Trwa 770. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie. W nocy Rosjanie uderzyli trzema przeciwlotniczymi rakietami kierowanymi. Użyli też czterech dronów kamikadze, wszystkie zostały zestrzelone przez Siły Obronne Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Środa, 3 kwietnia 2024 r.
17:09. Stoltenberg: Ukraińcom zaczyna brakować nie odwagi, lecz amunicji
Ukraińcy nadal wykazują ogromną determinację w obronie swojego kraju, ale zaczyna im brakować amunicji - alarmował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w środę po zakończeniu pierwszego dnia spotkania ministrów spraw zagranicznych Sojuszu.
Ukraińcom zaczyna brakować nie odwagi, lecz amunicji. Musimy teraz przyspieszyć nasze działania mające na celu zapewnienie (temu krajowi - PAP) trwałego wsparcia. Dyskutowaliśmy o tym, jak umieścić nasze wsparcie na mocniejszej i trwalszej podstawie na przyszłość. Wszyscy sojusznicy zgodzili się, że Ukrainę należy wspierać w tym krytycznym momencie. Mamy wspólny cel
— zapewnił Stoltenberg.
Dziś sojusznicy zgodzili się pójść dalej w planowaniu większej roli NATO w koordynacji wsparcia i szkoleń. Plany te przybiorą konkretne kształty w nadchodzących tygodniach
— zapowiedział.
17:08. Większość państw NATO zgodna ws. pomocy dla Ukrainy
Większość państw członkowskich NATO jest zgodna co do zagwarantowania pomocy finansowej Ukrainie - wynika z wypowiedzi szefów dyplomacji państw Sojuszu w środę w Brukseli. Estonia chce, by członkowie NATO co roku przekazywali na rzecz Ukrainy 0,25 proc. swojego PKB.
Większość ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu, którzy przybyli do Brukseli na dwudniowe spotkanie szefów dyplomacji NATO, zgadza się, że Ukrainie należy zagwarantować pomoc finansową i wojskową.
Szef MSZ Estonii Margus Tsahkna powiedział w środę, że jego kraj zaproponował członkom NATO, by co roku przekazywali 0,25 proc. swojego PKB na wsparcie wojskowe dla Ukrainy.
Według szefowej niemieckiego MSZ Annaleny Baerbock kluczowe jest stworzenie przez sojuszników Ukrainy wiarygodnych struktur, które zapewnią w przyszłości przekazywanie pomocy temu państwu.
Dla nas ważne jest, abyśmy przekształcili doraźne struktury w niezawodne i długoterminowe systemy
— podkreśliła.
16:33. Setki ukraińskich dzieci wywiezionych z Donbasu trafiły do rosyjskiej bazy adopcyjnej
Co najmniej 285 ukraińskich dzieci wywiezionych podczas wojny przez siły rosyjskie z Donbasu, trafiło do rosyjskiej bazy sierot, które można adoptować – wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy portali Ważnyje Istorii i Wiorstka.
Dziennikarzom udało się potwierdzić tożsamość dzieci i nawiązać kontakt z nimi oraz z pracownikami internatów, gdzie mieszkają.
Pierwsze profile dzieci z Donbasu pojawiły się w bazie w październiku 2022 r., tydzień po zajęciu przez siły rosyjskie terenów obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie oraz chersońskiego i zaporoskiego na południu.
Ukraińskie dzieci proponowano do adopcji lub objęcia opieką w co najmniej 15 rosyjskich obwodach, przede wszystkim orłowskim, niżnonowogrodzkim i rostowskim. Nie informowano przy tym, że pochodzą z Donbasu.
Rosjanie mogli adoptować co najmniej 214 wywiezionych z Ukrainy dzieci, których rodzice umarli lub zostali pozbawieni praw rodzicielskich. 71 dzieci, których rodzice znajdują się w łagrze, mają ograniczone prawa rodzicielskie lub ich miejsce pobytu jest nieznane, można było tylko wziąć pod opiekę.
14:24. Ukraińsko-fińska umowa o bezpieczeństwie
Prezydenci Ukrainy i Finlandii, Wołodymyr Zełenski i Alexander Stubb podpisali w środę w Kijowie długoterminową umowę o bezpieczeństwie, która uwzględnia pomoc wojskową i finansową dla Kijowa. Finlandia pogłębi również współpracę z Ukrainą w dziedzinie polityki, finansów, pomocy humanitarnej i reform.
Prezydent Finlandii Alexander Stubb i ja podpisaliśmy dziś umowę o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i długoterminowym wsparciu. To ważny dokument, który pokazuje gotowość Finlandii do dalszego wspierania Ukrainy w walce z rosyjską agresją
— napisał ukraiński przywódca w mediach społecznościowych.
