Władze Grecji i Cypru wyraziły zadowolenie z powodu przyjęcia w środę przez Parlament Europejski paktu migracyjnego. Szef Ministerstwa Spraw Wewbętrznych w Nikozji Constantinos Ioannou zaznaczył jednocześnie, że relokacja powinna być obowiązkowa, a nie dobrowolna. Zadowolenie wyraziła też szwedzka minister ds. migracji Maria Malmer Stenergard, mówiąc, że dzięki temu „mniej osób będzie szukać w Szwecji schronienia”. Natomiast Węgry i Słowacja wskazują na nieskuteczność takiego rozwiązania. Eurodeputowany węgierskiego ugrupowania Fidesz, Balazs Hidveghi ocenił, że pakt „nie rozwiąże żadnego problemu, tylko przyczyni się do zaostrzenia kryzysu migracyjnego”. Zdaniem słowackiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych kraje UE powinny same decydować o formie pomocy dla państw zmagających się z presją migracyjną.
Parlament Europejski w głosowaniu w środę zatwierdził pakt migracyjny przy sprzeciwie m.in. europosłów z PO, PSL i PiS. Reforma zakłada udzielanie wsparcia krajom pod presją migracyjną, relokacja ma jednak pozostać dobrowolna. Regulacje muszą jeszcze zostać przyjęte przez Radę Unii Europejskiej.
Grecja za paktem migracyjnym
Grecki minister ds. migracji i azylu Dimitris Kairidis nazwał przyjęcie paktu „dużą reformą” podjętą po „ciężkich trzyletnich negocjacjach” – pisze grecka agencja AMNA. Według niego pakt stanowi „dużą zmianę i jest bardzo ważnym krokiem ku wspólnemu – a więc bardziej skutecznemu – zarządzaniu wyzwaniami naszych czasów związanymi z migracją”.
Minister dodał, że greckie władze od początku opowiadały się za tym rozwiązaniem. Według niego jest to „bez wątpienia historyczny dzień dla europejskiego zjednoczenia w tej istotnej sprawie, wokół której niektórzy woleli tworzyć podziały zamiast kompromisu”.
Stanowisko Cypru
„Krokiem w dobrym kierunku” nazwał przyjęcie paktu migracyjnego również szef MSW Cypru Constantinos Ioannou. Zaznaczył jednocześnie, że w tej sprawie wciąż powinny być czynione postępy, a rząd cypryjski opowiada się za tym, by relokacja uchodźców była obowiązkowa, a nie dobrowolna – podaje dziennik „Cyprus Mail”. W czwartek ministerstwo spraw wewnętrznych zaznaczyło, że pakt przede wszystkim jest „praktycznym zastosowaniem solidarności jako podstawowej zasady UE”.
„Cyprus Mail” podkreśla, że szef MSW Cypru prowadzi rozmowy z przedstawicielami państw UE o migracji i cypryjskiej inicjatywie uznania części Syrii za bezpieczną dla powrotu migrantów.
„Zaostrzy kryzys nielegalnej migracji”
Eurodeputowany węgierskiego ugrupowania Fidesz w rozmowie z Polską Agencją Prasową ocenił, że pakt migracyjny „przyczyni się do zaostrzenia kryzysu migracyjnego”
To zła decyzja i złe podejście. Pakt migracyjny nie rozwiąże problemu migracyjnego. Przeciwnie – powtarza on i rozszerza rozwiązania oraz pomysły, które okazały się błędne w przeszłości. Mam na myśli m.in. system kwotowy czy opłatę narzuconą krajom, które odmawiają przyjmowania nielegalnych migrantów
– podkreślił Balazs Hidveghi, dodając, że niewłaściwe jest również przeniesienie procesu decyzyjnego w tej kwestii do Brukseli.
Decyzje w sytuacjach kryzysowych należą wyłącznie do krajów członkowskich
– zaznaczył przedstawiciel rządzącego na Węgrzech ugrupowania.
