Brytyjski premier Rishi Sunak przeprosił za to, że poprzedniego dnia wrócił z międzynarodowego upamiętnienia 80. rocznicy desantu aliantów w Normandii przed zakończeniem uroczystości. Jak się okazało, powodem wcześniejszego powrotu był wywiad telewizyjny.
Błędem było, że nie zostałem we Francji dłużej
Na Sunaka spadła fala krytyki w związku z tym, że nie pozostał we Francji do zakończenia obchodów, lecz wrócił do kraju. Premier wygłosił w czwartek rano przemówienie podczas brytyjskiej uroczystości w Normandii, ale na głównych międzynarodowych obchodach na plaży Omaha o godz. 15.30, w której mieli wziąć udział przywódcy 25 państw, już go nie było. Później się okazało, że powodem skrócenia przez niego pobytu było nagranie wywiadu telewizyjnego dla stacji ITV, który wyemitowany zostanie dopiero w przyszłym tygodniu.
Stacja Sky News podała, że istnieją przypuszczenia, że Sunak początkowo wcale nie chciał brać udziału w uroczystości, gdyż zamierzał skoncentrować się na kampanii wyborczej, ale ostatecznie decyzja o tym, by nie jechać do Francji została cofnięta i kompromisowo uzgodniono taką krótką wizytę.
Dziś rano Sunak przeprosił i zapewnił, że „głęboko troszczy się o weteranów”.
W tej rocznicy powinno chodzić o tych, którzy złożyli najwyższą ofiarę dla naszego kraju. Ostatnią rzeczą, jakiej chcę, jest przyćmienie obchodów przez politykę. Głęboko troszczę się o weteranów i miałem zaszczyt reprezentować Wielką Brytanię na wielu wydarzeniach w Portsmouth i we Francji w ciągu ostatnich dwóch dni oraz spotkać się z tymi, którzy tak dzielnie walczyli. Po zakończeniu brytyjskiej uroczystości w Normandii wróciłem do Wielkiej Brytanii. Rozważywszy to, błędem było, że nie zostałem we Francji dłużej – i przepraszam
— napisał Sunak w mediach społecznościowych.
To całkowite zaniedbanie obowiązków
Przedwczesny powrót z uroczystości, by skoncentrować się na kampanii wyborczej, przynosi efekty odwrotne od zamierzonego, bo politycy opozycyjnych partii, mimo przeprosin Sunaka krytykują go za niewłaściwe priorytety.
Dla mnie naprawdę ważne było, aby być tam przez cały dzień, to był jedyny wybór, jakiego zamierzałem dokonać. Premier będzie musiał odpowiedzieć za swoje wybory
— powiedział lider Partii Pracy Keir Starmer.
Jednym z największych przywilejów urzędu premiera jest bycie tam, aby uhonorować tych, którzy służyli, a jednak Rishi Sunak zostawił ich na plażach Normandii. To całkowite zaniedbanie obowiązków i to pokazuje, dlaczego ten konserwatywny rząd musi odejść
— oświadczył z kolei Ed Davey, lider Liberalnych Demokratów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Obchody 80. rocznicy lądowania w Normandii. Biden: Ci, którzy tutaj walczyli, uratowali świat. Stańmy na takim poziomie, jaki wyznaczyli
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/694615-sunak-przeprasza-nie-zostal-do-konca-rocznicy-d-day