Zełenski dodał, że Finlandia pomoże w odbudowie ukraińskiego sektora energetycznego, ocenie szkód środowiskowych, wzmocnieniu ochrony granic i infrastruktury krytycznej oraz leczeniu ukraińskich żołnierzy.
Oprócz tego Finlandia dostarczy Ukrainie pakiet pomocy wojskowej o wartości 188 mln euro. Obejmie on systemy obrony powietrznej i amunicję artyleryjską - poinformował prezydentem Finlandii Alexandr Stubb na platformie X.
14:04. Zełenski: Rosja planuje zmobilizować dodatkowo 300 tys. żołnierzy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w środę w Kijowie, że Rosja planuje dodatkowo zmobilizować 300 tysięcy żołnierzy.
Mogę powiedzieć, że Rosja przygotowuje dodatkową mobilizację 300 tys. żołnierzy. Termin wyznaczono na 1 czerwca
— oświadczył Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Szef państwa przekazał te doniesienia podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem, który przebywa z wizytą w Kijowie.
Zełenski odniósł się również do mobilizacji na Ukrainie.
Nie mogę powiedzieć niczego na temat dokładnej liczby ludzi, którzy zostaną zmobilizowani. Nie potrzeba nam (jednak) pół miliona
— ogłosił.
Prezydent pozytywnie ocenił ostatnie działania na rzecz zwiększenia liczby żołnierzy, podjęte przez naczelnego dowódcy ukraińskiej armii gen. Ołeksandra Syrskiego.
Odpowiednia liczba tych, którzy (jeszcze) nie byli na froncie, znajdzie się na froncie — zapowiedział szef państwa.
13:25. Politico: Kijów robi błąd, odkładając mobilizację
Ukraińska linia frontu może załamać się, a rosyjskie wojska mają szansę odnieść sukces na dowolnym kierunku, na którym zdecydują się na dużą ofensywę; jedną z przyczyn tej sytuacji jest niepotrzebne odkładanie mobilizacji przez władze w Kijowie - alarmuje portal Politico.
Portal przekazał te doniesienia na podstawie rozmów z ukraińskimi oficerami wysokiej rangi, w szczególności tymi, którzy służyli na froncie do lutego, czyli w czasie, gdy naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy był generał Wałerij Załużny. Obecnie funkcję tę pełni generał Ołeksandr Syrski.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprost ostrzega, że jeśli w Kongresie USA nie uda się podjąć decyzji w sprawie przekazania Kijowowi pomocy wojskowej o wartości 60 mld dolarów, ukraińskie wojska mogą stopniowo tracić terytoria pod naporem Rosjan. W ocenie głowy państwa zagrożone są nawet duże miasta. Smutna prawda jest jednak taka, że nawet jeśli Waszyngton udzieli wsparcia Kijowowi, nie musi ono okazać się wystarczające - ocenia Politico.
Jak podkreślono, poważne niepowodzenie Ukrainy na froncie, szczególnie podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA, zaplanowanymi na listopad, może zwiększyć presję na Kijów ze strony państw zachodnich, by Ukraina podjęła negocjacje pokojowe z Rosją. Według portalu taka sytuacja w oczywisty sposób faworyzowałaby Kreml, ponieważ Moskwa uzyskałaby możliwość wznowienia konfliktu w wybranym przez siebie momencie w przyszłości.
Wiele zależy od tego, gdzie dokładnie nastąpi rosyjska ofensywa, która rozpocznie się prawdopodobnie latem. Obecnie trudno to odgadnąć, bowiem najeźdźcy zintensyfikowali ataki przy pomocy pocisków rakietowych i dronów w wielu miejscach - od Charkowa i Sum na północy po Odessę na południu. Ryzyko przełamania linii frontu istnieje jednak właściwie wszędzie, ponieważ Rosjanie mają znaczną przewagę pod względem liczby żołnierzy i kierowanych bomb lotniczych - zauważyli ukraińscy wojskowi, wypowiadający się dla Politico pod warunkiem zachowania anonimowości.
W ocenie jednego z nich sytuację na korzyść Ukrainy mogą zmienić tylko wytrzymałość wojskowych tego kraju i rosyjskie błędy - takie, jak np. przeprowadzony w nieudolny sposób atak czołgów z 30 marca, zakończony potężnymi stratami. Poleganie na błędach wroga nie jest jednak strategią - zauważył jeden z oficerów.
