Philippe Grumbach był redaktorem naczelnym jednego z największych pism we Francji - tygodnika „L’Express”. Jednocześnie szpiegował na rzecz Moskwy. Współpraca trwała aż 35 lat.
Niezane, a szokujący fakty na temat Grumbacha ujawniono na łamach „L’Express”. Wynika z nich, że Grumbach przez 35 lat współpracował z KGB. Był wartościowym agentem, bo wśród jego przyjaciół były znane osoby ze świata kultury i polityki, m.in. dwaj prezydenci - Valéry Giscard d’Estaing oraz Francois Mitterand.
Pseudonim „Brok”
Współpracę z służbami Moskwy Grumbach rozpoczął w 1946 roku i trwała ona do roku 1981, nosił pseudonim „Brok”.
I choć w latach dziewięćdziesiątych brytyjski kontrwywiad przekazał francuskim służbom listę agentów Kremla - było tam również nazwisko Grumbacha - to nie podjęto wobec niego żadnych działań. Powodem było to, że w tym czasie ZSRR już nie istniało. Grumbach zmarł w 2003 roku w wieku 79 lat.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wyniki śledztwa: W otoczeniu b. premiera Katalonii działała agentka Rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego
polsatnews.pl/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/681905-francja-w-szoku-ceniony-dziennikarz-szpiegiem-kgb