W Unii Europejskiej coraz więcej jest polityków oderwanych od rzeczywistości, którzy wydają się nie mieć realnego kontaktu ze zwykłymi śmiertelnikami. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że urzędnicy pokroju Fransa Timmermansa zaludniają szklane pałace i złote klatki w Brukseli i Strasburgu. Okazuje się jednak, że tacy odklejeni od normalnego życia politycy zamieszkują także naszą część Europy, o czym przekonuje niedawna kampania prezydencka na Słowacji.
Jak pozyskać konserwatywny elektorat
Do drugiej rundy awansowało tam dwóch kandydatów: prorosyjski socjalista Peter Pellegrini i liberalny euroentuzjasta Ivan Korčok. Przed poważnym dylematem, kogo w tej sytuacji poprzeć, stanęli konserwatyści z Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego. Ostatecznie przywódcy tej formacji postanowili jako mniejsze zło wybrać tego drugiego.
Korčok powinien jednak wykonać jakiś znaczący gest, który przekonałby do niego konserwatywny, katolicki elektorat, zwłaszcza ze wsi i małych miasteczek. Ponieważ między dwoma turami głosowania wypadały akurat Święta Wielkanocne, padł pomysł, żeby liberalny kandydat pojawił się w jakimś kościele, dał się tam sfotografować i powiedział o tym, jak ważna jest w jego życiu tradycja religijna.
Ivan Korčok posłuchał tej rady, ale dostosował się do niej nieco inaczej niż wyobrażali to sobie pomysłodawcy. Udał się mianowicie do staromiejskiego kościoła ewangelickiego w Bratysławie, gdzie proboszczem jest pastorka Anna Polckova, znana m.in. ze swego poparcia dla ruchu LGBT, przemawiania na tęczowych paradach czy życzliwego stosunku do eutanazji. Lewackie zaangażowanie społeczne wojowniczej pastorki wywołuje sprzeciw nawet jej wielu współwyznawców. W lipcu 2020 roku Kongregacja Biskupów Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego zmuszona została do wydania specjalnego oświadczenia poświęconego działalności Anny Polckowej. Skrytykowano przede wszystkim głoszone przez nią publicznie poglądy na temat homoseksualizmu. W dokumencie czytamy m.in.:
Absolutnie dystansujemy się od jej stwierdzenia, że „Jezus powróci jako gej”. To stwierdzenie jest wyrachowaną stylizacją ideologiczną. Zuchwale wkracza w nienaruszalne kompetencje należące wyłącznie do Boga. Takie wyrażenie nie przystoi nawet jako skrót literacki i graniczy z bluźnierstwem. Nawet przeciętny chrześcijanin powinien zrozumieć bezsens takiego stwierdzenia, a cóż dopiero teolog i głosiciel Słowa Bożego.
I do takiej właśnie skrajnie lewicowej pastorki udał się Ivan Korčok, by dać się z nią sfotografować w świątyni i w ten sposób pozyskać głosy konserwatywnego, chrześcijańskiego elektoratu z wiejskich regionów Słowacji. Trudno o większe odklejenie od rzeczywistości i nieznajomość własnego narodu. Jeszcze trudniej zrozumieć, iż w najbliższym otoczeniu polityka nie znalazł się nikt, kto powiedziałby mu o bezsensowności takiego postępowania.
Jak pokazać dyplomatyczne kompetencje
Ivan Korčok całe swoje zawodowe życie związał z dyplomacją. Był m.in. sekretarzem ambasady w Niemczech, rzecznikiem prasowym resortu, szefem departamentu analiz i planowania MSZ, radcą ambasady w Szwajcarii, zastępcą stałego przedstawiciela Słowacji przy NATO, sekretarzem stanu, stałym przedstawicielem Słowacji przy Unii Europejskiej, ambasadorem w Niemczech i w USA, a w końcu ministrem spraw zagranicznych. W tej sytuacji wydawać by się mogło, że w gronie wszystkich kandydatów na prezydenta był osobą najbardziej kompetentną w sprawach polityki międzynarodowej. Dlatego wielu komentatorów zdziwiła jego odpowiedź na ankietę przeprowadzoną przez portal postoj.sk wśród pretendentów do prezydenckiego fotela. Wszystkim zadano m.in. następujące pytanie:
Czy uważa Pan, że naciski instytucji europejskich dotyczące zrównania par tej samej płci z małżeństwami, dostępności aborcji, tranzycji dla osób transpłciowych, nauczania tematyki LGBT w szkołach itp. są obroną podstawowych praw człowieka czy niedopuszczalną ingerencją w suwerenność państw członkowskich?
Ivan Korčok odpowiedział:
Uważam to za niepotrzebne sianie paniki, sztuczne pogłębianie polaryzacji w naszym społeczeństwie, a ponadto nie wiem, jakie instytucje europejskie macie na myśli: Komisję Europejską, Parlament Europejski, Europejski Trybunał Praw Człowieka, Radę Europejską, Radę Europy, Europejski Trybunał Sprawiedliwości?
Nieustanne podróże i długie pobyty za granicą z pewnością tłumaczą, dlaczego Ivan Korčok jest oderwany od słowackiej rzeczywistości. Nie wyjaśniają natomiast, dlaczego jest on odklejony również od realiów polityki międzynarodowej. Wyborcy mogą wybaczyć zawodowemu dyplomacie, że nie zna sytuacji religijnej w swoim własnym kraju, ale nie wybaczą tego, że nie ma zielonego pojęcia o polityce zagranicznej. Nic dziwnego, że wygrał Peter Pellegrini.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/688311-wybory-na-slowacji-i-przyklad-oderwania-od-rzeczywistosci