Prezydent Joe Biden nie zostanie postawiony przed sądem za zabranie ze sobą m.in. do domu poufnych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego, gdy opuszczał urząd wiceprezydenta w 2017 roku. Powiadomił o tym wczoraj w swoim raporcie specjalny prokurator federalny Robert Hur. Kilka godzin wcześniej do raportu odniósł się sam prezydent Joe Biden. Nie krył emocji i niezadowolenia z powodu wzmianki o jego wieku i słabej pamięci.
Prokurator Robert Hur po 15-miesięcznym śledztwie postanowił nie wnosić oskarżeń karnych, ponieważ Biden współpracował z oskarżycielami i prawdopodobnie trudno byłoby go skazać.
Pan Biden prawdopodobnie przedstawiłby się jury - jak zrobił to podczas naszego przesłuchania - jako sympatyczny, starszy człowiek z dobrymi intencjami i słabą pamięcią
— zaznaczył Hur.
Ryzykowna dla Bidena argumentacja prokuratora
Z jego ustaleń wynika, że 81-letni Biden, w przeciwieństwie do swojego spodziewanego rywala w wyborach prezydenckich w 2024 roku, Donalda Trumpa, nie ryzykuje kary więzienia za niewłaściwe obchodzenie się z poufnymi dokumentami rządowymi. Może mu to jednak przysporzyć kłopotów podczas gdy stara się przekonać wyborców, że nie jest zbyt stary, by służyć przez kolejną czteroletnią kadencję.
Biden starał się także wydobyć różnice między nim a Trumpem w kwestiach etyki osobistej i bezpieczeństwa narodowego.
Jak przypomina Reuters, Trump opisał cztery prowadzone przeciwko niemu postępowania karne, w tym jedno za przetrzymywanie tajnych dokumentów, jako politycznie motywowane. Sprzymierzeńcy Trumpa zwracają uwagę na komentarze Hura dotyczące pamięci Bidena.
Jeśli jesteś zbyt stary, by stanąć przed sądem, to jesteś zbyt stary, by być prezydentem. Joe Biden nie nadaje się, by prowadzić ten kraj
— ocenił Alex Pfeiffer, dyrektor ds. komunikacji z ugrupowania popierającego kampanie wyborczą Trumpa „Make America Great Again Inc”.
Zdaniem Hura pamięć Bidena była „znacznie nadwyrężona”, gdy był przesłuchiwany przez członków zespołu prokuratorskiego.
Prawnicy Bidena: „Uczciwe błędy”, a nie wykroczenia
Prawnicy Bidena powiedzieli, że popełnił on „uczciwe błędy”, a nie wykroczenia i współpracował z prowadzącymi dochodzenie. Skrytykowali Hura za zbyt gorliwe podejście do sprawy.
Już na samym początku było jasne, że oskarżenia kryminalne nie były uzasadnione
— mówił osobisty prawnik prezydenta Bob Bauer.
Z kolei prawnik Białego Domu Richard Sauber uznał, że raport Hura zawiera „szereg nieprawidłowych i nieodpowiednich komentarzy”.
Raport Hura: Działania Bidena „stanowią poważne ryzyko dla bezpieczeństwa”
Hur zauważył, że Biden zabrał ręcznie napisaną notkę do ówczesnego prezydenta Baracka Obamy w 2009 roku, sprzeciwiając się planowanemu zwiększeniu liczby wojsk w Afganistanie, oraz ręcznie napisane notatki związane z raportami wywiadowczymi i pochodzącymi z narad dotyczących bezpieczeństwa narodowego.
Prokurator wykazał, że Biden czytał na głos klasyfikowane fragmenty notatnika osobie piszącej na zamówienie książkę co najmniej trzy razy, nawiązując do spotkań w Białym Domu.
Pisarz usunął nagrania audio swoich rozmów z Bidenem, kiedy dowiedział się o dochodzeniu specjalnego prokuratora, ale zachował transkrypcje
— powiedział Hur. Jak dodał, działania Bidena „stanowią poważne ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego, zważywszy na wrażliwość niezwykle poufnych informacji”.
Prokurator przyznał jednak, że jako wiceprezydent Biden mógł zabrać dokumenty do domu. Miał uprawnienia do ich przechowywania. W opinii Hura Biden nie byłby postawiony w stan oskarżenia, nawet w przypadku, gdyby nie istniała wieloletnia polityka Departamentu Sprawiedliwości przeciwna oskarżaniu urzędujących prezydentów.
Biden odpowiada na raport: Jak on śmie to podnosić
Do zarzutów prokuratora Roberta Hura i jego raportu odniósł się m.in. sam Joe Biden.
Jest nawet wzmianka, że nie pamiętam, kiedy zmarł mój syn. (…) Jak, do cholery, on śmie to podnosić
— mówił wzburzony obecny prezydent. Jego syn Beau Biden zmarł w 2015 roku. Amerykański przywódca pełnił wówczas funkcję wiceprezydenta.
Biden zakwestionował nazwanie go „starszym mężczyzną ze słabą pamięcią”. Dla poparcia tego przytoczył nawet konkretne numery stron w raporcie Hura. Kiedy jednak odpowiadał na pytanie dziennikarzy, Biden pomylił prezydentów Meksyku i Egiptu.
Prezydent zaprzeczył, jakoby udostępnił autorowi, który pisał książkę na jego zamówienie niejawne informacje, co było głównym zarzutem. Argumentował, że notatka na temat Afganistanu, którą napisał do prezydenta Baracka Obamy, powinna być traktowana jako „prywatna”.
Winiąc swoich współpracowników za błędy, związane z tajnymi dokumentami, oznajmił: „Biorę odpowiedzialność za to, że nie widziałem dokładnie, co robią moi pracownicy”.
Jednocześnie Biden wyraził zadowolenie z wyników raportu.
Ucieszyłem się, (…) że w tej sprawie nie należy postawić mi żadnych zarzutów. To było wyczerpujące śledztwo
— ocenił.
Pytany, czy nie powinien ustąpić z urzędu ze względu na wiek, Joe Biden odparł, że jest najbardziej odpowiednią osobą w kraju na prezydenta i powinien dokończyć rozpoczętą pracę.
Członkowie zespołu prawnego Bidena znaleźli sklasyfikowane dokumenty w biurze zespołu ekspertów (think-tanku) Bidena w Waszyngtonie i jego prywatnej rezydencji w Wilmington, w stanie Delaware. Według Białego Domu prawnicy Bidena znaleźli niewielką liczbę sklasyfikowanych dokumentów i przekazali je do federalnych archiwów zaraz po ich odkryciu.
Zarzuty wobec Trumpa
Reuters przewiduje, że decyzja prokuratora Hura o zaniechaniu oskarżeń karnych prawdopodobnie wywoła oskarżenia o podwójne standardy ze strony Trumpa i jego sojuszników. Trump nie przyznał się do winy i oskarżył prokuratorów o motywacje polityczne.
Donald Trump stoi przed 40 zarzutami federalnymi za zatrzymanie wysoce poufnych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego w swoim ośrodku wypoczynkowym Mar-a-Lago na Florydzie po opuszczeniu urzędu w 2021 roku i utrudnianie wysiłków rządu USA w ich odzyskaniu. Opierał się temu, aż do przeszukania przez FBI w 2022 roku, które ujawniło około 100 sklasyfikowanych dokumentów, co doprowadziło do postawienia zarzutów o utrudnianie działań wymiaru sprawiedliwości przeciwko Trumpowi i dwóm pracownikom w Mar-a-Lago.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/681235-biden-uniknie-sadu-prokurator-jest-stary-i-ma-slaba-pamiec
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.