gwaltownie-w-lewo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.