W najbliższym czasie Niemcy nie dostarczą Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Oznajmił to kanclerz Olaf Scholz, tłumacząc swoja decyzję obawą, że jego kraj mógłby zostać przez to wplątany w wojnę z Rosją.
W drugą rocznicę pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę kanclerz Niemiec i prezydent Ukrainy wymienili się grzecznościami na platformie X. „Ukraina wytrwa, bo jest silna i odważna, a także dlatego, że ma przyjaciół w Europie i na całym świecie” – napisał Olaf Scholz. „Dziękuję, Olafie! Jesteśmy dumni z naszego strategicznego partnerstwa z Niemcami” – odpowiedział mu Wołodymyr Zełenski.
Taurusów nie będzie
Niestety, na wymianie uprzejmości się skończyło. Scholz właśnie oznajmił, że Niemcy w najbliższym czasie nie przekażą Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Akurat na tej właśnie broni naszym wschodnim sąsiadom zależy najbardziej – nalegają na jej dostarczenie od maja ubiegłego roku.
Jak podało Deutsche Welle, Olaf Scholz „wyraźnie sprzeciwił się dostarczeniu Ukrainie pocisków manewrujących typu Taurus”. Jako powód podał obawę, że Niemcy mogłyby z tego powodu zostać wplątane w wojnę z Rosją.
Bo pociski lecą za daleko
W żaden sposób nie możemy być powiązani z celami, które ten system może dosięgnąć
— stwierdził kanclerz Niemiec w rozmowie z agencją DPA.
Potrzebujemy tu jasności. Dziwię się, że niektórych w ogóle to nie rusza, że w ogóle o tym nie myślą, czy w pewnym stopniu może dojść do udziału w wojnie poprzez to, co robimy
— dodał.
Jak zaznaczył, pociski typu Taurus to broń o dalekim zasięgu, a Niemcy nie są w stanie zapewnić Ukrainie tak dokładnego naprowadzania na cele, co robią Brytyjczycy i Francuzi.
CZYTAJ TAKŻE: Zawstydzające dane! Ukraina otrzymała dotąd tylko 30 proc. z obiecanej przez UE amunicji. „Żałosny stan przemysłu obronnego”
dw.com/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/683195-i-po-taurusach-scholz-pokazal-fige-ukrainie