Jak donoszą estońskie media, policja musiała interweniować w sprawie zachowania byłego premiera Estonii, który przebywał na pokładzie jednego z samolotów fińskiej linii lotniczej. Do zdarzenia doszło w Helsinkach.
Były premier Estonii Taavi Roivas miał towarzyszyć ministrowi spraw zagranicznych swego kraju w podróży i wizycie w Japonii. Szef rządu bałtyckiego państwa nie dotarł jednak do miejsca docelowego, bo z pokładu samolotu wyprowadziła go policja.
Zdaniem estońskich mediów, Roivas miał być pod znacznym wpływem alkoholu, co zmusiło personel samolotu do wezwania służb mundurowych, które w końcu wyprowadziły byłego estońskiego premiera. Pojawiają się też doniesienia o sprzeczce z pracownikami linii lotniczej.
Wersja premiera
Komentując sytuację Roivas zaprzeczył jakoby był pod wpływem alkoholu. Doniesienia te nazwał „oszczerstwami”. Były estoński premier zapewnił, że powodem niezadowolenia pracowników personelu samolotu był fakt używania przez niego laptopa.
Wdałem się w kłótnię ze stewardesą podczas lotu relacji Tallinn-Helsinki, ponieważ używałem laptopa podczas lotu. Rzekomo z tego powodu odmówiono mi wejścia na pokład następnego samolotu lecącego do Japonii
– powiedział Taavi Roivas.
Były szef estońskiego rządu miał też złożyć skargę na linię Finnair i żądać od niej odszkodowania.
mly/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/684760-byly-premier-estonii-wyprowadzony-z-pokladu-samolotu