Jak przewidywał, niezależnie od modyfikacji, jakich dokonają w regulacjach ministrowie państw członkowskich 29 kwietnia, problem nie zostanie rozwiązany.
Kryzys migracyjny w najbliższych latach będzie się zaostrzał. Nowy skład Parlamentu Europejskiego będzie musiał otworzyć ponownie tę sprawę i podjąć decyzje, które rzeczywiście zatrzymają nielegalną migrację, ochronią granice i pomogą Europie pozostać europejską
– podsumował Hidveghi.
Słowacja odrzuca pakt z obowiązkową relokacją
Rząd Słowacji nie zgadza się z zasadą solidarności, która przewiduje obowiązkowe przyjmowania na swoje terytorium migrantów o nieuregulowanym statusie. Zdaniem ministra spraw zagranicznych Juraja Blanara reformę polityki migracyjnej przyjęto pomimo sprzeciwu Republiki Słowackiej.
Według Blanara nowy pakt nie jest trwałym rozwiązaniem w dłuższej perspektywie, na co zwracały uwagę Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Austria i Słowenia. Zdaniem słowackiego MSZ ochrona strefy Schengen przed nielegalną imigracją nie jest wystarczająca, a nowy pakt migracyjny nie rozwiąże tego problemu.
Poparcie Szwecji
Szwedzka minister ds. migracji Maria Malmer Stenergard oceniła w czwartek, że dzięki paktowi imigracyjnemu mniej osób będzie szukać w Szwecji schronienia.
Lepsza kontrola zewnętrznej granicy UE umożliwi szybkie rozróżnienie między osobami rzeczywiście potrzebującymi ochrony a przybywającymi ze względów ekonomicznych
– podkreśliła Malmer Stenergard.
Jestem przekonana, że zmniejszy to presję na UE oraz Szwecję
– dodała.
Według minister ds. migracji nowe unijne przepisy nie wpłyną negatywnie na politykę centroprawicowego rządu w Sztokholmie, który po przejęciu od socjaldemokratów rządów w 2022 roku zaostrzył ustawodawstwo migracyjne.
Zarówno przepisy krajowe, jak i unijne przyczynią się do większego ograniczenia imigracji
– oceniła.
Wnioski o azyl
W Szwecji liczba osób, którym udzielono azylu od 2023 roku utrzymuje się na najniższym poziomie od początku XXI wieku. W ubiegłym roku tego rodzaju pozwoleń na pobyt wydano prawie 8 tys. osób, w bieżącym roku liczba nowych wniosków spadła o 24 proc.
Częścią pakietu migracyjnego jest zasada możliwości uniknięcia przez państwo członkowskie UE przyjęcia uchodźców w przypadku konieczności ich relokacji poprzez zapłatę ekwiwalentu finansowego.
Mam nadzieję, że nigdy nie znajdziemy się w takiej sytuacji (…). Jeśli jednak miałoby to się wydarzyć, ważne jest dla nas, abyśmy nie byli zmuszani do przyjmowania osób ubiegających się o azyl. Wtedy być może warto zapłacić
– podkreśliła Malmer Stenegard.
W 2015 roku w Szwecji wniosek o azyl złożyła rekordowa liczba 162 tys. osób, z czego prawo pobytu otrzymało prawie 90 tys. W 2023 roku w UE liczba osób starających się o azyl przekroczyła 1,1 mln, jest to o 20 proc. więcej niż w 2022 roku i najwięcej od czasu fali migracyjnej z lat 2015-2016. Wówczas 13 proc. imigrantów docierała do Szwecji, obecnie jedynie 1 proc.
Jak spekulują szwedzkie media, Malmer Stenegard jest wymieniana jako potencjalna kandydatka na Szwecji na przyszłą unijną komisarz. Obecnie odpowiedzialną za sprawy wewnętrzne w KE jest Szwedka Ylva Johansson, wskazana na to stanowisko przez poprzedni socjaldemokratyczny rząd.
CZYTAJ WIĘCEJ:
PAP/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/688225-podzielone-glosy-w-ue-ws-paktu-migracyjnego