„Przebywający w Estonii rosyjscy opozycjoniści coraz bardziej obawiają się o swoje bezpieczeństwo po tym, jak w Wilnie został zaatakowany były współpracownik Aleksieja Nawalnego, Leonid Wołkow” - poinformował dziś portal telewizji ERR.
Zastraszające e-maile
Jednym z Rosjan, którzy otrzymali azyl w Estonii, jest Arkadij Babczenko, pisarz uznany przez Kreml za „zagranicznego agenta, terrorystę i ekstremistę”. Babczenko jawnie sprzeciwia się wojnie przeciwko Ukrainie i angażuje się w pomoc napadniętemu państwu.
Półtora miesiąca temu nasza organizacja pozarządowa SAB UA otrzymała e-mail zawierający groźby skierowane pod adresem mojej córki. Grozili, że ją porwą, zgwałcą i zabiją. To była pierwsza taka wiadomość, potem przyszły inne
— powiedział ERR Rosjanin.
Apel o dostępność środków obrony
Babczenko skomentował również decyzję estońskich władz, które zabroniły posiadania broni osobom niebędącym obywatelami Estonii, UE czy państw NATO; są to głównie przebywający w kraju Rosjanie i Białorusini.
Nawet jeśli państwo estońskie uważa, że jest to drobnostka, którą nie warto się zajmować, ja chciałbym mieć jednak możliwość obrony. Rozumiem, ilu jest tutaj agentów Putina i zwolenników rosyjskiej agresji, więc ten krok był uzasadniony, chciałbym jednak, aby istniały pewne wyjątki
— zaznaczył pisarz.
Babczenko przyznał, że w sprawie wiadomości, w której grożono jego córce, zgłosił się na policję.
Policja odpowiedziała, że nie rozpocznie w tej sprawie śledztwa
— powiedział. Estońskie służby zaznaczyły, że „musiałaby istnieć uzasadniona obawa, że groźba zostanie zrealizowana, a w tej sprawie dowodów na to nie było”.
Joosep Kaasik z estońskiego MSW stwierdził w rozmowie z ERR, że policja ponownie rozpatrzy tę sprawę w świetle ataku na Wołkowa w Wilnie.
Mieszkający w Wilnie Wołkow, były szef sztabu zmarłego w lutym rosyjskiego opozycjonisty Nawalnego, został napadnięty 12 marca wieczorem. Napastnik rozbił okno w samochodzie Wołkowa, w oczy rozpylił mu gaz łzawiący, a następnie zaczął go uderzać młotkiem. Szef litewskiego Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego Vilmantas Vitkauskas oświadczył dziś, że jest to pierwszy przypadek terroryzmu politycznego na Litwie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/685113-po-ataku-na-wolkowa-rosyjscy-opozycjonisci-pelni-obaw