Według rozmówców portalu zachodnia pomoc dla Ukrainy napływa często w niewłaściwym momencie, ponieważ przeciwnik szybko uczy się skutecznie reagować na nowe wyzwania. Jako przykład podali amerykańskie samoloty wielozadaniowe F-16, które „były potrzebne w roku 2023, a nie 2024”.
„Załużny nazywał to +wojną jednej szansy+. Mówiąc to, miał na myśli, że systemy uzbrojenia bardzo szybko stają się zbędne, bowiem są niezwłocznie zwalczane przez Rosjan. Przykładowo, z powodzeniem używaliśmy pocisków manewrujących Storm Shadow i SCALP (dostarczanych przez Wielką Brytanię i Francję - PAP), ale tylko przez krótki czas. Rosjanie zawsze się uczą. Nie dają nam drugiej szansy. I odnoszą w tym sukcesy” - przyznał ukraiński wojskowy.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy zaczęliśmy dostrzegać pociski wystrzeliwane przez Rosjan z miasta Dżankoj na północy Krymu. Nie były wyposażone w głowice bojowe. Nie mogliśmy zrozumieć, co oni robią, ale potem zrozumieliśmy - to pociski wykrywające zasięg (ukraińskich systemów obrony powietrznej). Rosja oblicza (w ten sposób), gdzie najlepiej rozmieścić swoje systemy rakietowe S-400 i radary, aby zmaksymalizować wielkość obszaru, który można (nimi) pokryć w celu zwalczania (samolotów) F-16, aby utrzymywać (te maszyny) z dala od linii frontu i rosyjskich centrów logistycznych
— wyjaśnił rozmówca Politico.
W ocenie ukraińskich oficerów ich kraj potrzebuje obecnie około 4 mln pocisków artyleryjskich i 2 mln dronów bojowych, ale także - a może przede wszystkim - nowych żołnierzy. W tym przypadku przeszkodą są jednak decyzje władz w Kijowie, które unikają mobilizacji na szerszą skalę z przyczyn politycznych, obawiając się wzrostu niezadowolenia społecznego.
Generał Syrski, przekonujący, że liczba personelu może okazać się wystarczająca, wpisuje się w narrację polityków. Mamy nie tylko kryzys wojskowy, ale też polityczny.
Tymczasem Rosja właśnie gromadzi zasoby w celu inwazji i będzie gotowa do przeprowadzenia dużego ataku około sierpnia, a może nawet wcześniej
— ostrzegły źródła Politico w ukraińskiej armii.
13:00. Nocna operacja dronów
Nocne drony FPV z termowizją ukraińskiej 12. Brygady Azowskiej zniszczyły kolejną rosyjską cenną wyrzutnię rakiet termobarycznych TOS-1 we wschodniej Ukrainie.
To już drugi TOS zniszczony w ciągu jednego dnia - pisze Euromaidan Press.
12:50. Stoltenberg: Dyskutujemy o zinstytucjonalizowaniu wsparcia dla Ukrainy
Dyskutujemy o zinstytucjonalizowaniu wsparcia dla Ukrainy w ramach NATO, by było ono bardziej przewidywalne i mniej zależne od krótkoterminowych, dobrowolnych ofert pomocy - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.
Stoltenberg podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli był pytany o jego propozycję utworzenia funduszu w wysokości 100 mld euro, z którego byłoby finansowane wsparcie dla Ukrainy. Opisała ją jako pierwsza we wtorek agencja Bloomberg.
12:10. Sikorski: Polska zgadza się na przekazanie Ukrainie 100 mld euro
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w Brukseli, że Polska zgadza się na przekazanie przez NATO Ukrainie 100 miliardów euro.
„Popieramy wysiłki sekretarza generalnego NATO na rzecz Ukrainy w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, zarówno jeśli chodzi o ustanowienie misji, tak żeby wykorzystać zdolności sztabowe i szkoleniowe sojuszu, jak i jeśli chodzi o wsparcie finansowe i wojskowe dla Ukrainy”
— oświadczył Sikorski, który bierze udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO.
12:00. Łotwa z kolejnym pakietem pomocy
Łotewski rząd zatwierdził nowy pakiet kompleksowej pomocy dla Ukrainy w 2024 roku, wynoszący łącznie 9,6 mln euro. 5,3 mln euro z tej kwoty ma zostać przeznaczone na odbudowę Ukrainy, a 4,3 mln euro na wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy za pośrednictwem Europejskiego Funduszu Pokoju.
