Były szef koncernu Jukos, wieloletni przeciwnik Kremla Michaił Chodorkowski zaapelował do rządów zachodnich, by nie uznawały wyborów prezydenckich w Rosji i prawomocności Władimira Putina jako szefa państwa. Chodorkowski zapewnił, że opozycja jest zjednoczona przeciwko Putinowi.
„W końcu uznajmy publicznie” nieprawomocność Putina
Wypowiadając się dziś dla mediów w Berlinie Chodorkowski ocenił, że należy „w końcu uznać publicznie” nieprawomocność Putina jako prezydenta Rosji. Zaapelował do społeczeństw państw zachodnich, by zwróciły się do swoich rządów o nieuznawanie legalności wyboru gospodarza Kremla w wyborach zakończonych w niedzielę.
Gdy przywódcy państw i rządów zachodnich ściskają rękę Putinowi, to jest to bardzo mocna legitymizacja Putina w jego kraju
— tłumaczył Chodorkowski.
Cała opozycja nie chce Putina u władzy
Zapewnił, że różne nurty opozycji rosyjskiej zgadzają się co do „zasadniczych kwestii” - wszystkie nie chcą Putina u władzy, chcą zaś przeprowadzenia „uczciwych i przejrzystych wyborów”.
Chodorkowski, który żyje obecnie na emigracji w Wielkiej Brytanii, był na początku rządów Putina jednym z najbogatszych ludzi w Rosji. W 2003 roku został aresztowany, gdy popadł w konflikt z Kremlem, oskarżył otoczenie Putina o korupcję i zaczął wspierać finansowo opozycję. W 2005 roku skazano go na 10 lat i 10 miesięcy łagru za domniemane przestępstwa gospodarcze. Nigdy nie przyznał się do zarzuconych mu czynów i twierdził, że jego aresztowanie i proces były karą za ambicje polityczne. W 2013 roku został ułaskawiony przez Putina i wyjechał za granicę. Po inwazji rosyjskiej na Ukrainę w lutym 2022 roku współtworzył, wraz z innymi znanymi opozycjonistami, Komitet Antywojenny Rosji.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/685550-chodorkowski-wezwal-zachod-do-nieuznawania-wyborow-w-rosji