Siły Obrony Izraela nigdy nie uderzyłyby celowo w konwój humanitarny; doszło do tragicznego zdarzenia i musimy to zbadać - powiedział ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne o ostrzale konwoju w Gazie, w którym zginęła siódemka wolontariuszy. Dodał, że spodziewa się wyników śledztwa w najbliższych dniach, a władze Izraela przedstawią je stronie polskiej
W środę Liwne był gościem TVP World, gdzie został zapytany o incydent, w którym w wyniku ostrzału konwoju humanitarnego w Strefie Gazy zginęła siódemka wolontariuszy z organizacji World Central Kitchen, w tym Polak.
Wyrażamy głęboki żal z powodu tego, do czego doszło w Gazie; chciałbym osobiście złożyć moje kondolencje z powodu tragicznej śmierci siedmiu członków organizacji WCK - ludzi, którzy przybyli do Gazy, aby pomagać ludziom, którzy potrzebują pomocy
— powiedział Liwne.
Zapowiedział, że strona izraelska będzie „wyjaśniać to, do czego doszło”.
Chcemy zrozumieć, do czego doszło i podjąć wszelkie możliwe środku, by takie zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości
— zadeklarował ambasador.
Pytany o doniesienia, wedle których ostrzelany konwój humanitarny został „wzięty na cel”, Liwne odparł, że „Siły Obrony Izraela nigdy nie wzięły na cel cywilów”.
Bierzemy na cel wyłącznie terrorystów z Hamasu, którzy niestety ukrywają się za plecami swojej własnej populacji cywilnej w Gazie. (…) Te tragiczne zdarzenia miały miejsce nocą, w czasie bardzo trudnej wojny, którą toczymy od sześciu miesięcy
— stwierdził.
Ambasador Izraela został zapytany, czy prawdziwe są doniesienia, że ostrzelany konwój był wcześniej uzgodniony z izraelskim wojskiem oraz że został trafiony trzykrotnie.
Oczywiście nie celowalibyśmy i nie uderzali w konwój humanitarny celowo; to jest oczywiste, że Siły Obrony Izraela czegoś takiego nie robią. Ale doszło do takiego tragicznego zdarzenia i musimy to zbadać. To właśnie teraz zrobimy
— oświadczył.
Jak dodał, spodziewa się, że wyniki postępowania będą znane w ciągu najbliższych dni, a Izrael podzieli się nimi z partnerami, w tym polskim MSZ. Podkreślił, że śledztwo prowadzone jest przede wszystkim przez izraelskie władze wojskowe.
Liwne zaznaczył tez, że władze izraelskie „na co dzień współpracują” z World Central Kitchen.
Pełnią oni ważną role w dostarczaniu żywności ludziom w Gazie
— powiedział.
We wtorek organizacja humanitarna World Central Kitchen podała, że siedmioro jej wolontariuszy, w tym Polak, zginęło w Strefie Gazy. Organizacja podała, że zostali ostrzelani przez izraelską armię.
Atak izraelskiego ambasadora na polskich polityków
Komentarze polskich polityków wzbudził wtorkowy wpis Liwnego na platformie X. Ambasador napisał, że „skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo”; dodał, że wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak twierdzi, że Izrael popełnia „zbrodnie wojenne” i terroryzuje organizacje humanitarne, aby zagłodzić Palestyńczyków. Podkreślił też, że Bosak „do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października”, a „jego partyjny kolega, prawicowy ekstremista, zgasił gaśnicą chanukową menorę”.
Wniosek: antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia
— stwierdził Liwne.
Szef MSZ Radosław Sikorski mówił w Programie Trzecim Polskiego Radia, że ambasadorowi Izraela w Polsce radziłby więcej umiaru i pokory.
To jest raczej czas dla niego na przepraszanie niż na nakręcanie emocji
— podkreślił.
Prezydencka minister Małgorzata Paprocka oceniła, że wpis ambasadora Izraela jest nie do obronienia w kontekście śmierci polskiego obywatela i innych wolontariuszy w Strefie Gazy. Raczej należało się spodziewać zobowiązania do wyjaśnienia sprawy - wskazała w rozmowie z wp.pl.
We wtorek przed wpisem, który komentowali politycy, ambasador Liwne poinformował na platformie X, że jest „głęboko zasmucony informacjami o tragicznej śmierci pracowników WCK, wśród nich obywatela Polski Damiana Sobola”.
Izrael przeprowadzi dogłębne śledztwo, aby zbadać tę tragedię i chronić życie pracowników organizacji humanitarnych i cywilów w Gazie. Niech pamięć ofiar będzie błogosławiona
— dodał Liwne.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/687351-ambasador-liwne-probuje-tlumaczyc-izraelskie-wojsko