11:40. Premier Ukrainy w Estonii
Denys Szmyhal rozpoczął wizytę w Estonii od spotkania w Tallinie z przewodniczącym estońskiego parlamentu, Laurim Hussarem. „Rozmawialiśmy o integracji europejskiej, współpracy cybernetycznej i konfiskacie rosyjskiego majątku. Podziękowałem Estonii za chęć pomocy w zakresie sprzętu energetycznego i za udział w czeskiej inicjatywie zakupu amunicji artyleryjskiej. Dziękujemy Estonii za wsparcie ważnych dla naszego kraju uchwał” - napisał Szmyhal w mediach społecznościowych.
Kilka dni temu premier Ukrainy obecny był także w Warszawie, gdzie przyjechał na konsultacje międzyrządowe z premierem Donaldem Tuskiem. Warto dodać, że Szmyhal piastuje swoje stanowisko już od ponad czterech lat. To rekord w historii niepodległej Ukrainy.
„Jest uważany za profesjonalnego biurokratę i pracoholika. Nie szuka poklasku, nie bywa bohaterem skandali. Stanął na czele rządu, kiedy Ukraina, podobnie jak inni, musiała się zmierzyć z pandemią Covid-19. Jednak jeszcze większym testem dla niego okazała się rosyjska agresja” - opisywaliśmy w „Wyborczej”.
11:30. W Brukseli rozmowy o stworzeniu wspierającej Ukrainę misji NATO
Na dwudniowym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli będziemy rozmawiać m.in. o stworzeniu wspierającej Ukrainę misji NATO — powiedział szef MSZ Radosław Sikorski w Programie Trzecim Polskiego Radia.
W Brukseli rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie ministrów spraw zagranicznych państw NATO. Spotkanie upamiętni 75. rocznicę podpisania traktatu waszyngtońskiego. Polskę reprezentować będzie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Tematem rozmów, jak przekazał szef MSZ, będzie m.in. wojna w Ukrainie.
11:15. Liczba miliarderów w Rosji największa w historii pomimo sankcji Zachodu
Pomimo obowiązujących od ponad dwóch lat sankcji Zachodu wobec Rosji po jej inwazji na Ukrainę, liczba rosyjskich miliarderów jest obecnie największa w historii; amerykański magazyn „Forbes” umieścił w swojej liście najbogatszych ludzi świata aż 125 Rosjan - zauważył niezależny rosyjski portal Meduza.
W 2021 roku „Forbes” zaliczył do grona miliarderów 121 obywateli Rosji. Rok później, w konsekwencji ograniczeń gospodarczych Zachodu nałożonych na Kreml, ta liczba zmniejszyła się do 88. W 2023 roku wzrosła jednak do 110, natomiast w 2024 - do 125, co stanowi rekord - czytamy na łamach Meduzy.
10:50. Atak rakietowy
Rano Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na obwód sumski. Jedna osoba zginęła, a dwie (ojciec i czteroletni syn) zostały ranne. „W wyniku uderzenia uszkodzonych zostało 5 samochodów, budynek sklepu oraz dom kultury” - czytamy w komunikacie.
09:30. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał dane o dotychczasowych rosyjskich stratach
Od początku wojny w Ukrainie, a więc od 24 lutego 2022 r., Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 444 370 żołnierzy, 7 009 czołgów, 13 368 pojazdów opancerzonych, 11 142 zestawy artyleryjskie, 1 025 wyrzutni rakiet, 745 zestawów przeciwlotniczych, 347 samolotów, 325 śmigłowców, 8 796 bezzałogowych statków powietrznych, 2 059 pocisków manewrujących, 26 jednostek nawodnych, 1 okręt podwodny, 14 813 pojazdów i 1 838 jednostek sprzętu specjalnego.
08:59. Trzy ofiary śmiertelne rosyjskich ostrzałów, w tym 11-letni chłopiec
Trzy osoby cywilne zginęły w ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodach charkowskim i chersońskim, na północnym wschodzie i południu Ukrainy; nieopodal Kupiańska śmierć ponieśli 58-letni ojciec i jego 11-letni syn - powiadomiły w środę regionalne władze z Charkowa i Chersonia.
Dwaj członkowie jednej rodziny zginęli we wsi Nowoosynowe, gdzie rosyjski pocisk artyleryjski trafił w dom prywatny. Chłopiec został przewieziony do szpitala, jednak lekarze nie zdołali uratować mu życia. Siły wroga zaatakowały we wtorek z powietrza, a także z wyrzutni artyleryjskich i moździerzy co najmniej kilkanaście miejscowości na Charkowszczyźnie - poinformował szef władz tego obwodu Ołeh Syniehubo.
Tego samego dnia zginęła jedna osoba w regionie chersońskim. Najeźdźcy ostrzelali tam 11 miejscowości, w tym m.in. miasta Chersoń i Berysław - przekazał gubernator Ołeksandr Prokudin
08:45. 08:41 Nocny ostrzał
W nocy Rosjanie ponownie ostrzelali Sełydowe w obwodzie donieckim. Na miasto miało spaść pięć pocisków wystrzelonych z systemów przeciwlotniczych S-300. Jak podają tamtejsze lokalne władze, w wyniku ostrzału uszkodzonych zostało siedem budynków administracyjnych, dwanaście bloków mieszkalnych oraz osiem domów.
07:59. Wywiad wojskowy: siły rosyjskie mogą wstrzymać ataki na nasze obiekty energetyczne
Siły rosyjskie mogą tymczasowo wstrzymać ataki na nasze obiekty energetyczne w celu uzupełnienia zasobów pocisków rakietowych; wróg posiada obecnie tylko ok. 950 precyzyjnych pocisków o zasięgu co najmniej 350 km - ocenił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Wadym Skibicki.
Rosjanie chcą utrzymać zapasy tych rakiet na poziomie około 900 sztuk. Dlatego w sytuacji, gdy uda im się zgromadzić więcej pocisków, rozpoczynają ostrzały obiektów infrastruktury krytycznej na Ukrainie. Jeśli natomiast zasoby agresora zmniejszają się i zbliżają do liczby 900, ataki ustają - wyjaśnił we wtorek Skibicki w rozmowie z portalem RBK-Ukraina.
Przypuszczamy, że (przeciwnik) zdoła przeprowadzić jeszcze kilka zmasowanych ostrzałów, np. dwa lub trzy, a później znowu będzie zmuszony zrobić przerwę, aby zgromadzić (więcej) rakiet i dronów typu Shahed. Mogą jednak utrzymywać się wówczas ataki o charakterze lokalnym
– przewiduje przedstawiciel HUR.
W ocenie generała rosyjski przemysł zbrojeniowy zamierza wyprodukować w kwietniu około 40 pocisków manewrujących Ch-101 i 30 rakiet Kalibr.
RBK-Ukraina zauważył, że od września 2023 roku Rosjanie w zasadzie nie wykorzystywali przeciwko sąsiedniemu państwu pocisków manewrujących Kalibr, wystrzeliwanych z okrętów podwodnych. Według szacunków Skibickiego Rosja posiada obecnie co najmniej 260 takich rakiet. Jak jednak podkreślił portal, powołując się na ekspertów ds. wojskowości, najeźdźcy zrezygnowali ze stosowania Kalibrów ze względu na dużą skuteczność neutralizowania tych pocisków przez ukraińskie siły obrony powietrznej oraz zniszczenie wielu jednostek Floty Czarnomorskiej, przenoszących te rakiety.
Po ponad dwóch latach od rozpoczęcia pełnowymiarowej wojny przeciwko Ukrainie armia rosyjska ponownie uderza w ukraińską infrastrukturę energetyczną. Jeden z największych takich ataków przeprowadzono 22 marca, gdy siły agresora ostrzelały m.in. Dnieprzańską Elektrownię Wodną w Zaporożu.
00:00. Trwa akcja ratunkowa w Dnieprze
W Dnieprze trwa akcja ratunkowa po rosyjskim uderzeniu rakietowym. Uszkodzono budynki uczelni i przedszkola. Wszystkie służby są na miejscu. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy reagują, którzy przybywają na miejsca ataków, aby jak najszybciej pomóc ludziom. To jest najważniejsze
— powiedział w swoim wieczornym wystąpieniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Równie ważne jest, że rosyjscy terroryści otrzymują odpowiedzi na swoje ataki. Za każdym razem otrzymują coraz bardziej dalekosiężne odpowiedzi. Jestem wdzięczny każdemu z naszych wojowników, wszystkim Ukraińcom, którzy to zapewniają. Rosyjski system wojenny, wszyscy zaangażowani w tę agresję - wszyscy muszą naprawdę czuć, że ta agresja nie ujdzie im na sucho. Zło musi przegrać. I przegra
— zaznaczył Zełenski.
Podkreślam jeszcze raz: Dla Ukrainy obrona powietrzna polega na ochronie życia, to coś, co musi być wykorzystane. Systemy obrony powietrznej, dostępne na świecie, nie mogą po prostu zbierać kurzu gdzieś w magazynach, kiedy mogą uratować tysiące istnień przed rosyjskim terrorem
— dodał.
red/PAP/X/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/687264-relacja-770-dzien-wojny-panstwa-nato-zgodne-ws-pomocy